 |
on Cię zostawił, przestań, wytrzyj łzy, złap oddech. może nie był tego wart, może z Tobą coś nie dobrze, a może to nie było to, kurwa to proste. tak już jest, wszystko czasem przemija. spójrz na siebie, po twarzy spływa Ci znów makijaż. tracisz kolory przez jednego gościa, który wciąż coś pierdolił o wątpliwościach i nawet nie myśl o tym, nawet nie próbuj..gdzieś się naćpać, zachlać, nocą pójść do klubu, robić to z kim popadnie w którymś z kibli, jutro alkohol zejdzie z bani, WYRZUTY NIGDY.
|
|
 |
"- i pocałowałem ją i przynajmniej na chwilę ten pocałunek mnie odmienił i przynajmniej na chwilę ona i ja byliśmy zakochani. - A potem to spierdoliłeś? - No." / nonapewnoo
|
|
 |
i kurwa znów mi przykro, znów błądzę i pije i chce pierdolić to wszystko i chce wyjść stąd, chce wyjść stąd i kurwa zniknąć w końcu wiesz, zapomnieć o tym, bo kurwa ile mam z tym żyć? mam już tego dosyć, w chuj,
to mnie przerasta, nie chce być tu, żyć z tym tu, bo się pochlastam i zostanie tylko list po mnie i tylko parę wspomnień o Tobie, kilka słów napisanych skromnie, mogłeś tu być, a ja mogłam być przy Tobie.
|
|
 |
z rana czarna kawa i czarne myśli, co tydzień lany poniedziałek, zimny prysznic
|
|
 |
.. jesli chcesz zabić wszystkich to zacznij od siebie
|
|
 |
i jak mam być szczera, to fajnie mi nie jest, gdy Ty depczesz po moich uczuciach
|
|
 |
czuje Twój smak, jak mogliśmy to tak spieprzyć? widzisz łzy, nie chce wierzyć im, ty... nie wierzysz dalej, kiedy mówię prawdę, ty... nie widzisz zalet i tak trujesz własne sny, ja myślę dalej i pamiętam Twój głos i pamiętam Cię, choć Ty nie chcesz znać mnie już, wciąż słyszę Twój głos, choć wiem, że bez sensu, bo widzę Twój wzrok, tam nie ma mnie już
|
|
 |
minęło już kilka miesięcy, a my nie rozmawiamy wciąż ze sobą, proszę daj mi jedną chwilę, podobno mówią, że czas leczy rany, dla mnie czas się zatrzymał odkąd nie ma Cie przy mnie
|
|
 |
zbyt wiele chcecie ode mnie, zbyt mało od siebie, nic się nie stało, ale miało być lepiej, cóż, efekty moich działań mówią same za siebie
|
|
|
|