głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mow_mi_naiwna

       teksty nieswiadomosc dodał komentarz: ; **** do wpisu 22 września 2011
nikona D90 :D    jeszcze w przyszłym tyg. dostanę drugi obiektyw 50 200 mm. : 3 teksty nieswiadomosc dodał komentarz: nikona D90 :D ;* jeszcze w przyszłym tyg. dostanę drugi obiektyw 50-200 mm. : 3 do wpisu 22 września 2011
mam wreszcie lustrzankee ! jaram się :33 jutro popołudniu zdjęcia zdjęcia zdjęcia   3

nieswiadomosc dodano: 22 września 2011

mam wreszcie lustrzankee ! jaram się :33 jutro popołudniu zdjęcia zdjęcia zdjęcia < 3

stał z kumplami naprzeciw mnie  'pogrążony' w rozmowie  co chwila zerkając w moją stronę. widząc zazdrość w Jego oczach  przysunęłam się bliżej do siedzącego obok kolegi i obdarzyłam go nienagannym uśmiechem. On wciąż tylko patrzył. tak bardzo pragnęłam  by podszedł i powiedział  że prosi o drugą szansę. dałabym Mu ją bez wahania   byleby tylko zapytał. mijały minuty  kwadranse. po półtorej godziny  nie wytrzymałam. wstałam i żegnając się z kolegami  zaczęłam iść. wciąż patrzyłam na Niego. nasze spojrzenia łączyły się w jedno. 'chodź i mnie przytul'   pomyślałam  zatrzymując się. stałam teraz twarzą do niego  w niemym oczekiwaniu. nie poruszył się. nie zrobił nic. tylko patrzył.   Biegnij za mną.   powiedziałam ciszej niż szeptem. nadal stał  niepewny  niezdecydowany. hamując piekące łzy  odwróciłam się na pięcie i odeszłam. nie pobiegł za mną. nie pobiegł za swoją drugą szansą.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 22 września 2011

stał z kumplami naprzeciw mnie, 'pogrążony' w rozmowie, co chwila zerkając w moją stronę. widząc zazdrość w Jego oczach, przysunęłam się bliżej do siedzącego obok kolegi i obdarzyłam go nienagannym uśmiechem. On wciąż tylko patrzył. tak bardzo pragnęłam, by podszedł i powiedział, że prosi o drugą szansę. dałabym Mu ją bez wahania - byleby tylko zapytał. mijały minuty, kwadranse. po półtorej godziny, nie wytrzymałam. wstałam i żegnając się z kolegami, zaczęłam iść. wciąż patrzyłam na Niego. nasze spojrzenia łączyły się w jedno. 'chodź i mnie przytul' - pomyślałam, zatrzymując się. stałam teraz twarzą do niego, w niemym oczekiwaniu. nie poruszył się. nie zrobił nic. tylko patrzył. - Biegnij za mną. - powiedziałam ciszej niż szeptem. nadal stał, niepewny, niezdecydowany. hamując piekące łzy, odwróciłam się na pięcie i odeszłam. nie pobiegł za mną. nie pobiegł za swoją drugą szansą. / nieswiadomosc

Chcesz mieć szczupły tyłek? Najlepiej dużo żałuj. Podobno żal dupę ściska.  kwejk  xD

ten_ryj dodano: 21 września 2011

Chcesz mieć szczupły tyłek? Najlepiej dużo żałuj. Podobno żal dupę ściska.[ kwejk] xD

    teksty ten_ryj dodał komentarz: ; ) do wpisu 21 września 2011
'Bycie o załamanym sercu jest jak posiadanie złamanych żeber. Na zewnątrz wygląda na nic złego  ale każdy oddech boli..'

ten_ryj dodano: 20 września 2011

'Bycie o załamanym sercu jest jak posiadanie złamanych żeber. Na zewnątrz wygląda na nic złego, ale każdy oddech boli..'

goodbye my hopeless dream !!

ten_ryj dodano: 20 września 2011

goodbye my hopeless dream !!

