| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | pocałowałabym Cię w usta, by poczuć smak życia. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | i czuję, że wszystko co było przedtem już nie istnieje, myślę, ze jesteśmy stworzeni dla siebie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | chwilę tańczymy na stole, a puste kieliszki lądują na dole |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | łapiesz mnie wtedy mocno za włosy, a po wszystkim palimy papierosy |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | lubię twoje słodkie miny, gdy pijemy wino i oglądamy filmy |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                                    |   | Nie kocham Cię, ale wciąż jestem o Ciebie zazdrosna. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                                    |   | I najgorsza jest świadomość, że piszesz do niej to samo co kiedyś do mnie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | to wdychany tlen wykancza nas jak narkotyk, chcesz przekonac sie o tym wszystkim na wlasne oczy? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Koniec z imprezami i dyskotekami, teraz tylko teatr, filharmonia i kawiarnia. Czujesz ten sarkazm? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie spowiadam się z miłości, choć grzechem jest kochać tą siłą. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | -tyle razy ci mówiłam, maksymalnie 2 piwa i o 22 w domu! -kurwa, znowu mi się pojebało. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie ważne z kim przyszedłeś, nie ważne z kim piłeś. Ważne, kto się Tobą zaopiekował jak nie miałeś już sił. |  |  |  |