 |
czy potrafimy być szczęśliwi, kiedy niszczy nas egoizm? zatracamy się w tym, co nas chwilowo ukoi. to szybki seks, a miłość może zmienić wszystko. zamiast kolejnych eks lepiej zmień towarzystwo
|
|
 |
zamknąłem się w sobie, nie okazywałem uczuć, w oczach chłód, chciałaś rozmawiać mówiłaś 'usiądź' - wolałem wyjść niż się otworzyć, pić niż coś naprawić
|
|
 |
myślę o niej i chyba już jej nie pragnę i chyba już nic nie czuję, choć jestem sam i piję i znów gdzieś tam Cię mijam.
|
|
 |
palę przeszłość kiepską, dzisiaj jesteś ze mną. ta droga jest tą jedną właściwą i chociaż na nas patrzą krzywo, weź to pierdol, popatrz gdzie oni sami idą:)
|
|
 |
nie lubię siebie za to i żałuję chyba , bo zawsze, kiedy chcę się związać z kimś mam z tym przypał ZAWSZE!!!
|
|
 |
I próbując złapać oddech, powiem 'Kocham Cię' ostatni raz już Tobie
To rozwiąże problem, co dzień się o to jutro boję
Mam pistolet, dwa naboje i nas dwoje, to koniec
|
|
 |
czułam tylko mróz,
tak bardzo tęskniłam za smakiem Twoich ust,
błagam wróć, albo lepiej nie wracaj
|
|
 |
potrzebuję ciebie, jak żadnej innej rzeczy, skłamałabym, mówiąc, że chce się z ciebie wyleczyć
|
|
 |
czułem tylko mróz, tak bardzo tęskniłem za smakiem Twoich ust, błagam wróć (albo nie wracaj...)
|
|
 |
każdy lubi żyć, jak nie lubi to kłamie:)
|
|
 |
jakoś nie mam(y) farta i nie pomoże tu chirurg, ani pediatra, w naszych relacjach nie ma tęczy niestety, a mnie to męczy i nie pozwala mi się wyleczyć, szukałam ratunku wszędzie Złotko, nawet ziołolecznictwo mi nie pomogło, alkohol nie nie, nie dokańczam zresztą, dobrze wiesz, że to tylko pogarsza, życie nabrało tempa, ja jestem tępa, bo jedyne co mi zostało to pić za błędy, nie wiem którędy teraz, którędy teraz, przecież ja, bez Ciebie, to nie ja, moja nadzieja to trup, zobacz ją z bliska
|
|
 |
dzwonię żeby Cię usłyszeć, wracam, żeby Cię zobaczyć, padam na pysk i czy to kurwa nie znaczy już nic?
|
|
|
|