|
A kiedy ktoś przez swoje okrojone światopoglądy i przyjęte chore normy powie mi, że jestem nienormalna i zdrowo jebnięta z dziką radością krzyknę mu prosto w twarz 'paralumpa!' i odejdę do mojej krainy czarów.
|
|
|
I już nie śnisz mi się raz na tydzień, a raczej raz na miesiąc. Już staję się obojętna. Bo czas leczy rany. Bzdura! Pozwala się do nich przyzwyczaić, żyć z nimi i je zabliźnia. Po każdym z was została mi blizna. Większa czy mniejsza.
|
|
|
Wciąż przyzwyczajam się do tego, że ty nie jesteś już dla mnie pisany wielką literą.
|
|
|
Ważne, żeby dokładnie odmierzyć kroki. Jeden krok za dużo i jeb! Nie możesz o tym kroku zapomnieć przez pół roku, prześladuje Cię w snach i wszędzie widzisz jego głębokie oczy. Wredne się te kroki zdarzają.
|
|
|
Czasem jednym słowem rozpierdalasz mnie na malutkie kawałeczki. Wypadają mi wszystkie śrubki i muszę zbierać się z podłogi, po czym skleić te puzzle kropelką.
|
|
|
|