 |
Od dziś się ogarniam. Nigdzie nie wychodzę, nie piję, nawet zioła, które mam w szufladzie nie spalę. Siedzę w domu, sama, bo rodzeństwo na imprezie, a mama w pracy. I słucham muzyki i słyszę dzwonek do drzwi. Otwieram - przyjaciel. Z siatką piw. Zapraszam go do środka i cholera jasna, zza niego wyłania się 15 innych znajomych. Zaskoczona patrzę po nich i tylko widzę jak wyciągają spod kurtek i z kieszeni piwa i flaszki. Cholera jasna, nie spodziewałam się, zaskoczyli mnie totalnie, nie wiem czy pozytywnie, ale podoba mi się to. I teraz uczciwie mogę przyznać, nie mam już nic w szufladzie, a tarzające się po podłodze puszki i flaszki są nie do ogarnięcia. Kurwa mać, nawet chcąc iść do ubikacji potknęłam się 4 razy. Już nawet nie liczę tych pustych pudełek po pizzy, mam jakieś 5 h, żeby wywietrzyć dom i to wszystko posprzątać. Powodzenia, bo właśnie kładę się spać. / believe.me
|
|
 |
Wiem, że powinnam już wracać do domu, bo mama będzie się martwić, jeśli po raz kolejny nie wrócę na noc. Ale cholera, tu jest tak dobrze i powoli nawet zapominam, że wszystko mi się jebie ostatnio. Już nie myślę o tym jak bardzo mi Ciebie brakuje, jak bardzo tęsknię za przyjacielem, który popełnił samobójstwo, jak bardzo jestem z tym wszystkim sama, bo nikt nie wie jak się czuję i nikomu o tym nie mówię. I cholera jasna, jest już grubo po 2 w nocy, a ja polewam kolejną banię "za szczęście", wypijam i polewam następną "za miłość" i w końcu tą najważniejszą "za życie". Już nawet nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzić, chyba potrzebuję jakiegoś dobrego psychologa, alkohol i używki już mnie zawodzą. / believe.me
|
|
 |
Pamiętam to uczucie. Pamiętam jak siedziałam na imprezie specjalnie tyłem do drzwi i nawet na nie nie patrzyłam. Pamiętam, że o 24 bałam się tak bardzo, że zostawiłam komórkę specjalnie w torebce. Pamiętam jak piłam cały czas, żeby tylko o tym nie myśleć. Pamiętam to wszystko. Cholera, tak bardzo się bałam, że znów ktoś wbiegnie przez drzwi i oznajmi o kolejnej śmieci przyjaciela, bałam się, że ktoś zadzwoni z tą samą wiadomością. Byłam tak bardzo zagubiona, nie umiałam się pozbierać po tym wszystkim, chciałam zapomnieć, ale wódka mi zdecydowanie nie pomagała, pierwszy raz. I nawet nie wiesz jak chujowo się czułam sekundy przed 24, przecież dwa tygodnie temu o tej porze dowiedziałam się o Twojej śmierci. I szczerze? Od tej pory zawsze siadam tyłem do drzwi, po prostu boję się, boję się, że to znów się zdarzy, naprawdę boję się myśleć, że mogłabym znów kogoś stracić. / believe.me
|
|
 |
Gdyby po ziemi stąpały same ideały...
|
|
 |
Pozwól mi nadal szaleć za Tobą , Jak menel za flaszką , Jak desperat nad przepaścią ♥
|
|
 |
Najgorzej jest nie nadawać się do związku, a jednocześnie mieć w sobie gigantyczne pokłady miłości.
|
|
 |
Mam jeszcze tyle pięknych planów do spieprzenia.
|
|
 |
Jestem nikim? Spoko. Lecz dla takich jak ty, to i tak za wysoko
|
|
 |
- Często tak robię.
- Co robisz?
- Kocham ludzi i trzymam to w tajemnicy
|
|
 |
Nie wiesz, jaka byłam dzięki Tobie szczęśliwa, pomimo że nie byłeś mój.
|
|
 |
Pustki serca nie zapełni byle co.
|
|
 |
Miłość jest ślepa podobno, dlatego oczy nam otwiera samotność.
|
|
|
|