głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mrnareau

Nagle dzieje się coś...   Coś się uruchamia... i w tym momencie wiesz że coś się zmieni...   I w tym momencie zdajesz sobie sprawę że wszystko zdarza się tylko raz...   Następnie okazuje się że to wszystko zdarza się tylko jeden raz  i że nigdy więcej nie poczujesz tego samego.   ze już nigdy nie będziesz trzy metry ponad niebem.

rebelxyell dodano: 10 listopada 2012

Nagle dzieje się coś... Coś się uruchamia... i w tym momencie wiesz że coś się zmieni... I w tym momencie zdajesz sobie sprawę że wszystko zdarza się tylko raz... Następnie okazuje się że to wszystko zdarza się tylko jeden raz, i że nigdy więcej nie poczujesz tego samego. ze już nigdy nie będziesz trzy metry ponad niebem.

siedzimy obok siebie  nie wiedząc jak powiedzieć to  co chcemy. siedzimy obok siebie  zastanawiając się dlaczego nie trzymamy się za ręce.

malydebil dodano: 10 listopada 2012

siedzimy obok siebie, nie wiedząc jak powiedzieć to, co chcemy. siedzimy obok siebie, zastanawiając się dlaczego nie trzymamy się za ręce.

I choć widujemy się wciąż codziennie  To co było między nami  poszło w zapomnienie

rebelxyell dodano: 10 listopada 2012

I choć widujemy się wciąż codziennie To co było między nami, poszło w zapomnienie

Dzięki niej trudne tematy stały się łatwe  Jest faktem  że kształtowała mój charakter  Pomysły grzechów warte  miała mocnych wrażeń głodna  Była bez sumienia i wiedziała co to zbrodnia  Karmiła na bogato  dobrze ubrała  ale nigdy od tak  ryzyko brała w zamian  Fakt  to był niebezpieczny związek  Doświadczona suka i dzieciak w bałaganie potrzeb

rebelxyell dodano: 10 listopada 2012

Dzięki niej trudne tematy stały się łatwe Jest faktem, że kształtowała mój charakter Pomysły grzechów warte, miała mocnych wrażeń głodna Była bez sumienia i wiedziała co to zbrodnia Karmiła na bogato, dobrze ubrała, ale nigdy od tak, ryzyko brała w zamian Fakt, to był niebezpieczny związek Doświadczona suka i dzieciak w bałaganie potrzeb

Co prawda  to prawda   Sam ćpasz to od dawna   Nie zmieni tego siła żadna  jest niewładna.

rebelxyell dodano: 10 listopada 2012

Co prawda, to prawda, Sam ćpasz to od dawna, Nie zmieni tego siła żadna, jest niewładna.

Nie chciał od niej nic prócz pierdolonej prawdy   Ona się zachowywała jakby to były żarty.  Sam pisał scenariusze  choć to go zabijało   Mawiał: nic o niej nie wiem  samo się napisało.  Właściwie to gdy w serce wbijała mu sztylet   On prosił  błagał skarbie zostań jeszcze chwilę.

rebelxyell dodano: 10 listopada 2012

Nie chciał od niej nic prócz pierdolonej prawdy, Ona się zachowywała jakby to były żarty. Sam pisał scenariusze, choć to go zabijało, Mawiał: nic o niej nie wiem, samo się napisało. Właściwie to gdy w serce wbijała mu sztylet, On prosił, błagał skarbie zostań jeszcze chwilę.

Miał chore jazdy od rana  gdy wstawał odpalał bociana   Co powiększało mu schize  i chyba mu się nie dziwię.  Kochał dziewczynę prawdziwie  tak mocno toksyczną

rebelxyell dodano: 10 listopada 2012

Miał chore jazdy od rana, gdy wstawał odpalał bociana, Co powiększało mu schize, i chyba mu się nie dziwię. Kochał dziewczynę prawdziwie, tak mocno toksyczną,

I tak trwała w tym gównie z toksycznym koluniem  Radzili jej rzuć to w pizdu  mówiła nie umiem  Dręczyli się z jej bólem wszyscy bliscy wokół  Ale gdy była przy nim osiągała święty spokój  W natłoku myśli zastanawiała się często  Czy ta toksyczność ją zniszczy czy osiągną zwycięstwo  I gdy już się wydawało  że są prawie w domu  On znowu swoim pierdoleniem wpędzał ją do grobu  Jak ziomuś się skończyły ich wspólne wojaże  Nie czaję  ale zdaje się  że nie pod ołtarzem  Już ich nie spotykam razem ani osobno  Zniknęli  przepadli jak kamień w wodę podobno

rebelxyell dodano: 10 listopada 2012

I tak trwała w tym gównie z toksycznym koluniem Radzili jej rzuć to w pizdu, mówiła nie umiem Dręczyli się z jej bólem wszyscy bliscy wokół Ale gdy była przy nim osiągała święty spokój W natłoku myśli zastanawiała się często Czy ta toksyczność ją zniszczy czy osiągną zwycięstwo I gdy już się wydawało, że są prawie w domu On znowu swoim pierdoleniem wpędzał ją do grobu Jak ziomuś się skończyły ich wspólne wojaże Nie czaję, ale zdaje się, że nie pod ołtarzem Już ich nie spotykam razem ani osobno Zniknęli, przepadli jak kamień w wodę podobno

Nie chciała od niego nic prócz bycia przy nim.  Ten naćpany kretyn nigdy tego nie rozkminił.

rebelxyell dodano: 10 listopada 2012

Nie chciała od niego nic prócz bycia przy nim. Ten naćpany kretyn nigdy tego nie rozkminił.

W jednym ręku kieliszek  w drugim pieprzony skręt.  Ej  dziewczyno  o boże  ale Ty to masz wdzięk.

rebelxyell dodano: 10 listopada 2012

W jednym ręku kieliszek, w drugim pieprzony skręt. Ej, dziewczyno, o boże, ale Ty to masz wdzięk.

Twarz my mamy tylko jedną.  I nie szukamy drugiej  bo w tym to całe sedno tkwi.  Powiem jeszcze jedno Ci  jak kasa Cię kręci.  Że przyjaźń to dla nas sprawa życia i śmierci.

rebelxyell dodano: 10 listopada 2012

Twarz my mamy tylko jedną. I nie szukamy drugiej, bo w tym to całe sedno tkwi. Powiem jeszcze jedno Ci, jak kasa Cię kręci. Że przyjaźń to dla nas sprawa życia i śmierci.

I już podjąłem tą decyzję: Nie wracam.  Wiem  że to egoistyczne. Przepraszam.  Mam poprzestawiane. Kocham marihuanę.  I kiedy wchodzę w bit  robię to jak dranie.  Więc nie mów mi z kim powinienem trzymać.  Jak mówią „koko”  to nie chodzi o Chanel  skminiłaś?  I nie wiem  po co do mnie dzwonisz  jak mnie znasz. Nie odbieram.

rebelxyell dodano: 10 listopada 2012

I już podjąłem tą decyzję: Nie wracam. Wiem, że to egoistyczne. Przepraszam. Mam poprzestawiane. Kocham marihuanę. I kiedy wchodzę w bit, robię to jak dranie. Więc nie mów mi z kim powinienem trzymać. Jak mówią „koko”, to nie chodzi o Chanel, skminiłaś? I nie wiem, po co do mnie dzwonisz, jak mnie znasz. Nie odbieram.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć