|
Wieczorem siedzę i patrzę w niebo jak uśmiech twój kreślę linie po gwiazdach. Pada deszcz i moknę w nadziei, że kiedyś poznam twój uśmiech, że poznam twój anielski szept.
|
|
|
cicho siedzisz sobie tam... wiem bo widzę cię w mych snach
|
|
|
Nikomu nie życzę być teraz tutaj i widzieć to jak ktoś odchodzi, jak odchodzi serca bicie
|
|
|
But I keep climbing and hoping things would change...
And the sky turns grey, and the water from the rain washes progress away.
|
|
|
Czasami chciałabym cię nie znać, ale w głebi duszy jestem szczęśliwa że jednak znam. Nie chce tego stracić, nie chce ciebie stracić.
|
|
|
Chce wrócić do tego kiedy byłeś tylko przyjacielem, bez komplikacji, kiedy moje serce nie wariowało na twój widok. Ale to nie bedzie to samo, bo nie moge oprzeć się twojemu uśmiechowi. Chciałbym cie nie kochać.
|
|
|
nigdy nie wierzyłeś gdy mówiłam, i ja nidgy nie wierzyłam kiedy Ty mówiłeś...
'kocham' więc nie powinnam na to narzekać. Powinnam przyjąć to na klate, jak prawdziwy mężczyzna, bo my..my już nigdy nie będziemy tacy sami.
|
|
|
On, on mnie nie dotyka, ja go nie dotykam. My tak na prawde nawet nie rozmawiamy. Ja tylko chce dać mu to wszystko na co zasługuje, ale to zło zabiera nasze dobro.
|
|
|
|