 |
|
[2] nie powiem Ci tego, że naprawimy wszystko, bo są pewne limity. oczywiście, zapas uczucia nie ma tu nic do rzeczy, a zapewniam Cię, że go zostało jeszcze wiele i mam nadzieję, iż do tej spiżarki jeszcze wrócimy. nie zostanę przy Tobie teraz. nie masz już kilku lat, żeby tłumaczyć Twoje zachowanie ciekawością dzieciaka. jesteś kobietą, którą kocham, z którą chcę być, a zwyczajnie nie potrafię. wrócę. będziemy razem. odchodzę, bo nie jestem od wychowywania Cię, a Ty tylko potrzebujesz czasu. ja Ci go daję. - nie urwał dobrowolnie, zrobiły to łzy wzbierające Mu do oczu. przytulił mnie do siebie. - kocham Cię, damy radę. - odszedł, wygłaszając najgorsze "do zobaczenia" mojego życia
|
|
 |
|
[1] "dorośnij", które padło z Jego ust wręcz uderzyło mnie po twarzy. - masz mnie za frajera, który wszystko ocenia w kategoriach zbliżeń. masz rację. nie zapominaj jednak, że do narządów człowieka, faceta również, zalicza się także serce, a taką Twoją bliskość ceniłem najbardziej. - wypalił i już otwierałam usta, żeby odpowiedzieć na to co mówi, żeby się odwdzięczyć za ból jaki mi sprawiał tymi słowami. przytknął mi dłoń do ust i zaczął mówić dalej. - gdy mówisz, że mnie kochasz, mnie czy kogokolwiek innego, zastanów się co to oznacza. albo nie wiem, powiedz mi od razu, żeby traktować to jak ściemę. chciałbym się cofnąć. wiesz, tam, gdzie moje serce jeszcze biło, nie przywiązało się. - wydawać by się mogło: skończył. wtedy, kiedy ze mnie wyparowały wszelkie riposty na Jego zarzuty. poddałam się. stałam z rękoma zwieszonymi wzdłuż ciała, nie próbując nawet płakać. ja to popsułam, On cierpiał. pomógł mi teraz. - uczucie to nie zabawka.
|
|
 |
|
za nim stanę zawsze, nieważne z kogo zrobię sobie wroga - jest moim najlepszym chłopakiem, a za razem przyjacielem. wie o mnie tyle dobrych, ale również i złych rzeczy. szanuje mnie. przy nim jestem w stu procentach sobą. on akceptuje mnie całą. nie patrzy na wady. obrażam się na niego milion razy na dzień, a i tak mnie kocha, wiem to, możemy się kłócić o głupie drobnostki, a i tak po chwili wraca wszystko do normy. bo nie umiemy bez siebie żyć. jesteśmy ze sobą zawsze : w trudnych sytuacjach, jak i w tych łatwych. bezgraniczne zaufanie robi również swoje. i mamy tyle wspaniałych, niepowtarzalnych wspomnień. walczymy o siebie. i na pewno będziemy, kiedy będzie większa potrzeba :*
|
|
 |
|
kolejna setka niezauważalnie popełnionych błędów, kolejna rujnująca neutralny bieg teraźniejszości, kolejna by łzy zaczęły cisnąć do oczu, by serce no nowo dzieliło się na dwie, dość nierówne połowy, a sens z sekundy na sekundę znikał wraz z zachodem słońca, gdzieś na skraju horyzontu. / endoftime.
|
|
 |
|
nie czujesz tego, że serce więzione jest w przyciasnej klatce żeber?
|
|
 |
|
na dźwięk Twojego miękkiego głosu chowam oczy w pudełeczkach powiek i przygryzam wargi w rozkoszy.
|
|
 |
|
jednak zmieniam zdanie. nie boje się ciemności, boje się mojej wyobraźni ;o
|
|
 |
|
tyle chciałam napisać. tyle myśli przelało się przez moją głowę, tyle spostrzeżeń, a kończy się na niczym.
|
|
 |
|
odnajduję się jedynie w pojawiającej się i znikającej kresce, po każdej napisanej literze. piszemy swoją historię.
|
|
 |
|
nigdy już nie będziesz `pustą kartką.`
|
|
 |
|
.. Nie naprawię przeszłości, ale dla Ciebie mogę starać się ratować przyszłość. Tę przyszłość, którą obiecałem Ci wykorzystać najlepiej jak potrafię. Jesteś obok mnie, wiem to. Czuję Cię przy każdym podmuchu wiatru. Jesteś w sercu. Nie, nie w sercu. Ty jesteś sercem. Nadal jesteś całym moim światem.. / mr.filip.
|
|
 |
|
wiem, że dotrzymasz każdej danej mi obietnicy, że przypilnujesz by łzy w moich oczach były wywoływane jedynie nadmiernym szczęściem i utrzymasz mnie przy powierzchni na granicy snu i jawy. kwiaty od Ciebie wytrzymują najdłużej, też chciałabym potrzebować jedynie Twojej pielęgnacji, wody i słońca by żyć. (bardziej niż jesteś w stanie to pojąć)
|
|
|
|