 |
"Nie możemy istnieć bez siebie jak bez nocy dzień. Jak bez ciemności światłość, jak bez życia śmierć."
|
|
 |
czuje wciąż że my to nie to
nie dane nam jest razem grac
|
|
 |
Pada deszcz naszych braków
Złamane przykazanie,
Jedno z dziesięciu, które nam są przykazane
Brudne słowa bez tematu, pogubione kiedyś,
Bez zajawki, bez potrzeby,
Nie tak było kiedyś...
Pytasz dlaczego? Nie odpowiem, bo nie umiem,
|
|
 |
Każdy z nas wybrał stronę, w którą chce podążać,
Każdy z nas wybrał i nie chce się oglądać,
Przyjaźń jak diament szlifowaliśmy wzajemnie
Wspólne spacery i pytanie co u Ciebie,
Dzisiaj kasuję numer, nie potrafię już zadzwonić
Nie potrafię zapytać, przytulić,
Po co mam więc gonić
Drogi przyjacielu, mogę tak powiedzieć,
Czy mogę policzyć z Tobą gwiazdy na tym niebie,
Gdzieś zgubiliśmy siebie, może na zakręcie,
Może most między nami zatonął w długiej rzece,
Jestem tu dla Ciebie, Chociaż tak wiesz, że jestem,
Chociaż nie gestem to sercem dotykam Ciebie
I nie walczę jak kiedyś, wypaliłam w sobie ogień,
Zasnąłam na obłoku myśląc znów o Tobie..
|
|
 |
Tak na początek, krótkie przypomnienie tego co było...
Co było kiedyś, czasy na spokojnie... czyli my.
To dedykowane moim przyjaciołom,
To właśnie dla was, dla przyjaciół od serca.
Pamiętajcie, pamiętajcie, że co by się nie działo,
To jesteście tam najgłębiej...
|
|
 |
Myślę, że to najwłaściwsza pora by ci to powiedzieć.
Wiem, że będzie Ci ciężko mi w tym momencie też jest.
Ale wiesz..to chyba koniec.
Po prostu, to już dłużej nie ma sensu.
Wiem, że Tobie na mnie zależy, a ja niestety nie czuję tego samego. Przepraszam...
|
|
 |
Przyjaciółko zauważyłaś, że od kilkunastu dni nie usłyszałaś co u mnie, zapomniałaś, że u mnie zawsze dużo się dzieje, czy to Cię po prostu nie obchodzi? / i.need.you
|
|
 |
Ludzie bywają w naszym życiu po to, aby coś do niego wnieść. Jedni po to, żeby uczynić cię słabym, drudzy, żeby podnieść cię na duchu, a jeszcze inni, żebyś to ty mógł zniszczyć ich. Istnieje też garstka takich, bez których żyć nie potrafimy. Nie wiemy dokładnie, co dla nas robią, ale wiemy, że trwamy w tym całym gównie dzięki nim. Ale pamiętaj, że oni odejdą, wszystko odchodzi, czyż życie nie byłoby zbyt piękne, gdybyśmy mogli decydować o tym, co ma być w naszym życiu na stałe, a co ma zniknąć z naszych oczu na zawsze?/pepsiak
|
|
 |
Nie chcę ci obiecywać rzeczy, których nie będę w stanie zrealizować. Nie chcę kłamać ani sprawiać ci zawodu, bo nie chcę cię krzywdzić. Mogę ci obiecać, że nigdy świadomie nie zrobię niczego co mogłoby cię zaboleć, ale nie mogę obiecać, że nigdy nie sprawię, że będziesz smutny. Mogę obiecać ci, że nigdy od ciebie nie odejdę, ale nie mogę zagwarantować, że zawsze między nami będzie cudownie. Mogę obiecać ci, że będę opiekować się twoim sercem, ale nie mogę obiecać, że ono nigdy nie ucierpi. Mogę obiecać ci, że zawsze będę robiła wszystko by ci pomóc, ale nie mogę obiecać, że zawsze mi się uda. Mogę obiecać ci, że będę się starać, ale jestem tylko człowiekiem i nie mogę obiecać, że nie popełnię żadnego błędu. Tylko jedno mogę ci obiecać bez żadnego 'ale'. Mogę obiecać ci, że już zawsze będę kochać cię całą sobą, zupełnie tak jak teraz. /dontforgot
|
|
 |
Gdy człowiek w życiu poczuł najwięcej cierpienia to nie potrafi pozbyć się lęku, że znów tak będzie, gdy jest naprawdę szczęśliwy.
|
|
 |
zaufaj mi, są jeszcze Ci dobrzy na świecie.
|
|
 |
jestem tu z nimi wszystkimi i kocham ich całą moją popierdoloną , przećpaną , przepitą miłością ale czasami , coraz częściej nie potrafię już przy nich być. I są dla mnie najważniejsi i są wszystkim i bez nich nie ma mnie , i tyle im zawdzięczam i dałabym się za nich pokroić ale bywa że się duszę , tracę oddech i muszę się od nich oddalić i jestem sama i sama z sobą właśnie też sobie nie radzę . I przerasta mnie wszystko przytłacza mnie życie i ogarniam się choć to nic nie daje i znowu łykam kolejne pigułki , znowu mieszam alkohol z metą znowu sobie nie radzę. I nie ma jego i jest jakbyśmy nigdy się nie poznali , jakby nie istniał a przecież istniał , przecież był we mnie a ja byłam w nim i byłam z nim i przecież to nie był sen , to musiało być naprawdę skoro ta nieobecność wciąż tak cholernie mnie rani / nacpanaaa
|
|
|
|