Ciągle żyjemy jakby na walizkach. Tysiące przejść  niepewności  załamań. Ciągła prowizorka  tymczasowość  byle do jutra..

ten_ryj dodano: 20 września 2011

Ciągle żyjemy jakby na walizkach. Tysiące przejść, niepewności, załamań. Ciągła prowizorka, tymczasowość, byle do jutra..

cz 2. lewą dłonią szukała po omacku jakiegoś narzędzia  by się bronić. palce natrafiły na drewnianą rękojeść. chwyciła ją i nie wiele myśląc wbiła srebrne ostrze w jego brzuch. poczuła jak jego ręka  zsuwa się powoli z jej talii. opadł na kolana. z ust wypłynęła mu stróżka ciemnej krwi. spojrzała na swoją dłoń  całą umazaną na czerwono. jej głos zamarł w niemym krzyku. jeszcze raz spojrzała na chłopaka  z którego sterczał brązowy trzon noża. gwałtownie złapała powietrze i wycierając ręce w rozdartą sukienkę  zatrzasnęła za sobą drzwi kuchni. w panice wybiegła przed dom. nie rozglądając się  wyszła na chodnik. wciąż gdzieniegdzie ubrudzonymi krwią dłońmi  wytarła oczy pełne łez. nie zważając na nic  wyleciała na ulicę  wpadając pod najbliższy samochód.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 19 września 2011

cz 2. lewą dłonią szukała po omacku jakiegoś narzędzia, by się bronić. palce natrafiły na drewnianą rękojeść. chwyciła ją i nie wiele myśląc wbiła srebrne ostrze w jego brzuch. poczuła jak jego ręka, zsuwa się powoli z jej talii. opadł na kolana. z ust wypłynęła mu stróżka ciemnej krwi. spojrzała na swoją dłoń, całą umazaną na czerwono. jej głos zamarł w niemym krzyku. jeszcze raz spojrzała na chłopaka, z którego sterczał brązowy trzon noża. gwałtownie złapała powietrze i wycierając ręce w rozdartą sukienkę, zatrzasnęła za sobą drzwi kuchni. w panice wybiegła przed dom. nie rozglądając się, wyszła na chodnik. wciąż gdzieniegdzie ubrudzonymi krwią dłońmi, wytarła oczy pełne łez. nie zważając na nic, wyleciała na ulicę, wpadając pod najbliższy samochód. / nieswiadomosc

cz 1.   słuchaj  śliczna...   powiedział  gwałtownie się do niej przysuwając.   może wykorzystamy okazję i ...   mówił.   wiesz  że od dawna mi się podobasz...   teraz cofając się przed nim oparła się o kuchenny blat.   nie uciekaj  będzie fajnie   bełkotał pijanym głosem. ona cofając się jeszcze bardziej  strąciła z szafki  kilka talerzy  które z trzaskiem rozleciały się na podłodze.   odsuń się.   powiedziała zachrypniętym szeptem  wychylając się do tyłu. jedną rękę położył na jej udzie  drugą próbował przysunąć ją do siebie.   oj przestań...   sapnął. jego dłoń powędrowała pod jej sukienkę. coraz wyżej. nie zważając na jej protesty  zaczął ją ściągać  a jego wargi spoczęły na jej dekolcie.   przestań !   krzyknęła  próbując go odepchnąć. na marne. napierał coraz bardziej.   dziś będziesz moja  mała suko.   powiedział  po czym zaczął rozpinać spodnie. krzyk uwiązł jej w gardle.

nieswiadomosc dodano: 19 września 2011

cz 1. - słuchaj, śliczna... - powiedział, gwałtownie się do niej przysuwając. - może wykorzystamy okazję i ... - mówił. - wiesz, że od dawna mi się podobasz... - teraz cofając się przed nim oparła się o kuchenny blat. - nie uciekaj, będzie fajnie - bełkotał pijanym głosem. ona cofając się jeszcze bardziej, strąciła z szafki kilka talerzy, które z trzaskiem rozleciały się na podłodze. - odsuń się. - powiedziała zachrypniętym szeptem, wychylając się do tyłu. jedną rękę położył na jej udzie, drugą próbował przysunąć ją do siebie. - oj przestań... - sapnął. jego dłoń powędrowała pod jej sukienkę. coraz wyżej. nie zważając na jej protesty, zaczął ją ściągać, a jego wargi spoczęły na jej dekolcie. - przestań ! - krzyknęła, próbując go odepchnąć. na marne. napierał coraz bardziej. - dziś będziesz moja, mała suko. - powiedział, po czym zaczął rozpinać spodnie. krzyk uwiązł jej w gardle.

im dłużej na coś czekasz  tym bardziej przyzwyczajasz się do tego nieobecności.  nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 19 września 2011

im dłużej na coś czekasz, tym bardziej przyzwyczajasz się do tego nieobecności./ nieswiadomosc

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć