 |
chciałabym być Twoim wczoraj i dzisiaj. Twoim jutro. Twoim na zawsze. / nieswiadomosc
|
|
 |
kiedyś będziesz szedł tą samą alejką, trzymając dłoń całkiem różną od mojej. pojedziesz gdzieś na wakacje, znów bardzo się opalisz, poznasz nowych ludzi. nadal będziesz w weekendy jeździł na desce, a w zwykle popołudnia po szkole, siedział gdzieś z kumplami popijając piwo. sądzę, że nadal twoim śniadaniem będą tosty z dżemem, a młodsza siostra będzie truła Ci o chwilę uwagi. może tak samo nie będziesz przykładał się do nauki, lekceważąc testy i idąc na kolejny melanż. i wciąż będziesz brudzić się lodami czekoladowymi, a pizzę zamawiać wyłącznie z sosem czosnkowym. wszystko pójdzie dalej, swoim biegiem. tylko proszę, podczas każdej z tych czynności, które znam na pamięć, każdego dnia którego będę za Tobą tęsknić - wspomnij, że byłam i kiedyś również tworzyłam Twoją codzienność. / nieswiadomosc
|
|
 |
Gdybym mogła cofnąć czas, chciałabym wrócić do momentu, kiedy się spotkaliśmy. Nie, żeby coś zmienić, ale po to, by poczuć to wszystko jeszcze raz.
|
|
 |
czy śnię na jawie ? nie, nigdy. moje życie to nie sen - to jakiś pierdolony koszmar. / nieswiadomosc
|
|
 |
sorry koleś, pasowałeś mi tylko do butów. moda się zmienia. / nieswiadomosc
|
|
 |
Chyba Ci się maniery królewskie z kurewskimi pomyliły , mała . / ?
|
|
 |
Obserwuję jak to, co budowałam tyle czasu z łatwością, zaledwie w kilka chwil ulatuje bezpowrotnie. Patrzę jak papieros robi się coraz krótszy, jak ogień miejsce przy miejscu wypala resztki bezsensownej miłości. Dochodzę do momentu, w którym już nic nie da się zrobić. Wyrzucam papierosa, tak jak Ty wyrzuciłeś mnie ze swojego serca. Teraz widzę jak spada w dół, aby w końcu dotknąć dna, upaść na ziemię. Leży, dalej słabo się żarzy. Nikt go nie zauważa. Koniec. Papieros się wypalił, jak Twoje uczucie do mnie.
|
|
 |
Każde kolejne przesunięcie się wskazówki huczało jakby wprost do jej ucha: tęsknisz, tęsknisz, tęsknisz...
|
|
 |
'Zatopić się w marzeniach pozostawiając wszystkie smutki na lądzie.'
|
|
 |
każdy szczegół naszej 'miłości' - od początku do końca, na kartkach pamiętnika. a potem te same kartki podarte na drobne kawałki, jak moje serce, kiedy odchodziłeś. / nieswiadomosc
|
|
 |
Tęsknię.. Nie tęskni. Bywa.
|
|
|
|