 |
i nie dotykaj mojego serca, bo zepsujesz. / ?
|
|
 |
'czy obiecasz się wstrzymać od sądów aż do dnia, gdy poznasz go lepiej ?'
|
|
 |
- ei, macie coś słodkiego ?
- tak, moje usta .. / kolega z klasy.
|
|
 |
- no ten taki jak Grubson .. podobny ma do niego głos.
- o nie, Grubson jest tylko jeden, pamiętaj.
|
|
 |
innego człowieka poznaje się powoli, z czasem nabierając sensu.
|
|
 |
- trzeba się spotkać.
- ale po co ?
- tak dla jaj.
- dla jaj to ja noszę majtki. XD
|
|
 |
przeolbrzymi głaz, w moim gardle, uniemożliwiający mówienie. i niemoc, bezsilność na taką skalę, że nawet łzy nie chciały ze mnie wyjść siłą, sprzeciwiając się moim nakazom. 10 piętro. butelka, za oblanie naszej miłości. i upadek. Ciebie i złożonych mi obietnic. mój uprzedni krzyk, że miłość dodaje skrzydeł. zaprzysiężenie, że miłość uskrzydla. Twoja chęć pokazania mi, że się ze mną zgadzasz. a jedyną myślą jaka mną targa, jest chęć ponownego zabicia Cię miłością.
|
|
 |
wpatrując się w smugi papierosowego dymu, widzę Twoje spojrzenie. przecież jest dosłownie wszędzie, a ja mimo wszystko powoli zapominam jak nerwowo skurczały się Twoje tęczówki, kiedy wypowiadałeś dwa,niezwykle prymitywne słowa względem mnie. palę. podoba mi się połączenie Ciebie i powolnej śmierci. z każdą kolejną sekundą, nikotywnowego tańca w moich płucach, jestem corazj bliżej końca. papieros za papierosem. sekunda za sekundą. umieram. raz, dwa, trzy - jestem coraz bliżej Ciebie kochanie.
|
|
 |
witamy w krainie Pustogłowostanu Umysłowego.
|
|
 |
- Tobie to już nie pomoże nawet nervosol. weź spierdalaj, polecam.
|
|
 |
całuj i nie pytaj co dalej, bo ja nie znam odpowiedzi.
|
|
|
|