 |
Marzę o dniu, w którym powiesz, że jesteś pewien, że wszystkie wspólne momenty to taki zbiór, którego nie chciałbyś oddać nawet za największe pieniądze, że nie żałujesz i chcesz mnie na zawsze.
|
|
 |
Nie mogę pojąć co się z nami stało.
|
|
 |
uodpornienie na "dasz radę", alergia na "będzie dobrze", wstręt do "wszystko się ułoży".
|
|
 |
Bardzo mi przykro, ale nie będę dłużej tego znosić. W tym momencie brzydzę się każdą częścią Ciebie.
|
|
 |
Nie chcę winić nikogo z nas, Rozpamiętywać gorzkich chwil, wiecznie rozliczać z kłamstw. Nie chcę słuchać wyjaśnień zbędnych słów, Jaki to ma teraz sens, gdy coś umknęło bezpowrotnie.
|
|
 |
I nikt z nas jak dotąd nie spostrzegł, że
Ta łódź od dawna już płynie do góry dnem.
Po rozległych bezdrożach wzburzonych mórz,
|
|
 |
Grzeszysz urodą tak samo jak inteligencją, złotko.
|
|
 |
Nie wierzę, że ktokolwiek mógłby czuć do Ciebie, to co ja w tej chwili.
|
|
 |
Krzyczałam sama na siebie. Płakałam lub histerycznie się śmiałam z własnej naiwności. Brzydziłam się tym, że mu zaufałam.
|
|
 |
Czuję, że żyję, nigdy cię nie zostawię.
|
|
 |
nie marnuj swojego życia, tylko dlatego, że ktoś w swoim nie znalazł dla ciebie miejsca.
|
|
|
|