 |
Może świat śni się nam
Może my się śnimy komuś
Jak naprawdę jest nie wiadomo
Tego jeszcze nie wie nikt
|
|
 |
`Potrafisz sprawić, że ona poczuje się wyjątkowa,
że przy Tobie będzie wszystko możliwe?
Bo tak robią faceci, kiedy im naprawdę zależy.`
|
|
 |
ostatnio ciągle ziewam. mama mówi, że brakuje mi tlenu. ja jednak wiem, że brakuje mi ciebie.
|
|
 |
I co mam mu powiedzieć? Że się Nim znudziłam?
Że wyobrażałam Go sobie zupełnie inaczej? Że
okazał się taki.. normalny? Czy nie oszczędzę mu
bólu, jeśli po prostu przestanę sie do Niego odzywać?
|
|
 |
Po prostu nie zgadzam się z tym, żebyś
tak bezkarnie dziurawił moje serce.
|
|
 |
chciała złamać mu serce, a porysowała swoje.
|
|
 |
Cudownie mieć Tego, który spełnia sny.
|
|
 |
`drama Mei Chan no Shujitsu - polecam ;) `
|
|
 |
- co chcesz na Gwiazdkę? - zapytałam go, trochę podirytowana po raz dwudziesty - Ciebie. - odpowiedział, z niewinnym uśmiechem na ustach. - okey, zrobię sobie kokardę z włosów jak Lady Gaga, opakuję się w różowy papier i moja matka przyniesie mnie pod Twój dom, okey? - jak dla mnie idealnie - wyszeptał, i czule pocałował mnie w czoło, śmiejąc się cicho.
|
|
 |
Twoje namiętne, przesycone erotyzmem pocałunki, sprawiły, iż zapomniałam, że na podwórku jest najzwyczajniej w świecie zimno, a ja stoję w krótkich szortach i podkoszulku na ramiączkach, w kapciach, zawieszona na chudej szyi. teraz kaszlę i kicham średnio co trzydzieści sekund i musisz nosić mnie na rękach, bo boli mnie kręgosłup. mógłbyś panować nad sytuacją, a nie oddawać się jej jak ja, wiesz.
|
|
 |
stanęłam na przeciwko, dokładnie przyglądając się jego idealnym rysom. piękne, duże, czekoladowe oczy, otoczone firanką długich, czarnych rzęs, których pozazdrościłaby mu niejedna dziewczyna, słodki nosek, pełne wargi, śliczne włosy, prawie czarne, i ta ciemna karnacja, wszystko na miejscu. kręcił mnie niesamowicie, mój ideał. i ta urocza wada wymowy, słodkie r, przed którym tak uciekał. po prostu mistrzostwo! szkoda, że ranić też potrafi.
|
|
 |
marzę o tym, by podejść i złożyć Ci życzenia świąteczne, tak po prostu. chciałabym byś nie uciekał wzrokiem na mój widok, czekając aż odwrócę się, by dokładnie ogarnąć moje kształty, wcięcie w talii, tyłek, brązowe włosy, które swobodnie opadają na moje plecy, z dnia na dzień, coraz dalej. pragnę byś podszedł do mnie, podał rękę i powiedział zwyczajne -'cześć' tak po prostu. przecież tak wiele nas łączyło, nieprawdaż.
|
|
|
|