 |
- zakochałam się. - ta weź przestań bo zwymiotuję.
|
|
 |
obecnie jest 'misiu' po zerwaniu będzie 'szmaciarz'
|
|
 |
przyszła wiosna i znowu będzie 'ja albo piłka' nie cierpię tego, kiedy popołudnie z kumplami jest ważniejsze ode mnie.
|
|
 |
co dzisiaj wybraliście? szkołe, dom czy jakieś inne miejsce? dzień był udany na pewno, w końcu doczekaliśmy się wiosny : *
|
|
 |
alkohol - na wszystko. jest z Tobą wtedy, kiedy Ci się coś uda, kiedy jesteś szczęśliwy i jest też wtedy, kiedy jesteś zdołowany i zmęczony życiem.
|
|
 |
jeśli zobaczysz łzy na moich policzkach lub w oczach, to nie pytaj co się stało tylko po prostu usiądź przy mnie, przytul mnie i bądź. a na pewno pojawi się uśmiech.
|
|
 |
pierwszy czerwiec - tak, idealna data twoich urodzin.
|
|
 |
ja wyszłam z twojego serca dość szybko, dlaczego ty z mojego nie wyjdziesz tak samo? ono już Cie nie chce.
|
|
 |
jak Ty o nim zapomnisz, nie będziesz zwracać na Niego uwagi, nie będziesz o nim myślała i płakała to wtedy On Cię pokocha, on będzie się Tobą interesował, on będzie cały czas o Tobie myślał i się dołował. więc zapomnij, zniszcz go.
|
|
 |
przed wf, jak zawsze siedziałam z dziewczynami w szatni, wygłupiając się. zadzwonił dzwonek na lekcje, cała czerwona, wyczerpana chociaż było dopiero przed wf wyszłam z szatni. ciekawiło mnie z kim mamy wf. nagle zobaczyłam Jego z kumplami, ubrani byli na lekcje wf. w ułamku sekundy odwróciłam się, idąc szybko w kierunku szatni. byłam cała czerwona, włosy poplątane, totalny nie ogar. nie mogłam mu się pokazać w takim stanie. wyglądałam strasznie. usiadłam na ławce, zastanawiając się co ze sobą zrobić. usłyszałam kroki w kierunku szatni z myślą, że pewnie jakaś dziewczyna po mnie idzie. wcale nie miałam ochoty taka nie ogarnięta wychodzić na sale. kiedy otworzyły się drzwi, nie mogłam uwierzyć własnym oczom. w drzwiach stał On. podszedł do mnie i powiedział 'podobasz mi się nawet cała czerwona, nie ogarnięta, wyczerpana po wygłupach, nie kocham Cię za wygląd, kocham Cię za to jaka jesteś w środku'
|
|
 |
wiosna - tak kocham ją. mimo tego, że kiedy ona przychodzi to przychodzi też nowe zakochanie. kocham ją za te wieczory pod blokiem, za to, że wystarczą tylko dresy, adidasy i bluza żeby wyjść. kocham Cię wiosno, to ty jesteś moją drugą połówką.
|
|
|
|