głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika moonius

tamten odwyk od uczucia i desperacko ukochanych przez zmysły detali tego człowieka trwał dwa lata. ani w jednym dniu tamtego okresu nie czułam się tak jak teraz.

definicjamiloscii dodano: 18 lipca 2012

tamten odwyk od uczucia i desperacko ukochanych przez zmysły detali tego człowieka trwał dwa lata. ani w jednym dniu tamtego okresu nie czułam się tak jak teraz.

to smutne  a zarazem tak bardzo frustrujące   że poświęcałaś mu każdą wolną minutę swojego czasu. byłaś na każde Jego zawołanie  gdy było mu źle. martwiłaś się o Jego życie  mając gdzieś swoje własne. byłaś dla Niego zawsze  i wszędzie   a On odchodząc nie poświęcił Ci nawet dwóch minut  by wyjaśnić swoją decyzję.   veriolla

veriolla dodano: 18 lipca 2012

to smutne, a zarazem tak bardzo frustrujące - że poświęcałaś mu każdą wolną minutę swojego czasu. byłaś na każde Jego zawołanie, gdy było mu źle. martwiłaś się o Jego życie, mając gdzieś swoje własne. byłaś dla Niego zawsze, i wszędzie - a On odchodząc nie poświęcił Ci nawet dwóch minut, by wyjaśnić swoją decyzję. / veriolla

Chce go   z każdym dniem coraz bardziej . Nie w sposób fizyczny chociaz w ten też bardzo go pragne. Chce aby budził mnie codziennie rano kawą   żeby krzyczał na mnie że znowu przez cały dzień nie zrobiłam nic sensownego   chce żeby dbał o mnie   powodował tysiące emocji sobą. Nie chce   aby zawsze był delikatny   chce aby od czasu do czasu przyparł mnie do ściany i pokazał coś czego jeszcze nigdy nie doznałam. Chce   aby zawsze miał swoje zdanie   żeby wykorzystywał moje słabości do niego . chce żeby był sukinsynem   mam słabość do takich . Chce żeby mnie denerwował do tego stopnia   że będe miała ochote krzyknąć że go nienawidze   chce żeby wtedy przytulił mnie mocno do siebie   ewentualnie przyjął ciosy które w złości zadam w jego klatke piersiową. Chce żeby był spontaniczny   abym nigdy nie mogła spodziewać się co wymyśli jutro  chce żeby mnie kochał   tak o   bez zasad   ograniczeń . Do szaleństwa   rastaa.zioom

rastaa.zioom dodano: 18 lipca 2012

Chce go , z każdym dniem coraz bardziej . Nie w sposób fizyczny chociaz w ten też bardzo go pragne. Chce aby budził mnie codziennie rano kawą , żeby krzyczał na mnie że znowu przez cały dzień nie zrobiłam nic sensownego , chce żeby dbał o mnie , powodował tysiące emocji sobą. Nie chce , aby zawsze był delikatny , chce aby od czasu do czasu przyparł mnie do ściany i pokazał coś czego jeszcze nigdy nie doznałam. Chce , aby zawsze miał swoje zdanie , żeby wykorzystywał moje słabości do niego . chce żeby był sukinsynem , mam słabość do takich . Chce żeby mnie denerwował do tego stopnia , że będe miała ochote krzyknąć że go nienawidze , chce żeby wtedy przytulił mnie mocno do siebie , ewentualnie przyjął ciosy które w złości zadam w jego klatke piersiową. Chce żeby był spontaniczny , abym nigdy nie mogła spodziewać się co wymyśli jutro, chce żeby mnie kochał , tak o , bez zasad , ograniczeń . Do szaleństwa | rastaa.zioom

teraz to WODY  nie 0 7 teksty definicjamiloscii dodał komentarz: teraz to WODY, nie 0,7 do wpisu 18 lipca 2012
niech już się nie odzywa  nie podaje mi kolejnych argumentów co do tego  że tak będzie lepiej. niech nie powtarza jakim jest szczeniakiem  niech już mnie nie przeprasza. niech milczy. to niemożliwe  by przez miesiąc znajomości przywiązać się do kogoś na tyle  by sobie nie poradzić. oddycham  z książką o  bo jakby inaczej  miłości w ręku i torsjami żołądka podczas odszukiwania siebie we wszystkich wzmiankach o tęsknocie.

definicjamiloscii dodano: 17 lipca 2012

niech już się nie odzywa, nie podaje mi kolejnych argumentów co do tego, że tak będzie lepiej. niech nie powtarza jakim jest szczeniakiem, niech już mnie nie przeprasza. niech milczy. to niemożliwe, by przez miesiąc znajomości przywiązać się do kogoś na tyle, by sobie nie poradzić. oddycham; z książką o, bo jakby inaczej, miłości w ręku i torsjami żołądka podczas odszukiwania siebie we wszystkich wzmiankach o tęsknocie.

dłońmi przez które podążają strużki krwi od zbierania szkła  odgarniam włosy z twarzy. podczas ostatniej rozmowy zaręczyłam mu  że dam radę. łzy w oczach tłumaczę bezradnością  bo znów coś potłukłam czy wylałam. fajtłapstwo  nie popękane serce.

