 |
|
przyszedł, nabałaganił, odszedł . a ja teraz siedzę upychając łzy po kątach i zamiatając irracjonalnie wspomnienia pod dywan .
|
|
 |
|
w obiawie, że przyznając się do szczęścia stracisz je .
|
|
 |
|
Twoje źrenice przeszyte bezpodstawną zazdrością nie dodają Ci uroku kochanie .
|
|
 |
|
Jedną z najbardziej absurdalnych sytuacji w moim życiu była ta kiedy odchodząć życzyłeś mi szczęścia `
|
|
 |
|
Siedziałam na drewnianej ławce. ściągnęłam swoje czerwone szpili i zaczęłam machać bosymi stopami po zroszonej trawie . wiatr bezszelestnie rozwiewał moje włosy, a ja wspominałam najpiękniejsze chwile mojego życia ze łzami w oczach . i wiesz co? byłam z siebie dumna . byłam dumna z tego że miałam co wspominać . właśnie teraz dąże do tego, żębym za kilka lat znowu mogła usiąść na tej ławce i ponownie czując niebiańskie słońce móc wspominać nowe wspomnienia . jeszcze piękniejsze od poprzednich...
|
|
 |
|
I znowu nic, zero kontaktu . raz Ty raz ja na zmianę kasujemy wszystko co ze sobą związane `
|
|
 |
|
mogę milczeć, przeczekać, przeżyć, wybaczyć, ale nigdy tego nie zapomnę...
|
|
 |
|
Między kobietą a mężczyzną przyjaźń nie jest możliwa . Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość - tak, lecz nie przyjaźń...
|
|
 |
|
bo nawet dziś uczucia przegrywają ze strachem .
|
|
 |
|
a potem sam się znajdzie powód by zwątpić czy to się opłaca . znajdziemy powód by odchodzić i sto powodów żeby wracać...
|
|
 |
|
Najgorsze są chwile, gdy leżąc na podłodze ze słuchawkami w uszach uświadamiasz sobie, że do niczego nie dążysz, że nie masz nikogo komu by Ciebie brakowało, że tak naprawdę nie masz nic .
|
|
|
|