 |
z czasem dociera do ciebie jaki on jest naprawdę . nie chcesz już go kochać , już chyba nawet ci nie zależy , prawda ? już możesz myśleć na trzeźwo o tym co się stało , o tym , że to wszystko to tak naprawdę jego wina . porzucił cię , złamał wszystkie obietnice , które ci składał . olewasz go , chcesz , żeby wiedział , że radzisz sobie bez niego . bo w sumie po co masz tego nie robić ? skoro on potraktował cię jak ostatnią szmatę , dlaczego ty miałabyś traktować go inaczej ? jedno jest pewne . nigdy nie będziesz tak wredną suką , jakim on jest skurwielem . mimo tego , jak cię opisuje wśród znajomych - to on jest tym dupkiem , który upadł niżej od kogokolwiek . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
- Kup mi jakąś pychotkę. - Ale jaką? - Mniamniuśną ♥ / Kiepscy ;D
|
|
 |
Dziś czytając archiwum z rozmów z Tobą, nie czuję nic tylko mama krzyczy ze jestem nienormalna, gdy śmieję się z tego "jaka ja byłam zakochana" /rebelliouspincess
|
|
 |
Śmieszy mnie to, że za każdym razem kiedy ona zamerda ogonem, jesteś na każdy jej rozkaz ./rebelliouspincess
|
|
 |
najgorzej jak się czujesz niepotrzebna, Twoi dawni przyjaciele, nie mają jak dawniej czasu żeby spędzać z Tobą czas, dla niektórych ważniejszy jest chłopak, dla tych drugich inna osoba, a w dodatku osoba , na którą kiedyś narzekała .. Sorry za taką przyjaźń ej . /rebelliouspincess
|
|
 |
Ogarnij to suko , bo dba się o szacunek , przyjaźń , a nie o popularność i trochę dymu ze szluga .
|
|
 |
Czyta miłość, beż żadnego "ale" bez "przeciw" tylko "pomimo" i "na zawsze" hahaha jestem śmieszna /rebelliouspincess
|
|
 |
Od kiedy wiem jak masz na imie , tak nazywa się całe moje życie .
|
|
 |
|
weszłam do kuchni, po czym nalałam do szklanki soku. postawiłam Ją na stole i biorąc cały dwulitrowy karton napoju krzyknęłam ' biorę picie, zostawiłam Wam resztę na stole ! ' . [ yezoo ]
|
|
 |
a kiedy Mnie całował czułam, jak cała w środku topnieję, niczym mleczna czekolada zostawiona na oknie w słoneczny dzień. [ yezoo ]
|
|
 |
|
- dzień dobry. poproszę żywca. - a dowodzik jest ? - wodę, debilu.
|
|
 |
Pytał o moje marzenia, a ja nieśmiało podnosząc wzrok zagryzałam wargi z uśmiechem nie wiedząc, jak ująć w słowach wyznanie, że spełnił je wszystkie samym sobą .
|
|
|
|