głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika moreyou

Nie  nie zaangażuję się. Może i obudzę się obok Ciebie rano ale nie powitam Cię uśmiechem  poproszę tylko o wodę  pośpiesznie ubiorę się i bez cienia zażenowania wyjdę. Tak  możesz mnie kochać   owszem  zniszczy Cię to. Nie. nie jestem rozsądna. Nie  nie lubię niespodzianek. Nie  nie podobają mi się Twoje oczy   przecież nie są jego. Nie  nie będę chichotać z Twoich idiotycznych zartów. Tak  jestem zimna. Nie  nie zmienię tego. Nie  nie możesz mi ufać i nie  nie muszę Ci tego uargumentować. Nie  nie kocham życia  bo nie  wybacz ale nie potrafię żyć. Tak  upadam i nie  nie potrzebuję pomocnej dłoni. Kurwa  zrozum że nie warto.    nerv

nervella dodano: 19 luty 2013

Nie, nie zaangażuję się. Może i obudzę się obok Ciebie rano,ale nie powitam Cię uśmiechem, poproszę tylko o wodę, pośpiesznie ubiorę się i bez cienia zażenowania wyjdę. Tak, możesz mnie kochać - owszem, zniszczy Cię to. Nie. nie jestem rozsądna. Nie, nie lubię niespodzianek. Nie, nie podobają mi się Twoje oczy - przecież nie są jego. Nie, nie będę chichotać z Twoich idiotycznych zartów. Tak, jestem zimna. Nie, nie zmienię tego. Nie, nie możesz mi ufać i nie, nie muszę Ci tego uargumentować. Nie, nie kocham życia, bo nie, wybacz,ale nie potrafię żyć. Tak, upadam i nie, nie potrzebuję pomocnej dłoni. Kurwa, zrozum,że nie warto. / nerv

Jest specyficzny. Rozpierdolony emocjonalnie  i wciąż muszę wyciągać go z dnia  chociaż nie wiem po co  przecież za chwilę znów upada  a ja za nim rzecz jasna. I nie mogę go nauczyć że warzywa w kanapkach kładzie się na samym wierzchu a cytrynę do herbaty wrzuca po zalaniu wrzątkiem. Wczoraj czułam że jestem całym jego światem i schronem od codzienności  dziś wpędził mnie w świadomość bezsilności. Chcę go mieć a jednocześnie z powodu egoizmu boję się tego. Zaczynam dobrowolnie się niszczyć  tylko dla tego żeby uchronić od zniszczenia jego. Chyba nie można upaść niżej.   nerv

nervella dodano: 16 luty 2013

Jest specyficzny. Rozpierdolony emocjonalnie, i wciąż muszę wyciągać go z dnia, chociaż nie wiem po co, przecież za chwilę znów upada, a ja za nim rzecz jasna. I nie mogę go nauczyć,że warzywa w kanapkach kładzie się na samym wierzchu a cytrynę do herbaty wrzuca po zalaniu wrzątkiem. Wczoraj czułam,że jestem całym jego światem i schronem od codzienności, dziś wpędził mnie w świadomość bezsilności. Chcę go mieć a jednocześnie z powodu egoizmu boję się tego. Zaczynam dobrowolnie się niszczyć, tylko dla tego,żeby uchronić od zniszczenia jego. Chyba nie można upaść niżej. / nerv

fajnie że czytasz i fajnie że się podoba    dzięki! teksty nervella dodał komentarz: fajnie,że czytasz i fajnie,że się podoba ;) dzięki! do wpisu 14 luty 2013
  co być zrobiła gdybym miał zmasakrowane pół twarzy  rzuciałabyś mnie? – zapytał jeszcze rozbawionym tonem. – to tak jakbym ja wpadła pod samochód i straciła nogę – zaczęłam poważnie. – byłbyś ze mną? – przez jego oczy nie przemknął nawet cień wątpliwości. – jasne że tak. Nie mógłbym być takim chujem. – odpowiedział łagodnie. – własnie tak! Kurwa  nie mógłbyś być chujem więc byłbyś ze mną. Nawet jeśli na początku byłoby to naturalne  to później zaczęłoby być obowiązkiem  nieprzyjemnym obowiązkiem. – spoglądał na mnie zaszokowany. Po chwili odezwał się słabym głosem – wiesz co właśnie sobie uświadomiłem? Że ja jestem taką osobą bez nogi  w przenośni oczywiście  jestem emocjonalnie bez nogi  jestem ciężarem  który Ty musisz znosić  i może teraz wydaję Ci się to naturalne ale z czasem odczujesz zmęczenie…   zakończył pewniejszym siebie głosem. chciałabym żeby nie miał racji ale to tak bardzo realne  tak bliskie  takie kurwa na wyciągnięcie ręki   nerv

nervella dodano: 13 luty 2013

- co być zrobiła gdybym miał zmasakrowane pół twarzy, rzuciałabyś mnie? – zapytał jeszcze rozbawionym tonem. – to tak jakbym ja wpadła pod samochód i straciła nogę – zaczęłam poważnie. – byłbyś ze mną? – przez jego oczy nie przemknął nawet cień wątpliwości. – jasne,że tak. Nie mógłbym być takim chujem. – odpowiedział łagodnie. – własnie tak! Kurwa, nie mógłbyś być chujem,więc byłbyś ze mną. Nawet jeśli na początku byłoby to naturalne, to później zaczęłoby być obowiązkiem, nieprzyjemnym obowiązkiem. – spoglądał na mnie zaszokowany. Po chwili odezwał się słabym głosem – wiesz co właśnie sobie uświadomiłem? Że ja jestem taką osobą bez nogi, w przenośni oczywiście, jestem emocjonalnie bez nogi, jestem ciężarem, który Ty musisz znosić, i może teraz wydaję Ci się to naturalne,ale z czasem odczujesz zmęczenie… - zakończył pewniejszym siebie głosem. chciałabym żeby nie miał racji,ale to tak bardzo realne, tak bliskie, takie kurwa na wyciągnięcie ręki / nerv

1   zostaw mnie  kurwa  odejdź! rozumiesz?  Nie możemy być razem  ja nie mogę być z Tobą  nie mogę Cię niszczyć! – wrzeszczał zupełnie roztrzęsiony siedząc na parapecie. – wyobrażasz sobie że miałoby mnie nie być? – zapytałam zupełnie stonowanym głosem. Nie odpowiedział  ale w Jego oczach dostrzegłam przeszywający ból.

nervella dodano: 13 luty 2013

1 - zostaw mnie, kurwa, odejdź! rozumiesz? Nie możemy być razem, ja nie mogę być z Tobą, nie mogę Cię niszczyć! – wrzeszczał zupełnie roztrzęsiony siedząc na parapecie. – wyobrażasz sobie,że miałoby mnie nie być? – zapytałam zupełnie stonowanym głosem. Nie odpowiedział, ale w Jego oczach dostrzegłam przeszywający ból.

2 – Więc wyobraź sobie. – kontynuowałam – wyobraź sobie że już nie zrobisz mi herbaty i że nie będę już marudziła że najpierw zalewa się wrzątkiem a dopiero później dodaje cytrynę  wyobraź sobie że nie będziemy już chodzić na strych po to żeby zapalić blanta na pół  wyobraź sobie że już nie odprowadzisz mnie do domu że nie spóźnie się przez Ciebie że nie będziesz już o trzeciej nad ranem odbierał moich telefonów  tylko po to żeby usłyszeć co mi się przyśniło  wyobraź sobie wieczory bez mojego śmiechu i ranki bez naszego wkurwienia. Po prostu wyobraź sobie że nie ma nas że mijasz mnie na ulicy i rzucasz  obojętne ‘siema’ i wcale nie możesz pocałować mnie w czoło jak zawsze  po prostu nie możesz  przechodzisz tylko czując ciężar wspomnień. – zakończyłam łamiącym się głosem. Nie odzywał się  łzy spływały mu po policzkach a pięści miał kurczowo zaciśnięte. – kocham Cię – powiedział przyciągając mnie do siebie i tuląc..   nerv

nervella dodano: 13 luty 2013

2 – Więc wyobraź sobie. – kontynuowałam – wyobraź sobie,że już nie zrobisz mi herbaty i,że nie będę już marudziła,że najpierw zalewa się wrzątkiem a dopiero później dodaje cytrynę, wyobraź sobie,że nie będziemy już chodzić na strych po to,żeby zapalić blanta na pół, wyobraź sobie,że już nie odprowadzisz mnie do domu,że nie spóźnie się przez Ciebie,że nie będziesz już o trzeciej nad ranem odbierał moich telefonów, tylko po to żeby usłyszeć co mi się przyśniło, wyobraź sobie wieczory bez mojego śmiechu i ranki bez naszego wkurwienia. Po prostu wyobraź sobie,że nie ma nas,że mijasz mnie na ulicy i rzucasz obojętne ‘siema’ i wcale nie możesz pocałować mnie w czoło jak zawsze, po prostu nie możesz, przechodzisz tylko czując ciężar wspomnień. – zakończyłam łamiącym się głosem. Nie odzywał się, łzy spływały mu po policzkach a pięści miał kurczowo zaciśnięte. – kocham Cię – powiedział przyciągając mnie do siebie i tuląc.. / nerv

no chyba żartujesz  mistrzu! teksty nervella dodał komentarz: no chyba żartujesz, mistrzu! do wpisu 11 luty 2013
Kurwa  tak bardzo zaczyna przerażać mnie myśl o tym z jaką łatwością przychodzi mi staczanie się na dno moralności. Mam burdel w głowie  mętlik w oczach  myślę jak skołować kasę na prochy i alkohol. Mam ślady na plecach  które zostawił pewien nieznajomy  któregoś wieczoru  na którymś z melanży  pewnie w męskiej toalecie. Czuję na sobie zgorszony wzrok rodziców  współczujący wzrok ludzi  którzy niegdyś mieli skakać za mną w ogień  Niszczę się  staczam i tak kurewsko mi się to podoba. Boli jedynie to że są ludzie  których z premedytacją ciągnę za sobą. Nie powinnam ich ranić w ten sposób. Ale przecież nie jestem dobra  moje serce to kamień a resztki człowieczeństwa zgubiłam dawno zapijając którąś ze strat  która doszczętnie mnie zmiażdżyła.   nerv

nervella dodano: 10 luty 2013

Kurwa, tak bardzo zaczyna przerażać mnie myśl o tym z jaką łatwością przychodzi mi staczanie się na dno moralności. Mam burdel w głowie, mętlik w oczach, myślę jak skołować kasę na prochy i alkohol. Mam ślady na plecach, które zostawił pewien nieznajomy, któregoś wieczoru, na którymś z melanży, pewnie w męskiej toalecie. Czuję na sobie zgorszony wzrok rodziców, współczujący wzrok ludzi, którzy niegdyś mieli skakać za mną w ogień, Niszczę się, staczam i tak kurewsko mi się to podoba. Boli jedynie to,że są ludzie, których z premedytacją ciągnę za sobą. Nie powinnam ich ranić w ten sposób. Ale przecież nie jestem dobra, moje serce to kamień a resztki człowieczeństwa zgubiłam dawno zapijając którąś ze strat, która doszczętnie mnie zmiażdżyła. / nerv

geniusz. teksty nervella dodał komentarz: geniusz. do wpisu 8 luty 2013
ALE NIE JEST ŹLE  PRZECIEŻ WIEM ŻE I TAK KOCHASZ MNIE!

nervella dodano: 7 luty 2013

ALE NIE JEST ŹLE, PRZECIEŻ WIEM,ŻE I TAK KOCHASZ MNIE!

Może jeszcze nie jest taki do końca mój. I chyba nie jest tak  że każdy skrawek Jego duszy domaga się mojej obecności. Może nigdy tak się nie stanie. Ale jest przy mnie. Wciąż stale niezmiennie. Zasypiam obok niego i jestem budzona jego nierównomiernym oddechem gdzieś w okolicach mojego karku. Chodzę z nim za rękę i jestem obdarzana najszczerszymi z jego uśmiechów. Mówi mi o swojej przeszłości i widzę jak dużo go to kosztuję. Poznałam jego mamę  pozwala chodzić mi w swoich koszulkach i bluzach. Lubi bawić się moimi włosami i twierdzi że jestem najpewniejszą siebie dziewczyną jaką zna. Mogę pić z jego kubka  zbijać piony z jego kumplami i płakać z nim dusząc się przy tym dymem z jointów. Może nie jest mój  ale wiem że nigdy do nikogo nie należał bardziej niż do mnie.   nerv

nervella dodano: 6 luty 2013

Może jeszcze nie jest taki do końca mój. I chyba nie jest tak, że każdy skrawek Jego duszy domaga się mojej obecności. Może nigdy tak się nie stanie. Ale jest przy mnie. Wciąż,stale,niezmiennie. Zasypiam obok niego i jestem budzona jego nierównomiernym oddechem gdzieś w okolicach mojego karku. Chodzę z nim za rękę i jestem obdarzana najszczerszymi z jego uśmiechów. Mówi mi o swojej przeszłości i widzę jak dużo go to kosztuję. Poznałam jego mamę, pozwala chodzić mi w swoich koszulkach i bluzach. Lubi bawić się moimi włosami i twierdzi,że jestem najpewniejszą siebie dziewczyną jaką zna. Mogę pić z jego kubka, zbijać piony z jego kumplami i płakać z nim dusząc się przy tym dymem z jointów. Może nie jest mój, ale wiem,że nigdy do nikogo nie należał bardziej niż do mnie. / nerv

jeśli to nie jest miłość  to chyba Bóg jest ślepy  przecież  jest między nami tyle fajnych rzeczy!

nervella dodano: 4 luty 2013

jeśli to nie jest miłość, to chyba Bóg jest ślepy, przecież jest między nami tyle fajnych rzeczy!

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć