głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika moses94

  odeszłam powtarzając jak bardzo Cię kocham. Odchodziłeś powtarzając  że Ty mnie też.   abstractiions.

abstractiions dodano: 22 maja 2012

` odeszłam powtarzając jak bardzo Cię kocham. Odchodziłeś powtarzając, że Ty mnie też. / abstractiions.

  tracisz na wartości  wlewając w nią kolejną garść złości.   abstractiions.

abstractiions dodano: 22 maja 2012

` tracisz na wartości, wlewając w nią kolejną garść złości. / abstractiions.

  wydawało mi się  że znam Cię jak nikt inny. Wydawało mi się  że już nic więcej mnie nie zaskoczy. Dobrze wiedziałam  że już nigdy nie będzie tak dobrze  ale jak okazało się  że jesteś uzależniony nie tylko od mojego oddechu  ale też od białego gówna  które od naszego rozstania codziennie widnieje na Twoim stole w pokoju   odpuściłam walkę o nasz związek.   abstractiions.

abstractiions dodano: 22 maja 2012

` wydawało mi się, że znam Cię jak nikt inny. Wydawało mi się, że już nic więcej mnie nie zaskoczy. Dobrze wiedziałam, że już nigdy nie będzie tak dobrze, ale jak okazało się, że jesteś uzależniony nie tylko od mojego oddechu, ale też od białego gówna, które od naszego rozstania codziennie widnieje na Twoim stole w pokoju - odpuściłam walkę o nasz związek. / abstractiions.

    stałam naprzeciwko Ciebie i patrząc Ci prosto w oczy  wykrzyczałam że moje serce przestało już bić w rytm Twojego zaćpanego życia.

abstractiions dodano: 22 maja 2012

` ` stałam naprzeciwko Ciebie i patrząc Ci prosto w oczy, wykrzyczałam że moje serce przestało już bić w rytm Twojego zaćpanego życia.

  teoretycznie to dziś jesteś dla mnie pieprzonym złodziejem  który podpierdala pieniądze na ćpanie. Praktycznie nadal moje serce cicho Cię woła.   abstractiions.

abstractiions dodano: 18 maja 2012

` teoretycznie to dziś jesteś dla mnie pieprzonym złodziejem, który podpierdala pieniądze na ćpanie. Praktycznie nadal moje serce cicho Cię woła. / abstractiions.

  od pewnego czasu nie dawałam sobie już rady. Byłam po kolejnej kłótni z nim  sama w domu z żyletką znajdującą się w szufladzie. Ruszyłam w stronę łazienki. Po sekundzie zastanowienia chwyciłam ją w dłoń  a kolejne kilka sekund wystarczyło aby krew spłynęła po beżowych płytkach koło umywalki. Świat stanął mi przed oczami  ale nie było w nim jego. Miałam wrażenie  że koszmar się kończy i już nic mnie nie obchodziło. Upadłam na podłogę  obudziłam się w szpitalnej sali. Jego tam nie było. Dziś patrząc na moją lewą rękę złoszczę się na siebie  że ślad po Tobie nie pozostał mi tylko w sercu.   abstractiions.

abstractiions dodano: 18 maja 2012

` od pewnego czasu nie dawałam sobie już rady. Byłam po kolejnej kłótni z nim, sama w domu z żyletką znajdującą się w szufladzie. Ruszyłam w stronę łazienki. Po sekundzie zastanowienia chwyciłam ją w dłoń, a kolejne kilka sekund wystarczyło aby krew spłynęła po beżowych płytkach koło umywalki. Świat stanął mi przed oczami, ale nie było w nim jego. Miałam wrażenie, że koszmar się kończy i już nic mnie nie obchodziło. Upadłam na podłogę, obudziłam się w szpitalnej sali. Jego tam nie było. Dziś patrząc na moją lewą rękę złoszczę się na siebie, że ślad po Tobie nie pozostał mi tylko w sercu. / abstractiions.