definicjamiloscii dodano: 17 lipca 2012

dłońmi przez które podążają strużki krwi od zbierania szkła, odgarniam włosy z twarzy. podczas ostatniej rozmowy zaręczyłam mu, że dam radę. łzy w oczach tłumaczę bezradnością, bo znów coś potłukłam czy wylałam. fajtłapstwo, nie popękane serce.

nie tęsknisz tak do końca za Nim samym. tęsknisz bardziej za tym jak było. tęsknisz za sms'ami na dobranoc  do których się przyzwyczaiłaś. tęsknisz za tym by ktoś zapytał jak minął Ci dzień. tęsknisz za tym  że zawsze starał się wywołać na Twojej twarzy uśmiech. przytakujesz  prawda? to dodam jeszcze jedno   tęsknisz za tym by być komuś potrzebna  za tym by Twoja osoba zajmowała myśli kogoś  za tym by w końcu być dla kogoś ważna. skąd wiem? kurwa  też za tym tęsknię.   veriolla

veriolla dodano: 16 lipca 2012

nie tęsknisz tak do końca za Nim samym. tęsknisz bardziej za tym jak było. tęsknisz za sms'ami na dobranoc, do których się przyzwyczaiłaś. tęsknisz za tym by ktoś zapytał jak minął Ci dzień. tęsknisz za tym, że zawsze starał się wywołać na Twojej twarzy uśmiech. przytakujesz, prawda? to dodam jeszcze jedno - tęsknisz za tym by być komuś potrzebna, za tym by Twoja osoba zajmowała myśli kogoś, za tym by w końcu być dla kogoś ważna. skąd wiem? kurwa, też za tym tęsknię. / veriolla

głowa na poduszce i usilne utrzymywanie się na powierzchni tego świata. nieobecny wzrok i próby złożenia składnego zdania na zadawane mi pytania. z nim nie było lepiej  desperackie wygrzebywanie wszelkich oszczędności  by wyjść i zachlać się  choć przez jedną noc nie pamiętać. uczucie wciąż było namacalne. stykające się opuszki palców...

zmadrzeej dodano: 16 lipca 2012

głowa na poduszce i usilne utrzymywanie się na powierzchni tego świata. nieobecny wzrok i próby złożenia składnego zdania na zadawane mi pytania. z nim nie było lepiej; desperackie wygrzebywanie wszelkich oszczędności, by wyjść i zachlać się, choć przez jedną noc nie pamiętać. uczucie wciąż było namacalne. stykające się opuszki palców...

na początku nieśmiało wchodziłeś w moje życie. powoli  tak by być niezauważonym. bywałeś między kolejną przeczytaną książką  a setnym już z kolei wersem napisanym na kartce. pojawiałeś się nocami  w postaci cudownych słów i grzesznych myśli. z czasem czułam Cię nawet przy śniadaniu   podczas jedzenia musi  gdy mój telefon wyświetlał codziennie tego samego smsa: ' dzień dobry  dużo uśmiechu na dziś!'. z czasem wpierdoliłeś się w całe moje życie   byłeś wszędzie   w słuchanym tracku  w zapachu poduszki  a nawet podczas samotnego spaceru czuć było Cię w powietrzu. dziś? nie ma Cię nigdzie  nawet nie stać Cię było na to by pozostać w mojej pamięci pod postacią dobrego wspomnienia.   veriolla

zmadrzeej dodano: 16 lipca 2012

na początku nieśmiało wchodziłeś w moje życie. powoli, tak by być niezauważonym. bywałeś między kolejną przeczytaną książką, a setnym już z kolei wersem napisanym na kartce. pojawiałeś się nocami, w postaci cudownych słów i grzesznych myśli. z czasem czułam Cię nawet przy śniadaniu - podczas jedzenia musi, gdy mój telefon wyświetlał codziennie tego samego smsa: ' dzień dobry, dużo uśmiechu na dziś!'. z czasem wpierdoliłeś się w całe moje życie - byłeś wszędzie - w słuchanym tracku, w zapachu poduszki, a nawet podczas samotnego spaceru czuć było Cię w powietrzu. dziś? nie ma Cię nigdzie, nawet nie stać Cię było na to by pozostać w mojej pamięci pod postacią dobrego wspomnienia. / veriolla

Nie wierz dziewczyno nigdy mężczyzńie bo to cukier moczony w truciznie.Dzis klęka przed Tobą w zachwycie  a jutro kocha inną nad życie.

zmadrzeej dodano: 16 lipca 2012

Nie wierz dziewczyno nigdy mężczyzńie,bo to cukier moczony w truciznie.Dzis klęka przed Tobą w zachwycie, a jutro kocha inną nad życie.

Są takie dni  które mogłyby się w ogólne nie kończyć. Są też takie dni które  mogłyby się wcale nie zaczynać.

zmadrzeej dodano: 16 lipca 2012

Są takie dni, które mogłyby się w ogólne nie kończyć. Są też takie dni które, mogłyby się wcale nie zaczynać.

Niektórzy ludzie opowiadają takie bajki  że nawet Walt Disney nie potrafiłby ich zainscenizować .

one.love dodano: 15 lipca 2012

Niektórzy ludzie opowiadają takie bajki, że nawet Walt Disney nie potrafiłby ich zainscenizować .
Autor cytatu: choohe

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć