 |
kolego mam na Ciebie ochotę jak na gorące kakao podczas upalnego lata, pojmij.
|
|
 |
twoje uczucie daje mi większego powera niż baterie tym pieprzonym króliczkom w reklamie.
|
|
 |
moja miłość do Ciebie jest równie irracjonalna co miłość czerwonego kapturka do wilka. mam świadomość, że możesz mnie skrzywdzić, wtranżolić moją babcię, a mimo wszystko - chcę Cię.
|
|
 |
nie ważne, że widzieliśmy się tydzień temu. ja nadal czuję na sobie Twój zapach. nadal czuję na ustach mrowienie po pozostałościach Twoich warg. wciąż naiwnie spijam z filiżanki ślady Twoich ust, chociaż tak doszczętnie ją szorowałam, żeby tylko się ich pozbyć.
|
|
 |
i ja, pechowa królowa męczennic znalazłam swoją miłość. wyrażam ją dość specyficznie. nie oddam Cię nikomu. a kiedy przytulam, lubię mieć wrażenie, że słyszę łomot Twoich łamiących się żeber. sadystyczna namiętność.
|
|
 |
nie rób marmolady z owoców swojego życia. / ?
|
|
 |
nie ma to jak po hardcorowym tygodniu, który zalicza się do najgorszych, które przeżyłam, załamaniu nerwowym i psychicznym oraz z niezłym wkurwieniem, otworzyć w piątek trzynastego tymbarka z napisem : NAJLEPSZEGO!
|
|
 |
czy wszyscy faceci szukają obojętnie jakiego pretekstu, by się pokłócić ?
|
|
 |
teraz to się zacznie : poprawianie ocen, zaliczanie czegoś, liczenie średniej i skomlenie nad nauczycielem, by podwyższył ocenę. ŚWIETNIE. -.-
|
|
|
|