 |
Nie marnuj czasu z kimś , kto traktuje Cię jak opcję, ale szukaj kogoś, kto zobaczy w Tobie priorytet.
|
|
 |
Chyba będę musiała przystopować. Jeszcze pomyśli, że naprawdę cos do niego czuje. ..
|
|
 |
myśleli, że ona po prostu taka jest. zimna, skryta i niechętna na bliższe znajomości. a ona po prostu miała do siebie żal o to, ze kiedyś się zaangażowała. oddała drugiej osobie całą siebie, bezinteresownie. oddała i nie dostała nic z powrotem. może już nie miała się czym dzielić, a może po prostu nie potrafiła ponownie zaufać. oni i tak wiedzieli swoje. / nieswiadomosc
|
|
 |
niemal nieprzytomnie, z szumem krwi w uszach, spojrzałam na niego. opierał się o szkolny parapet, nieokreślonego koloru spojrzenie zatrzymując na mojej twarzy. chciałam najzwyczajniej przejść obok, pogrążyć się w rozmowie z przyjaciółką i udawać, że wcale go tu nie ma. nie potrafiłam. podeszłam, a on zszedł z okna i przysunął mnie do siebie, jak kiedyś, gdy czułam że żyłam. objął mnie w talii i zatapiając twarz w moich włosach, szepnął, że beze mnie nie daje rady. nie odpowiedziałam. czując na sobie palące spojrzenia, po prostu wtuliłam się w niego mocniej, wiedząc, że następnego rozstania nie przeżyję. / nieswiadomosc
|
|
 |
Nie boisz się, że on widząc sms'a od Ciebie pomyśli "Boże znowu ona.." ? \\ fejs
|
|
 |
|
Idiotko! Zostaw już ten telefon! Nie sprawdzaj milion razy czy może napisał, albo dzwonił, a Ty przez przypadek nie usłyszałaś.On już się nie odezwie, zapamiętaj te słowa .. !
|
|
 |
|
jeden pierdolony plus z tego co odjebaliście , to to że zapomniałam o nim .
|
|
 |
Chcę być drugą najważniejszą kobietą w twoim życiu, liczę się z twoją miłością do matki.
|
|
 |
Nigdy nie zastanawiałam się jak umrę ale umrzeć za kogoś kogo się kocha wydaje się dobrą śmiercią.
|
|
 |
Siedziała na podłodze na środku pokoju. Wokół niej leżały podarte fotografie. z jej oczu płynęły łzy. Nagle drzwi do pokoju otworzyły się, a w nich stanął on - powód jej płaczu. Spojrzała na niego. jego oczy wbiły się w punkt lekko nad jej głową. - Dlaczego? - Wyszeptała - dlaczego to zrobiłeś? Dlaczego mnie zdradziłeś? - jej szept przerodził się w krzyk - nienawidzę cię sukinsynie, nienawidzę! - Zalana łzami, prawie nie mogła oddychać. - Kochanie, naprawdę nie mogę z tobą być. - Odrzekł z ironicznym uśmiechem. Zbliżył się do niej i ją pocałował. - Spierdalaj! Nie chce cię widzieć - krzyknęła. On zaczął się śmiać i zostawiając jej żyletki na biurku, powiedział - tylko nie zrób sobie krzywdy, kochanie. - i wyszedł.
|
|
 |
nie mam talentu wokalnego , plastycznego czy jakiegoś innego . ale za to mam talent do pieprzenia sobie życia , mimo własnej woli .
|
|
 |
on się starał. Ona olewała. On odpuścił. Ona zrozumiała.
|
|
|
|