głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mow_mi_naiwna

    teksty nieswiadomosc dodał komentarz: ;** do wpisu 3 listopada 2011
bez niego jestem nikim. niczym. chodzącą kukłą poniewieraną przez życie. wydarzenia które mają miejsce obok mnie  skutecznie blokują dostęp do rzeczywistości. wszystko co robię jest bezsensowne. nie jestem już sobą. wypełniająca mnie tęsknota za nim  stworzyła coś  czym teraz chyba jestem. pustą postacią wypraną z emocji.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 2 listopada 2011

bez niego jestem nikim. niczym. chodzącą kukłą poniewieraną przez życie. wydarzenia które mają miejsce obok mnie, skutecznie blokują dostęp do rzeczywistości. wszystko co robię jest bezsensowne. nie jestem już sobą. wypełniająca mnie tęsknota za nim, stworzyła coś, czym teraz chyba jestem. pustą postacią wypraną z emocji. / nieswiadomosc

dziewczyna ze złamanym sercem jest zdolna do wszystkiego. od żałosnego błagania Go o powrót  do zabójstwa  więc dwa razy się zastanów nim spróbujesz poderwać mojego chłopaka.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 2 listopada 2011

dziewczyna ze złamanym sercem jest zdolna do wszystkiego. od żałosnego błagania Go o powrót, do zabójstwa, więc dwa razy się zastanów nim spróbujesz poderwać mojego chłopaka. / nieswiadomosc

Wódka była tej nocy jak tlen  pozwalała oddychać.    ?

wyjebaneemam dodano: 2 listopada 2011

Wódka była tej nocy jak tlen, pozwalała oddychać. [?]
Autor cytatu: jachcenajamaice

czy kierujesz się sercem czy rozumem      jebnij się zanim powiesz komuś  że go kochasz.

wyjebaneemam dodano: 2 listopada 2011

czy kierujesz się sercem czy rozumem , jebnij się zanim powiesz komuś ,że go kochasz.

Przepraszam  że często przeklinam  że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą  którą możesz zaciągnąć do łóżka. Przepraszam  że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca. Przepraszam  że mi tak cholernie zależy i przepraszam  że kocham.

wyjebaneemam dodano: 2 listopada 2011

Przepraszam, że często przeklinam, że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą, którą możesz zaciągnąć do łóżka. Przepraszam, że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca. Przepraszam, że mi tak cholernie zależy i przepraszam, że kocham.

Czas przeszły   byłeś ważny. czas teraźniejszy   jesteś ważny. czas przyszły   poradzę sobie bez Ciebie

wyjebaneemam dodano: 2 listopada 2011

Czas przeszły - byłeś ważny. czas teraźniejszy - jesteś ważny. czas przyszły - poradzę sobie bez Ciebie

cz 2. ognie znów się paliły  a cmentarz wyglądał jak bożonarodzeniowa choinka obwieszona światełkami. przed nią nikogo nie było.   Gdzie jesteś ?!   krzyczała  mając nadzieję  że przyjaciółka zaraz wyjdzie z najbliższej kryjówki mówiąc  ale cię nabrałam . ale nie wyszła. dopiero teraz spostrzegła  że siedzi na ziemi. drżącą ręką podparła się  by wstać  kiedy znicze na jego grobie  jeden po drugim zaczęły roztrzaskiwać się na kawałki. z przerażeniem poderwała się na nogi i zaczęła biec. światła na grobach które mijała  zaczynały migotać  niektóre gasły. z sercem w gardle  dopadła bramy. pociągnęła ją mocno do siebie  ta jednak ani drgnęła. dławiąc się strachem  zaczęła wzywać pomocy. nikt nie nadchodził. wciąż krzycząc  poczuła na karku czyjś oddech. odwróciła się powoli. przez łzy dostrzegła jego zamazaną postać. jej słabe serce nie wytrzymało. upadła na ziemię  resztką świadomości chwytając jego ciche:  wreszcie będziemy razem  Kochanie. już na zawsze .   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 1 listopada 2011

cz 2. ognie znów się paliły, a cmentarz wyglądał jak bożonarodzeniowa choinka obwieszona światełkami. przed nią nikogo nie było. - Gdzie jesteś ?! - krzyczała, mając nadzieję, że przyjaciółka zaraz wyjdzie z najbliższej kryjówki mówiąc "ale cię nabrałam". ale nie wyszła. dopiero teraz spostrzegła, że siedzi na ziemi. drżącą ręką podparła się, by wstać, kiedy znicze na jego grobie, jeden po drugim zaczęły roztrzaskiwać się na kawałki. z przerażeniem poderwała się na nogi i zaczęła biec. światła na grobach które mijała, zaczynały migotać, niektóre gasły. z sercem w gardle, dopadła bramy. pociągnęła ją mocno do siebie, ta jednak ani drgnęła. dławiąc się strachem, zaczęła wzywać pomocy. nikt nie nadchodził. wciąż krzycząc, poczuła na karku czyjś oddech. odwróciła się powoli. przez łzy dostrzegła jego zamazaną postać. jej słabe serce nie wytrzymało. upadła na ziemię, resztką świadomości chwytając jego ciche: "wreszcie będziemy razem, Kochanie. już na zawsze". / nieswiadomosc

cz 1.gdzieś daleko odezwało się wycie psa  pierwsze gwiazdy pojawiały się na niebie  a one stały dopiero przed wejściem.   No chodź  chyba nie tchórzysz ?   powiedziała do niej przyjaciółka.   Jasne  że nie.   to mówiąc pchnęła żelazną bramę  która swym zgrzytem mogłaby obudzić połowę nieboszczyków na tym cmentarzu.   A właściwie dlaczego idziemy tu w nocy ?   zapytała.   Nie uważasz  że wtedy jest jakiś lepszy nastrój ?   Sama nie wiem...   odpowiedziała  wspinając się na górę  między grobami. kiedy dotarły do wielkiego krzyża  pod którym był pochowany  przystanęła. w myślach odmówiła krótką modlitwę.   Podaj mi zapałki.   zwróciła się do przyjaciółki  a ta posłusznie dała jej małe pudełeczko. zziębniętymi dłońmi zapaliła czerwony znicz. nagle coś za nią trzasnęło. nim się odwróciła  wszystko zgasło. każda świeca i każdy znicz. jakby ktoś naraz zdmuchnął światła na całym cmentarzu.   Jesteś tu?   szepnęła w pustkę. odpowiedziała jej cisza. równie nagle wszystko powróciło do normy.

nieswiadomosc dodano: 1 listopada 2011

cz 1.gdzieś daleko odezwało się wycie psa, pierwsze gwiazdy pojawiały się na niebie, a one stały dopiero przed wejściem. - No chodź, chyba nie tchórzysz ? - powiedziała do niej przyjaciółka. - Jasne, że nie. - to mówiąc pchnęła żelazną bramę, która swym zgrzytem mogłaby obudzić połowę nieboszczyków na tym cmentarzu. - A właściwie dlaczego idziemy tu w nocy ? - zapytała. - Nie uważasz, że wtedy jest jakiś lepszy nastrój ? - Sama nie wiem... - odpowiedziała, wspinając się na górę, między grobami. kiedy dotarły do wielkiego krzyża, pod którym był pochowany, przystanęła. w myślach odmówiła krótką modlitwę. - Podaj mi zapałki. - zwróciła się do przyjaciółki, a ta posłusznie dała jej małe pudełeczko. zziębniętymi dłońmi zapaliła czerwony znicz. nagle coś za nią trzasnęło. nim się odwróciła, wszystko zgasło. każda świeca i każdy znicz. jakby ktoś naraz zdmuchnął światła na całym cmentarzu. - Jesteś tu? - szepnęła w pustkę. odpowiedziała jej cisza. równie nagle wszystko powróciło do normy.