  kiedyś? Kiedyś byłeś moim światem. Byłam zazdrosna o laski które się na Ciebie śliniły i wiedziałam  że mają ochotę mnie zabić za to że jesteś mój. Ciągle złościłam się jak rozmawiałeś z kumplami bo każdą sekundę chciałam spędzić na rozmowie z Tobą. Było mi bardzo ciężko ze świadomością  że powoli odsuwasz się ode mnie. Coraz więcej bólu wnikało we mnie. Coraz częściej myślałam o tym by odejść. Nie potrafiłam. Pewnego dnia wszystko runęło. Zniknęło zaufanie  zaczęło się ćpanie i znikające pieniądze z mojego portfela. Stałeś się moim największym koszmarem  który pozostawił ogromny ślad w mojej psychice.   abstractiions.

abstractiions dodano: 18 maja 2012

` kiedyś? Kiedyś byłeś moim światem. Byłam zazdrosna o laski które się na Ciebie śliniły i wiedziałam, że mają ochotę mnie zabić za to że jesteś mój. Ciągle złościłam się jak rozmawiałeś z kumplami bo każdą sekundę chciałam spędzić na rozmowie z Tobą. Było mi bardzo ciężko ze świadomością, że powoli odsuwasz się ode mnie. Coraz więcej bólu wnikało we mnie. Coraz częściej myślałam o tym by odejść. Nie potrafiłam. Pewnego dnia wszystko runęło. Zniknęło zaufanie, zaczęło się ćpanie i znikające pieniądze z mojego portfela. Stałeś się moim największym koszmarem, który pozostawił ogromny ślad w mojej psychice. / abstractiions.

  zabij mnie   za miłość do Ciebie. Albo nie. Przecież Ty zabijasz mnie codziennie  obecnością.   abstractiions.

abstractiions dodano: 18 maja 2012

` zabij mnie - za miłość do Ciebie. Albo nie. Przecież Ty zabijasz mnie codziennie, obecnością. / abstractiions.

Przepraszam. Przepraszam za to  że was tak opuściłam. Moje życie? Tak jak nawija Chada   przypomina dramat. Powracam. Nie daję rady bez moblo.   abstractiions.

abstractiions dodano: 18 maja 2012

Przepraszam. Przepraszam za to, że was tak opuściłam. Moje życie? Tak jak nawija Chada - przypomina dramat. Powracam. Nie daję rady bez moblo. / abstractiions.

  nie  to nie miłość mnie przy nim trzymała. Przecież jak można było kochać ćpuna  który nie widzi jutra bo oczy straciły swoją moc po rannej kresce dopalonej blantem. To była tylko kwestia przywiązania. Strach przed samotnością.   abstractiions.

abstractiions dodano: 30 kwietnia 2012

` nie, to nie miłość mnie przy nim trzymała. Przecież jak można było kochać ćpuna, który nie widzi jutra bo oczy straciły swoją moc po rannej kresce dopalonej blantem. To była tylko kwestia przywiązania. Strach przed samotnością. / abstractiions.

  dziś  z perspektywy czasu nie mogę uwierzyć  że w ogóle byłam w stanie kochać takiego człowieka. Nie  on był jego wrakiem. To co zażywał niszczyło wszystko to  co w nim tak bardzo kochałam. Nawet miłość w nim zabiło.   abstractiions.

abstractiions dodano: 30 kwietnia 2012

` dziś, z perspektywy czasu nie mogę uwierzyć, że w ogóle byłam w stanie kochać takiego człowieka. Nie, on był jego wrakiem. To co zażywał niszczyło wszystko to, co w nim tak bardzo kochałam. Nawet miłość w nim zabiło. / abstractiions.

  postawiłam na nim kreskę. Grubością podobną do tych  które co rano usypane są na jego stole.   abstractiions.

abstractiions dodano: 30 kwietnia 2012

` postawiłam na nim kreskę. Grubością podobną do tych, które co rano usypane są na jego stole. / abstractiions.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć