|
Może tą duszę uwolni śmierć, nie wiem
Czuję to ciało, jest dla niej więzieniem
|
|
|
Może tą duszę uwolni śmierć, nie wiem
Czuję to ciało, jest dla niej więzieniem
|
|
|
To jest ten moment, odstawiam z wódką lód
|
|
|
Być skałą, wokół której toną
|
|
|
Życie jem jak Milkę
Bowiem wiem że jestem lśnieniem
I okamgnieniem
Że będę wspomnieniem
|
|
|
Przecież chyba każda wiara kojarzy się z bólem
|
|
|
Kiedyś widziałem w kobiecie coś lepszego od nas widziałem delikatność, nieskończenie wiele dobra. Ale kiedyś byłem szczylem co nie myślał racjonalnie, to co było nienormalne uważałem za normalne
|
|
|
Kiedyś płakałem, głęboko w to wierząc że we łzach jest to coś, co wzruszy twoje ego.
Wierzyłem tak, w sumie całą wieczność. Wierząc w ludzi, a więc normalnie grzesząc.
|
|
|
Wierzyłam w miłość wartą poświęceń, że jak dasz komuś serce, to dostaniesz trochę więcej. Ale nie chcę już tego, bo przestałam ludziom ufać. Miłość jest brudna, więc nie mam tego uczucia.
|
|
|
Kiedyś nadzieja wypełniała moje kroki, Kiedyś codziennie czułam anioła dotyk...
|
|
|
bareczek, odchamiam się ;]
|
|
|
|