 |
Ludzie ciągle odchodzą, ja też odchodzę. Bo mam dość ciągłych przeprosin, mam dość ciągłego poczucia winy, mam dość wszystkiego. Każda sytuacja, która miała miejsce, powoli traci znaczenie, każde wypowiedziane słowo, wciąż głuchnie, każda myśl grzęźnie pod gruzami świata, który popada w ruinę. Bo choć jest mi ze sobą dobrze, to tęsknie. Tęsknie za dawnym życiem, za dawnymi nocami, dawnymi porankami. Tęsknie za rozmowami, które nie miały końca, tęsknie za niewypowiedzianymi słowami, które dawały nadzieję na kolejny dzień. Brakuje mi mojego dawnego oddechu, mojego dawnego głosu, mojej dawnej duszy. I choć lubię być sama, tak bardzo kogoś potrzebuję, teraz, w tej chwili. Niech ktoś przyjdzie, ktokolwiek. / black-lips
|
|
 |
Pamiętaj o mnie, tak troszkę. Miej w sercu chociaż kilka naszych wspólnych chwil, nie wyrzucaj mnie całkowicie ze swojego życia. Tylko tak troszeczkę powspominaj, tylko czasem możesz się do mnie odezwać, tylko na chwilę może być jak dawniej. Nie proszę o dużo, po prostu bądź tam, gdzie kiedyś. Nie zawsze, tylko na chwilę, raz na jakiś czas. Jeśli nie boli cię moja obecność, to bądź. Ja też będę, na chwilę, na jakiś czas, ale będę. Bo to czego nie ma, ciągle we mnie żyje. / black-lips
|
|
 |
Już czas zapomnieć o tym, co nigdy się nie wydarzyło. Trzeba wyrzucić z siebie wszystko, czego nie ma, nie było i nie będzie. I chociaż będzie bolało, chociaż usta znów spierzchną, chociaż serce znów będzie palić, chociaż dłonie znów będą dygotać, chociaż skóra znów zblednie, chociaż oczy znów zatoną. Musisz to zrobić, musimy się z tym zmierzyć. Nie można wciąż trwać w czymś, co nie istnieje. Wierząc w nieistnienie sami przestajemy istnieć. I znikamy. Więc do dzieła! Zacznij istnieć, niech boli, nie pali, niech tonie, niech żyje! / black-lips
|
|
 |
Tak to zawsze ja wstrzynałam wszelkie bójki. Prowokowałam do kłótni. Nie potrafiłam nigdy szczerze przeprosić, nawet gdy wina leżała po mojej stronie. W ogóle nie chciałam przepraszać. Prosić? Też rzadko co prosiłam o cokolwiek. Często ignorowałam starania innych. I jakoś tak nigdy nie potrafiłam dać drugiej szansy gdy raz sie po kimś przejechałam. Zawsze chciałam pokazać, że jestem silniejsza od innych i nie da się mnie złamać, że wszystko dookoła jest mi obojętne. Nigdy nie zaczynałam pierwsza rozmowy po kłótni, nawet gdy groziło to utratą bliskiej osoby. Często krzyczałam, klnęłam i trzaskałam drzwiami. W złości nie chciałam rozmawiać z nikim, wolałam zamknąć się w czterech ścianach, zapalić papierosa i założyć słuchawki na uszy czy też wypłakać się w poduszkę. Nie raz zostawiałam odbite pięści na ścianie w gniewie. Udawałam, że nie boli mnie żadne słowo wypowiedziane w moją stronę, a duma zawsze przewyższała inne wszelkie uczucia, myśli i zachowania. / ifall
|
|
 |
Przeraża mnie fakt, jak bardzo się oddalamy. Jak budzimy się, już nie obok siebie i jak zaczynamy każdy, nowy dzień bez siebie. Jak przestajemy się uzupełniać. Naprawdę nie mogę, a nawet nie potrafię zrozumieć tego jak jest, tego jak w tak krótkim czasie zmienia się wszystko to, w co przecież nieugięcie wierzyło każde z nas. Dlaczego nadal tracimy to czego potrzebujemy najbardziej, i zwyczajnie nie potrafimy zrobić już nic? Dlaczego? To nie kwestia poddawania się, czy bezwładnego upadania na deski, nie, to nie to. To tak jakby odpuszczanie sobie siebie, ze świadomością, że mimo to, osobno nie damy sobie rady, że momentalnie wszystko inne straci na znaczeniu. Oddalamy się od tego, co ponoć jeszcze wczoraj było tak istotne, tak ważne, co jeszcze wczoraj miało sens. Stajemy do siebie plecami, i już nie potrafimy się odwrócić. Nie potrafimy tego wszystkiego naprawić. Nie potrafimy walczyć. Walczyć o to co nam pozostało.. walczyć o Nas samych. / Endoftime.
|
|
 |
Dzięki Niemu życie jest mocniejsze, pełniejsze, jest w nim więcej piękna i nieważne czy jesteście blisko, czy daleko. Jeśli jesteście blisko, to wspaniale. A jeśli dzieli was odległość, to i tak często o nim myślisz: zastanawiasz się, co porabia, piszesz - dzielisz się życiem i doświadczeniami, służysz, szanujesz, adorujesz i kochasz.
|
|
 |
Jesteś pierwszym, którego tak pokochałam . Będziesz ostatnim, którego byłam w stanie tak pokochać.
|
|
 |
Nie chcę kogoś kto będzie mnie kochał za wygląd tylko kogoś, kto mnie przytuli i będzie mnie za rękę trzymał komu nie będą przeszkadzały moje blizny,moja depresja, leki,psycholog, kogoś kto pokocha mnie naprawdę i na zawsze..
|
|
 |
Pamiętaj. Zawsze będziesz mogła na mnie liczyć, zawsze będziesz mieć u mnie wsparcie. Cokolwiek by się działo, to Ty zawsze będziesz miała moje stu procentowe zaufanie i to Ty będziesz znała moje największe tajemnice i wszystko co ze mną związane. Bo jesteś moją najlepszą przyjaciółką, człowiekiem, który zawsze był i zawsze wspierał. Zawsze stanę za Tobą murem, zawsze możesz na mnie liczyć, zawsze.. / ifall
|
|
 |
I zawsze będziesz. Nawet jak Cię nie będzie. Będziesz w mojej głowie, w moim sercu, w moich myślach, we wspomnieniach. / ifall
|
|
 |
Kilka znajomości się urwało, kilka sprzeczek i kłótni urwało te znajomości. Czasem nieświadomie możemy swoją nieobecnością zranić człowieka. Nieistotne. Jeśli znajomość, przyjaźń czy miłość jest prawdziwa, to człowiek z człowiekiem zejdzie się zawsze. Co by się nie działo. Z pękniętym sercem, straconym zaufaniem, cholernym zawiedzeniem czy czymkolwiek innym. Musisz wiedzieć, że życie właśnie z tego się składa. Z przykrych momentów i cudownych chwil, porażek i zwycięstw.. Czym byłoby to wszystko bez kłótni? Kłótnie i rozstania uświadamiają nam ile znaczy dla nas dana osoba, mamy chwilę na przemyślenia i ogarnięcie tego całego burdelu, który jest w rzeczywistości i w naszych głowach. Pamiętaj jednak, że nigdy ale to przenigdy nie można zostawić człowieka w potrzebie, bo to najgorsze co może być. Człowiek pozbiera się i wybaczy, ale nigdy nie zapomni. / ifall
|
|
|
|