głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mothermonster

Ty już nie jesteś moją codziennością  a ja tak trochę nie żyję  nie oddycham i znikam.

zakreconaanamaxa dodano: 9 kwietnia 2012

Ty już nie jesteś moją codziennością, a ja tak trochę nie żyję, nie oddycham i znikam.

Ty stałeś się całym moim życiem. Tylko szkoda  że ono właśnie straciło sens  jakiekolwiek znaczenie  i w sumie mogłoby się już skończyć.

zakreconaanamaxa dodano: 8 kwietnia 2012

Ty stałeś się całym moim życiem. Tylko szkoda, że ono właśnie straciło sens, jakiekolwiek znaczenie, i w sumie mogłoby się już skończyć.

Dłonie zaciskasz tak mocno  że paznokcie wbijają się w ręce  zębami przegryzasz wargę  czujesz metaliczny posmak krwi  ale nie przestajesz  starasz się  walczysz sama ze sobą  ale mimo to łzy spływają po Twoich policzkach.

zakreconaanamaxa dodano: 8 kwietnia 2012

Dłonie zaciskasz tak mocno, że paznokcie wbijają się w ręce, zębami przegryzasz wargę, czujesz metaliczny posmak krwi, ale nie przestajesz, starasz się, walczysz sama ze sobą, ale mimo to łzy spływają po Twoich policzkach.

Wiele walk w życiu przegrałem. Kilka z nich skończyło się porażką tylko dlatego  że się poddałem. Niektóre nie skończyły się pozytywnie  bo zabrakło siły. Jeszcze inne  bo skupiając się na tym  by pokonać innych zapominałem o co tak naprawdę w tym chodzi. Ale są też takie  w których poległem  bo nie było ludzi  którzy mogli mi pomóc. Zabrakło przyjaciół. Albo może nie przyjaciół samych w sobie  ale zabrakło im możliwości na to  by złapać mnie za rękę  kiedy jeszcze było to możliwe  zabrakło im pomysłów na to  co mogliby zrobić  aż w końcu zabrakło moich chęci i otwartości na tą pomoc. Oglądając się za siebie widzę miliony bitew skończonych porażką na tle kilku wygranych wojen. Ty? Ty byłaś jednym z tych aspektów mojego życia  które mimo przegranej wygrałem. Właściwie jedynym takim przypadkiem  w którym mimo porażki wiem  że to nie do końca samo zło. Wygrałem życie  w którym było mi dane spotkać kogoś tak niesamowitego  jak Ty. Dziękuję  że to właśnie Ty nauczyłaś mnie żyć.  mr.filip

mr.filip dodano: 8 kwietnia 2012

Wiele walk w życiu przegrałem. Kilka z nich skończyło się porażką tylko dlatego, że się poddałem. Niektóre nie skończyły się pozytywnie, bo zabrakło siły. Jeszcze inne, bo skupiając się na tym, by pokonać innych zapominałem o co tak naprawdę w tym chodzi. Ale są też takie, w których poległem, bo nie było ludzi, którzy mogli mi pomóc. Zabrakło przyjaciół. Albo może nie przyjaciół samych w sobie, ale zabrakło im możliwości na to, by złapać mnie za rękę, kiedy jeszcze było to możliwe, zabrakło im pomysłów na to, co mogliby zrobić, aż w końcu zabrakło moich chęci i otwartości na tą pomoc. Oglądając się za siebie widzę miliony bitew skończonych porażką na tle kilku wygranych wojen. Ty? Ty byłaś jednym z tych aspektów mojego życia, które mimo przegranej wygrałem. Właściwie jedynym takim przypadkiem, w którym mimo porażki wiem, że to nie do końca samo zło. Wygrałem życie, w którym było mi dane spotkać kogoś tak niesamowitego, jak Ty. Dziękuję, że to właśnie Ty nauczyłaś mnie żyć. \mr.filip

haha jeszcze nic się nie leje  a ja całkiem trzeźwa jestem i prawdę mówię talenciaro  jesteś geniuszem :  teksty zakreconaanamaxa dodał komentarz: haha jeszcze nic się nie leje, a ja całkiem trzeźwa jestem i prawdę mówię talenciaro, jesteś geniuszem :* do wpisu 7 kwietnia 2012
dziękuję :  :  i geniuszem to Ty jesteś ! teksty zakreconaanamaxa dodał komentarz: dziękuję :* :* i geniuszem to Ty jesteś ! do wpisu 7 kwietnia 2012
Kiedy ja starałam się zamknąć moje serce  Ty stanąłeś przede mną i zacząłeś je otwierać  tylko zamiast wlać w nie miłość  wlałeś kolejne cierpienia i łzy. Pozostawiłeś wielką szparę która nie chce się zabliźnić  ta rana pozostanie do końca  nawet alkohol jej nie zaleczy.

zakreconaanamaxa dodano: 7 kwietnia 2012

Kiedy ja starałam się zamknąć moje serce, Ty stanąłeś przede mną i zacząłeś je otwierać, tylko zamiast wlać w nie miłość, wlałeś kolejne cierpienia i łzy. Pozostawiłeś wielką szparę która nie chce się zabliźnić, ta rana pozostanie do końca, nawet alkohol jej nie zaleczy.

I to właśnie w nocy najbardziej odczuwasz samotność. Wiesz  że jesteś sama  nie ma przy Tobie nikogo  nikt się nie interesuje nawet czy żyjesz. Wszyscy se przypomną o Tobie jak będą czegoś potrzebowali  ale kiedy Ty kogoś potrzebujesz  nawet zwykłej rozmowy  to nikogo nie ma  no i gdzie ci wszyscy Twoi przyjaciele ? Teraz najbardziej potrzebujesz rozmowy  tylko tyle  świadomości  że masz kogoś na kim możesz polegać  kogoś kto zawsze jest. Ale Tobie zawsze towarzyszy pustka i nicość  jesteś sama  i wysłuchają Cię jedynie cztery ściany.

zakreconaanamaxa dodano: 6 kwietnia 2012

I to właśnie w nocy najbardziej odczuwasz samotność. Wiesz, że jesteś sama, nie ma przy Tobie nikogo, nikt się nie interesuje nawet czy żyjesz. Wszyscy se przypomną o Tobie jak będą czegoś potrzebowali, ale kiedy Ty kogoś potrzebujesz, nawet zwykłej rozmowy, to nikogo nie ma, no i gdzie ci wszyscy Twoi przyjaciele ? Teraz najbardziej potrzebujesz rozmowy, tylko tyle, świadomości, że masz kogoś na kim możesz polegać, kogoś kto zawsze jest. Ale Tobie zawsze towarzyszy pustka i nicość, jesteś sama, i wysłuchają Cię jedynie cztery ściany.

Coraz ciężej udawać kogoś kim się nie jest  coraz ciężej udawać szczęście  coraz ciężej przyklejać uśmiech do twarzy  coraz trudniej nakładać maskę  coraz trudniej żyć codziennością   okłamując wszystkich że jest okey .

zakreconaanamaxa dodano: 6 kwietnia 2012

Coraz ciężej udawać kogoś kim się nie jest, coraz ciężej udawać szczęście, coraz ciężej przyklejać uśmiech do twarzy, coraz trudniej nakładać maskę, coraz trudniej żyć codziennością , okłamując wszystkich że jest okey .

Przez drzwi wchodzi samotność  przez okna wspomnienia  sentymenty i ból. A Ty siedzisz na podłodze i próbujesz utworzyć niewidzialną tarczę  która ochroni Cię przed niezapowiedzianymi gośćmi. Jednak jest za późno  atakują Cię  uderzają z taką siłą  że zaczynasz krzyczeć  tak głośno jak jeszcze nigdy. Poddajesz się  kładziesz na podłodze  wpatrujesz się w sufit  a łzy zastygają w otwartych oczach. Już nie możesz wydobyć z siebie głosu  jedyne co czujesz to przerażenie i ból. Koniec zbliża się powoli  napawając się Twoją bezsilnością.

zakreconaanamaxa dodano: 6 kwietnia 2012

Przez drzwi wchodzi samotność, przez okna wspomnienia, sentymenty i ból. A Ty siedzisz na podłodze i próbujesz utworzyć niewidzialną tarczę, która ochroni Cię przed niezapowiedzianymi gośćmi. Jednak jest za późno, atakują Cię, uderzają z taką siłą, że zaczynasz krzyczeć, tak głośno jak jeszcze nigdy. Poddajesz się, kładziesz na podłodze, wpatrujesz się w sufit, a łzy zastygają w otwartych oczach. Już nie możesz wydobyć z siebie głosu, jedyne co czujesz to przerażenie i ból. Koniec zbliża się powoli, napawając się Twoją bezsilnością.

Podobno trzeba się cieszyć z życia   z każdej chwili. Tylko to trochę trudne   gdy bliskie Ci osoby traktują Cię jak śmiecia.

zakreconaanamaxa dodano: 6 kwietnia 2012

Podobno trzeba się cieszyć z życia , z każdej chwili. Tylko to trochę trudne , gdy bliskie Ci osoby traktują Cię jak śmiecia.

Chciała dać sobie radę  poradzić se  naprawdę próbowała być silna. Całymi dniami walczyła by nie rozpłakać się przy wszystkich  po prostu się nie poddać  jednak kiedy wracała do domu nie miała sił na nic. Modliła się  prosiła  błagała o śmierć  by przestać oddychać. Zamykała zalane łzami oczy z nadzieją  że ich już nie otworzy. Jednak jej koszmar dalej trwał jakby nie miał końca. Po raz kolejny chwyciła żyletkę  miała nadzieję  że pomoże  robiła coraz głębsze rany jednak ani trochę nie czuła się lepiej. Wtedy do jej pokoju wszedł on  patrząc na jej zakrwawione ręce  wiedział  że to już koniec  że nie da rady jej pomóc  nie może patrzeć na to co robi  pomimo jego próśb  myślał że żyletka jest ważniejsza od niego  odszedł  opuścił ją jak wszyscy inni. A ona po stracie jego  najbliższej osoby  wiedziała  że nie da se rady. Przycisnęła mocniej żyletkę  po raz ostatni poczuła spływającą po policzku łzę  po ręce ciepłą krew  ostatni oddech  uderzenie serca  i nadzieja że to już koniec.

zakreconaanamaxa dodano: 6 kwietnia 2012

Chciała dać sobie radę, poradzić se, naprawdę próbowała być silna. Całymi dniami walczyła by nie rozpłakać się przy wszystkich, po prostu się nie poddać, jednak kiedy wracała do domu nie miała sił na nic. Modliła się, prosiła, błagała o śmierć, by przestać oddychać. Zamykała zalane łzami oczy z nadzieją, że ich już nie otworzy. Jednak jej koszmar dalej trwał jakby nie miał końca. Po raz kolejny chwyciła żyletkę, miała nadzieję, że pomoże, robiła coraz głębsze rany jednak ani trochę nie czuła się lepiej. Wtedy do jej pokoju wszedł on, patrząc na jej zakrwawione ręce, wiedział, że to już koniec, że nie da rady jej pomóc, nie może patrzeć na to co robi, pomimo jego próśb, myślał że żyletka jest ważniejsza od niego, odszedł, opuścił ją jak wszyscy inni. A ona po stracie jego, najbliższej osoby, wiedziała, że nie da se rady. Przycisnęła mocniej żyletkę, po raz ostatni poczuła spływającą po policzku łzę, po ręce ciepłą krew, ostatni oddech, uderzenie serca, i nadzieja że to już koniec.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć