 |
Znów chcę pociąć swe ręce . Znów chcę poczuć spływającą po nich krew . Znów chcę poczuć ten ból przeszywający ciało me . Znów chcę cierpieć wiedząc, że potem cierpieć przestanę, bo nie wbiję żyletki zbyt głęboko i czas zabliźni ranę .
|
|
 |
Na sam widok żyletki usta układają mi się w uśmiech, a oczy szklą się, po chwili już siedzę rysując nowe dziary na ręce . Pomaga mi to, nie czuję bólu, czuję szczęście i ulgę gdy mogę się okaleczyć i zobaczyć przyjaciela w drzwiach który łapiąc się za głowę próbuje mi przegadać żebym więcej tego nie robiła, ja po prostu nie potrafię przestać a on tego nie rozumie, to tak jakbym powiedziała mu żeby przestał palić szlugi ..
|
|
 |
“I czasami wydaje mi się, że jestem tylko ja i te jebane żyletki .”
|
|
 |
Zostają mi żyletki, ewentualnie sznur .
|
|
 |
Bo jeśli mam zły humor, to zepsuję go wszystkim dookoła .
|
|
 |
Brakuje Ci tylko jednej osoby, a czujesz się jakby nie było nikogo .
|
|
 |
Jeśli nie chcesz usłyszeć sarkastycznej odpowiedzi, to po co zadajesz głupie pytania ?.
|
|
 |
`nie lubię tych wieczorów, gdy skulam się pod kołdrą na łóżku,
przytulam do poduszki i usiłuję opanować myśli, które rozpierdalają mi głowę.
|
|
 |
Jakby mu zależało napisałby . Pieprzoną kropkę, ale by napisał .
|
|
 |
Możesz pozbyć się numerów telefonów, sms'ów, zdjęć, a nawet ludzi ze swojego życia, ale nigdy nie pozbędziesz się wspomnień .
|
|
 |
Wczoraj było do dupy, dzisiaj jest do dupy, jutro pewnie też będzie do dupy . Czyżby upragniona stabilizacja ?.
|
|
|
|