![a my? wciąż w pogoni za szaleństwem często gubimy się między tysiącami myśli zbyt często marzymy zbyt rzadko twardo stąpamy po ziemi na siłę odrywamy się od rzeczywistości kreując nową niby lepszą chadzamy uśmiechnięci w naszych trampkach z obłudy z zamrożonym sercem głęboko wierząc że na reanimację nie jest za późno nerv](http://files.moblo.pl/0/7/32/av65_73246_assss.jpeg) |
a my? wciąż w pogoni za szaleństwem często gubimy się między tysiącami myśli, zbyt często marzymy, zbyt rzadko twardo stąpamy po ziemi, na siłę odrywamy się od rzeczywistości kreując nową, niby lepszą, chadzamy uśmiechnięci w naszych trampkach z obłudy, z zamrożonym sercem - głęboko wierząc, że na reanimację nie jest za późno/nerv
|
|
![trwam. trochę w bezsensie trochę z przymrużeniem oka. posiadam wszystko co materialne i właśnie ten fakt codziennie uczy mnie doceniania ulotności ludzkich odruchów. dzisiaj tu jestem jutro być może nikt nie będzie o mnie pamiętał. nerv](http://files.moblo.pl/0/7/32/av65_73246_assss.jpeg) |
trwam. trochę w bezsensie, trochę z przymrużeniem oka. posiadam wszystko co materialne i właśnie ten fakt codziennie uczy mnie doceniania ulotności ludzkich odruchów. dzisiaj tu jestem, jutro być może nikt nie będzie o mnie pamiętał. / nerv
|
|
![jestem tylko dziewczyną! zniosę widok połamanego paznokcia złamanego obcasa ulubionych szpilek co najwyżej ale nigdy przenigdy nie zniosę bólu jaki zadaję mi Twoja nieobecność zrozum. nerv](http://files.moblo.pl/0/7/32/av65_73246_assss.jpeg) |
jestem tylko dziewczyną! zniosę widok połamanego paznokcia, złamanego obcasa ulubionych szpilek co najwyżej, ale nigdy, przenigdy nie zniosę bólu jaki zadaję mi Twoja nieobecność, zrozum. / nerv
|
|
![dzisiaj w nocy złapałam się na myśli że oddałabym całe szczęście jakie teraz posiadam za jeden dzień spędzony w jego towarzystwie. nie musiałby nic mówić moglibyśmy siedzieć na odrapanej ławce w parku i milczeć. wsłuchiwałabym się wtedy w rytm Jego serca obserwowała każdy gest badała czy w Jego oczach została chociaż odrobina mojej dawnej obecności. złapałabym go za rękę i mocnym uściskiem dając znać że wciąż go potrzebuję uśmiechnęłabym się nieśmiało niewinnie z nadzieją że może odwzajemni uśmiech przyprawiając mnie o zawrót głowy. i wtedy...wtedy mógłby odejść. wróciłabym do swojego cichego świata aby przez miesiące rozkoszować się tym jednym dniem w którym nie doświadczyłam z Jego strony żadnego bólu nie sprawiłam mu przykrości dnia w którym wszystko choćby na pozór było dziecinnie proste. nerv](http://files.moblo.pl/0/7/32/av65_73246_assss.jpeg) |
dzisiaj w nocy złapałam się na myśli,że oddałabym całe szczęście jakie teraz posiadam za jeden dzień spędzony w jego towarzystwie. nie musiałby nic mówić, moglibyśmy siedzieć na odrapanej ławce w parku i milczeć. wsłuchiwałabym się wtedy w rytm Jego serca, obserwowała każdy gest, badała czy w Jego oczach została chociaż odrobina mojej dawnej obecności. złapałabym go za rękę i mocnym uściskiem dając znać,że wciąż go potrzebuję - uśmiechnęłabym się, nieśmiało, niewinnie z nadzieją,że może odwzajemni uśmiech przyprawiając mnie o zawrót głowy. i wtedy...wtedy mógłby odejść. wróciłabym do swojego cichego świata, aby przez miesiące rozkoszować się tym jednym dniem - w którym nie doświadczyłam z Jego strony żadnego bólu, nie sprawiłam mu przykrości,dnia w którym wszystko choćby na pozór było dziecinnie proste. / nerv
|
|
|
|