może to wbrew wszystkiemu co rozsądne. może to samobójstwo  a może bilet do wolności  ale chciałabym usłyszeć z jego ust  nie kocham . odegnać wreszcie wszystkie złudne nadzieje  wyrzucić wspomnienia  żyć dalej. tylko jedno zdanie dające coś  a jednak odbierające wszystko.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 1 listopada 2011

może to wbrew wszystkiemu co rozsądne. może to samobójstwo, a może bilet do wolności, ale chciałabym usłyszeć z jego ust "nie kocham". odegnać wreszcie wszystkie złudne nadzieje, wyrzucić wspomnienia, żyć dalej. tylko jedno zdanie dające coś, a jednak odbierające wszystko. / nieswiadomosc

niezliczoną ilość razy wsłuchiwałam się w bicie jego serca. liczyłam każde uderzenie  napawając się tym  że moje wybija ten sam rytm. wszystko przestawało wtedy istnieć  a nawet w środku zimy nadchodziła słoneczna wiosna. on był moim ciepłem  o każdej porze. i kiedy brał moje drobne dłonie w swoje  czułam się bezpiecznie. ta radość jak podczas rozpakowywania prezentów  towarzyszyła mi na co dzień kiedy wychodził zza rogu  a jego uśmiech  ten specjalny  znów był tylko dla mnie. wszystkie momenty  które ja zapamiętam na zawsze  a on pozostawi  daleko za sobą.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 1 listopada 2011

niezliczoną ilość razy wsłuchiwałam się w bicie jego serca. liczyłam każde uderzenie, napawając się tym, że moje wybija ten sam rytm. wszystko przestawało wtedy istnieć, a nawet w środku zimy nadchodziła słoneczna wiosna. on był moim ciepłem, o każdej porze. i kiedy brał moje drobne dłonie w swoje, czułam się bezpiecznie. ta radość jak podczas rozpakowywania prezentów, towarzyszyła mi na co dzień kiedy wychodził zza rogu, a jego uśmiech, ten specjalny, znów był tylko dla mnie. wszystkie momenty, które ja zapamiętam na zawsze, a on pozostawi daleko za sobą. / nieswiadomosc

śnieg wesoło chrzęścił pod moimi butami  całkiem nieadekwatnie do sytuacji. stałam przed Nim czekając na wyjaśnienia. z Jego ust wylatywały obłoki pary  wprost na moją twarz. starałam się patrzeć Mu w oczy  mimo że wzrok wbijał w ziemię. ignorowałam silną chęć wtulenia się znów w te silne ramiona. minęła minuta  może dwie  a On nadal milczał. obiegłam wzrokiem miasto żyjące swoim życiem gdzieś obok nas. jakby zatrzymani w czasie staliśmy pełni napięcia. po kolejnej minucie czekania  miałam dość. odwróciłam się na pięcie znów słysząc ten charakterystyczny dźwięk na świeżym śniegu. poszłam. kilka kroków później usłyszałam z Jego ust   Przepraszam !   To już i tak nie ma znaczenia.   odpowiedziałam  nawet nie wiedząc czy słyszał.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 31 października 2011

śnieg wesoło chrzęścił pod moimi butami, całkiem nieadekwatnie do sytuacji. stałam przed Nim czekając na wyjaśnienia. z Jego ust wylatywały obłoki pary, wprost na moją twarz. starałam się patrzeć Mu w oczy, mimo że wzrok wbijał w ziemię. ignorowałam silną chęć wtulenia się znów w te silne ramiona. minęła minuta, może dwie, a On nadal milczał. obiegłam wzrokiem miasto żyjące swoim życiem gdzieś obok nas. jakby zatrzymani w czasie staliśmy pełni napięcia. po kolejnej minucie czekania, miałam dość. odwróciłam się na pięcie znów słysząc ten charakterystyczny dźwięk na świeżym śniegu. poszłam. kilka kroków później usłyszałam z Jego ust - Przepraszam ! - To już i tak nie ma znaczenia. - odpowiedziałam, nawet nie wiedząc czy słyszał. / nieswiadomosc

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć