I po cholerę przyzwyczajałeś mnie do twojego zapachu. Teraz za każdym razem, gdy go poczuję, myślę że pojawisz się nie wiadomo skąd. A ty wolisz znikać. Nie wiadomo gdzie.
Tak, tak chłopcze. Jesteś mordercą dziewiczych serc, pozwalasz topić się w twych bezdennie głębokich czekoladowych oczach i nie raczysz nawet rzucić koła ratunkowego. Biada tym dziewczynkom, które nie nauczyły się pływać.