|
Dzień za dniem, godzina za godziną, minuta za minutą,
sekunda za sekunda, a u nas jak sie jebało tak się jebie dalej.
|
|
|
Któregoś dnia poznasz chłopaka,który będzie Cię strasznie kochał i wtedy zadasz sobie pytanie - czemu przedtem zmarnowałam tyle czasu wzdychając do tego egocentrycznego palanta.
|
|
|
Lubimy wracać w miejsca, gdzie spotkało nas coś dobrego, gdzie spotkaliśmy kogoś ważnego dla nas. Lubimy te powroty, bo stale mamy nadzieję, że ktoś lub coś jeszcze na nas tam czeka.
|
|
|
Nie dziw się, że jej nie ma, skoro nie zrobiłeś nic, żeby została.
|
|
|
coś pękło kiedy przyszła codzienność i wiesz co, zaczęli żyć na odpierdol.
|
|
|
aż pewnego dnia powiem sobie skromnie - wszystko czego chciałam dzisiaj już należy do mnie.
|
|
|
Przez lata poznajesz tysiące osób, aż pewnego dnia spotykasz kogoś, kto zmienia twoje życie. Na zawsze.
|
|
|
Żebyś robił mi kakao, jak mi zimno. I kawę na śniadanie. I całował we włosy po przebudzeniu. I na dobranoc. I pisał głupie wiadomości z dalekich podróży.I zabierał na spacer w sobotnie popołudnie. I czytał książki koło mnie przed snem. I mówił, że boli, że nie wiesz, że przemija, i że nie umiesz. I całował w kinie. I uczył jak się zmienia pas w popołudniowych korkach. I leżał w słońcu nad wodą. I mnie dotykał. I podziwiał nową sukienkę. I mówił, że beze mnie to bez sensu. I głaskał po policzku. I robił mi zdjęcia. I oglądał ze mną ulubione filmy po raz piętnasty. I śmiał się ze mną. I przytulał, kiedy płaczę, bo ja ciągle płaczę. Więc przytulaj mnie ciągle. I zabieraj na koncerty. I leż ze mną na ławce w parku. I przynoś mi kwiaty. I nie pozwalaj mi rozpadać się na kawałki. I tańcz ze mną. I żebyś za mną tęsknił kiedy nie ma mnie obok. I żebyś już wiedział, żebyś był pewny.
|
|
|
I nagle przychodzi taki dzień, kiedy zdajesz sobie sprawę,że już go nie kochasz. Nie kochasz go , ale jednak jest dla Ciebie wszystkim.
|
|
|
Założę się, że nie będziesz pamiętał połowy rzeczy, o których ja nigdy nie zapomnę.
|
|
|
Kiedy osoba, którą kochasz, milczy, jest to najsilniejszy rodzaj bólu jaki ktokolwiek może Ci zadać. O tej sile świadczy chociażby fakt, że nie masz możliwości obrony - musisz po prostu czuć i pomału w tym bólu umierać.
|
|
|
Dziękuję Ci, że znosisz moje humory, prowokacje, złość, wredność, głupotkę, ironie, zazdrość, złośliwość, smutne momenty, narzekanie, wymyślanie czegoś co jest głupie, odchodzenie, robienie czegoś bez przemyślenia.. dziękuję, że znosisz to, czego nie sposób czasem znieść.. czasem tego tak dużo, a Ty jednak jesteś przy mnie .
|
|
|
|