 |
wyznaczyłem te marzenia, po to by je spełniać
|
|
 |
zrobię to zupełnie przypadkowo. zupełnie przypadkiem przetnę sobie kilka żył i połknę kilka tabletek. przypadkiem wpadną mi te rzeczy do mych dłoni, przypadkiem ich użyję : ( / paktoofoonika
|
|
 |
mam przyjaciółkę. zadaje mi wiele bólu, ale daje ukojenie i ulgę. wysłucha mnie, pocieszy, jest przy mnie zawsze. cieszy się, kiedy coś z nią robię, kiedy jej używam. smutno jej, gdy musi leżeć w kącie sama. czasem już nie może patrzeć na to, jak się niszczę i każe mi wyrzucić siebie. ale ja nie potrafię. kocham Cię, moja żyletko. / paktoofoonika
|
|
 |
nie ufam szczęściu. pojawia się na chwilę i znika. pozostawia gorzkie łzy, żal i smutek. nie potrafię sobie poradzić z brakiem szczęścia. nie umiem normalnie żyć, normalnie funkcjonować. jedyne co umiem to wszystko wszystkim zjebać. umiem jeszcze płakać, brawa dla mnie. / paktoofoonika
|
|
 |
może umiem tylko ranić, dławić w sobie smutek,
nie mogąc go zabić i za nic stąd uciec
|
|
 |
po trzech miechach wróciłem, gadałem z nią, mega spięcie,na szczęście usłyszałem coś, dzięki czemu chodzimy za rękę
|
|
 |
wiesz że Cie kocham na Boga, masz w sobie tyle bogactw, kiedy Cię spotkam na blokach od nowa chcę Cię poznać
|
|
 |
ludzie źle Cię prowadzą, mało kto potrafi dobrze, poprowadzę Cię na szczyty, byś szczytowała ciągle
|
|
 |
i najgorsze to to, że sami dajemy im siebie w przyjaźni lub miłości, a na końcu rozumiemy, że daliśmy siebie kompletnie bez sensu
|
|
 |
|
Choć często pod prąd to z podniesioną głową.
|
|
 |
kto jest Twoim przyjacielem? Ten kto bierze z Tobą,
czy ten z którym miałeś kwas bo Cie chciał odciągnąć?
|
|
|
|