 |
zrozumiałam , jak można się pomylić patrząc ludziom w oczy .
|
|
 |
samotność nie jest zła . jest wredna , przygnębiająca , ale nie jest zła . czasem daje tylko lekko surowsze spojrzenie na rzeczywistość .
|
|
 |
ale jestem stąd i lubię słowo ' kurwa ' .
|
|
 |
naprawde pijanym się jest wtedy, kiedy leżąc, trzeba się czegoś trzymać, żeby się nie przewrócić /mistrzowie.org
|
|
 |
lubiłam w nim tą nieprzewidywalność, tą tajemniczość. potrafił mnie zaskakiwać, jak nikt inny. często właśnie dumałam dobrych kilkanaście minut nad jego wypowiedziami, by odczytać ich podtekst, tudzież przesłanie lub jakikolwiek sens. dziwiło mnie to, że był taki inteligentny, tak bystry, mądry, a w dodatku tak zabójczo przystojny. tyle mnie nauczył. tyle wartości wniósł w moje życie. pokaz jaką radość można czerpać z błahych rzeczy. jego poczucie humoru było zaraźliwe, a ja zawsze byłam mało odporna na tego typu rodzaj choroby. wielbiłam w nim praktycznie wszystko i z ręką na sercu mogę przyznać, że był jedynym chłopakiem, po którym nie umiem się pozbierać.
|
|
 |
Ja zdaję sobie sprawę że jestem złą córką, siostrą, przyjaciółką. i jestem okropnym człowiekiem i chociaż bardzo staram się to zmienić, to nie potrafię, nie mam siły. [lipstickk]
|
|
 |
a wtedy ? przytuliłam się do jego ogromnej bluzy , poczułam ten cholerny zapach perfum , które tak uwielbiałam i wiedziałam , że on jest cały mój . że należy do mnie , choć jak ujął to pezet : to nie kwestia posiadania . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
dziś znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic, bo nie chcę patrzeć na świat którego nie zdołam zmienić. / ol.l
|
|
 |
źle nie jest, ale ' dobrze ' wygląda zupełnie inaczej. / ol.l
|
|
 |
Każdy człowiek ma takie zakamarki duszy do których dostępu nie ma nawet najlepszy psychiatra. / elficzna
|
|
 |
Najbardziej lubiła, gdy po wszystkim zostawał na niej jego zapach.. Jego nie było już dawno.. Wyłapywała wtedy woń jego ciała na swojej skórze i przypominała sobie ścieżki jego dłoni, zawiłe szlaki jego ust. Tęsknota nie była bolesna, raczej słodka. Wiedziała, że wróci, że znów oplecie sobą jej drżące ciało, zostawiając na niej część siebie. Wspomnienie gestu, dreszcz spojrzenia. / elficzna
|
|
 |
idziesz ulicą w koło ludzi obmywa deszcz... ale to nieważne, stoisz na przystanku znów ktoś się patrzy z pod ukosa, ale to nieważne... kawa znów zbyt słodka, a ziemniaki przesolone... ale to nieważne... życie tak naprawdę składa się z rzeczy nieważnych. / koffi
|
|
|
|