 |
a między nami jakby ktoś trzymał klawisz spacji
|
|
 |
jego słodkie pocałunki, jego zimne ręce na mojej tali. i w tym momencie twój szept "mogę pozwolić sobie na coś więcej?"
|
|
 |
Wiesz kiedy naprawdę mnie stracisz? Kiedy wstaniesz rano i będziesz wiedział, że nie możesz zadzwonić, bo nie odbiorę. Spotkasz mnie na ulicy, podejdziesz do mnie i uśmiechniesz się. Po chwili podejdzie do mnie maleńki chłopiec, a ja powiem: synku przywitaj się z Panem. W wózku będzie siedziała moja mała córeczka, o której tak zawsze marzyłam. Będę się uśmiechać, ale moje oczy będą bardzo smutne. Po czym odwrócę się do męża, który docenił to, co ma i powiem: chodźmy już. Spojrzysz ze zdziwieniem. Bo kobieta wybaczy wszystko, oprócz tego, że się jej nie kocha...
|
|
 |
Dostała śnieżką prosto w plecy. Odwróciła się przestraszona i dostrzegła swojego byłego. Właśnie skończyli spotkanie przygotowujące do bierzmowania. ' Czego chcesz ? ' - stanęła z nim twarzą w twarz. Była zła. ' Ciebie ' - odpowiedział i uśmiechnął się.
|
|
 |
Dziecko spacerowało plażą razem ze swą matką. W pewnej chwili dziecko zapytało:- Mamo, jak można zatrzymać miłość, kiedy w końcu uda się ją zdobyć? Matka zastanowiła się przez chwilę, potem schyliła się i wzięła dwie garście piasku. Uniosła obie ręce do góry; zacisnęła mocno jedną dłoń: piasek uciekał jej między palcami i im bardziej ściskała pięść, tym szybciej wysypywał się piasek. Druga dłoń była otwarta: został na niej cały piasek. Dziecko patrzyło wielkimi ze zdziwienia oczkami, a potem z uśmiechem odpowiedziało: - Teraz już rozumiem!..
|
|
 |
Kiedyś chciałam nauczyć Cię szczęścia, a teraz sama zaczynam w nie wątpić.
|
|
 |
Sama, ale nie samotna. Mam swoje miejsce na parapecie i wygniecioną ciężarem własnych snów poduszkę, która pachnie już tylko mną.
|
|
 |
może tego pożałuje, ale nie chce być z chłopakiem który mnie skrzywdził. mam wielkiego doła. trace wene do pisania. nie mam na nic sił. i chyba jednak przestane pisać, bo nie radze sobie z życiem codziennym. sorry. pa.
|
|
 |
Bolało mnie to, ale nie chciałam Ci o tym mówić. Przecież to tylko ja.
|
|
 |
Ostatnio wszystkie dni wyglądają jak piątek trzynastego
|
|
|
|