  |
jeszcze czasami pytają mnie o Ciebie.
|
|
  |
może to ja tu czegoś nie rozumiem? może można kogoś kochać, i go zdradzać? może dziewczyny odbierają to inaczej, a oni traktują pocałunek z inną jak zbitą piątkę z kumplem?
|
|
  |
często coś niszczę, na przykład książki, telefon, albo taki tam - związek.
|
|
  |
wiem, że wiele rozchylało przed tobą nogi, ale czy jakaś rozchyliła przed Tobą serce?
|
|
  |
trzeba żyć tym, co się ma. nie tym, co się straciło.
|
|
  |
potrafisz wyobrazić sobie, że zamiast ciepłej bluzy zakładasz białą koszulę, a na nią marynarkę? że zamiast luźnych dresów ubierasz eleganckie spodnie? że zamiast iść na spotkanie ze mną, idziesz na mój pogrzeb? potrafisz?
|
|
  |
przechodziłam dziś 6 razy na czerwonym i kurwa nikt nawet nie zatrąbił, nikt nie zapiszczał oponami, nikt nawet nie musiał wyhamować, a o jakimś małym potrąceniu to już w ogóle nie było co marzyć. szkoda.
|
|
  |
za bardzo cenie sobie swoje własne uczucia, żeby bawic sie czyimiś.
|
|
  |
i najgorsza jest świadomość, że piszesz do niej to samo, co kiedyś pisałeś do mnie.
|
|
  |
zastanawiam się, czy Ty mnie w ogóle kochałeś..
|
|
  |
kiedyś latałam jak głupia po szkolnym korytarzu by Cię spotkać. dziś codziennie siedzę pod klasą, bojąc się, że zaraz przejdziesz obok a ja nie zdołam się powstrzymać i na Ciebie spojrzę.
|
|
  |
nie napiszę do Ciebie, bo przecież między nami już wszystko skończone, również nie chcę abyś wiedział jak mi na Tobie zależy, ale tak bardzo bym chciała usłyszeć co u Ciebie, co robiłeś dzisiaj, jak się czujesz.
|
|
|
|