 |
jestem z siebie dumna. wreszcie jestem czyimś problemem, przez którego nie można w nocy spać, rozmyślając nad różnymi opcjami ' co by było gdyby'. role się odwróciły skarbie
|
|
 |
zdecydowanie przydałby mi się melanż. Taki z piciem wódki z gwinta przy ognisku i gitarą w tle.
|
|
 |
Chodziło jej o jakąkolwiek zmianę, niekoniecznie lepszą.
byleby , coś zmienić, by zniszczyć tę rutynę dnia codziennego.
|
|
 |
mam totalną wyjebke. obojętnie wzruszam ramionami. a łzy nie mają nic wspólnego z tęsknotą.
|
|
 |
cześć, jestem Kaśka. miło mi Cię poznać, wygladasz mi na kolejnego frajera który złamie mi serce, ale nie przejmuj się, jeszcze nie dorosłam i nadal jestem naiwna.
|
|
 |
krzycz. z bólu, z radości, z tęsknoty, z miłości, z rozpaczy, ze szczęścia. powiedz to głośniej.
|
|
 |
owijam się kaszmirem w kolorze Twoich słów, delektując się ich miękkością i delikatnością.
|
|
 |
wśród drzew iglastych okradziono ją z miłości. Pod tą sosną Wierny On wpychał swój język do jamy ustnej Zwykłej Dupodajki.
|
|
 |
o 3 w nocy Twoje sms'y czytam na głos pluszowym przyjaciołom.
|
|
 |
szkoda, że trzy lata potrafimy zniszczyć w tydzień.
|
|
 |
nie wołaj mnie.
jestem trzy kroki do przodu.
odwrócę się, ale nie cofnę.
nie mogę wrócić.
|
|
|
|