 |
Dziś wyjdziesz ze mną i nie spytasz o kierunek
Tej nocnej wyprawy zabić strach, samotność, smutek. :*
|
|
 |
orgazm w spreju miłość w puszce
|
|
 |
Znajdź czas na oddech nie wszędzie musisz biec,
Nie zawsze musisz być pierwszy, nie bądź jak pies.
Unikaj kłamstw, każde z nich w końcu wyjdzie,
Oliwa sprawiedliwa, pies się topi - łańcuch pływa ;)
|
|
 |
kupmy sobie miłość. taką rozpuszczalną w powietrzu, do psikania w aerozolu. taki bezbarwny gaz o woni szczęścia, wywołujący motylki w brzuchu. albo taką miłość w tabletkach, rozpuszczalną w wodzie. z ogromnego kubka będziemy spijać hormony szczęścia dużymi łykami. zaczną w nas buzować endorfiny i odczujemy podwyższony poziom fenyloetyloaminy ♥
|
|
 |
jak chciała seks uprawiać to tylko w ogniu na kolcach
|
|
 |
wiesz co ci zrobię jak cię złapie ? przy rapie na kanapie czar par , podrapiesz mnie czule , ja cię przytule
|
|
 |
Serwus diabełku, czuje do ciebie słabość Nie chodzi tylko o nagość, choć prezentujesz najwyższą jakość Lubię twą śmiałość, a swoją drogą Swoją dłonią smyrając twoją figurę sportową Zdarza się być w transie, w trakcie, na relaksie Kuszące spojrzenie uwodzi mnie Mimika twarzy mówiąca wiele Czuje twój oddech na ciele Ty wiesz co lubię, co lubisz wiem i ja To spontaniczna historia Rzeczą normalną jest euforia W takim przypadku po gładkim ciałku szorstkim jęzorem Tylko pachnąca czystość Dore Skończyła się kaseta nie w porę Chwilunia, przerzucę ją na drugą stronę I znów razem, blisko siebie sami To wszystko, reszta zostanie między nami Do zobaczyska
|
|
 |
Mówią, że nie warto mieć marzeń, bo większość z nich i tak się nie spełnia. Moim marzeniem jest w końcu poczuć smak twoich ust i wtulić się w twoją ciepłą klatkę piersiową. Spełnisz moje marzenie? / jamaica.
|
|
 |
Tak naprawdę to cały czas czekam tylko na Ciebie. Nie obchodzi mnie nikt inny, pragnę tylko ciebie, chce widzieć twoje oczy i czuć twoje perfumy. Pomimo tego ile krzywd mi wyrządziłeś to cały czas Ci wybaczam i ufam. Czy to normalne? / jamaica.
|
|
 |
Nie lubię. Nie lubię jak ktoś kłamie, jak nie dotrzymuje słowa, jak zawodzi. Nie lubię jak się zaczynam pozytywnie nastawiać po to, by za chwilę stwierdzić, że każda historia kończy się tak samo.
|
|
 |
Nie rozumiem ludzi, którzy sami ze mnie zrezygnowali, odepchnęli mnie, zerwali kontakt, a potem wracają i są zdziwieni, że już na nich nie czekam.
|
|
 |
lubię gdy patrzysz jak patrzę eej lubię gdy bardzo się starasz jutro mówię nanananana-nara ;)
|
|
|
|