głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika monrooe

nie mów że będzie dobrze  nie lubię kłamstw.

deede dodano: 7 grudnia 2013

nie mów,że będzie dobrze, nie lubię kłamstw.

poczułam się wyjątkowa  gdy spotkaliśmy się spojrzeniami  a on patrzył o sekundę dłużej  niż ja.

deede dodano: 6 grudnia 2013

poczułam się wyjątkowa, gdy spotkaliśmy się spojrzeniami, a on patrzył o sekundę dłużej, niż ja.

 Bo chcę Cię z każdą wadą  nic nie zmienię.

jachcenajamaice dodano: 6 grudnia 2013

"Bo chcę Cię z każdą wadą, nic nie zmienię."

 Tak często Cię widzę  choć tak rzadko spotykam. Smaku Twego nie znam  choć tak często Cię mam na końcu języka.

jachcenajamaice dodano: 6 grudnia 2013

"Tak często Cię widzę, choć tak rzadko spotykam. Smaku Twego nie znam, choć tak często Cię mam na końcu języka."

 Ze szkoły wiem niewiele  więcej uczę się na błędach.

jachcenajamaice dodano: 6 grudnia 2013

"Ze szkoły wiem niewiele, więcej uczę się na błędach."

 Twój dotyk pozwala mi sprostać temu  czemu bez Ciebie bym nie mógł.

jachcenajamaice dodano: 6 grudnia 2013

"Twój dotyk pozwala mi sprostać temu, czemu bez Ciebie bym nie mógł."

Mówili  że nawet jeśli ktoś od Ciebie odejdzie  to nadal możecie patrzeć na to samo niebo. Co w momencie  kiedy wiem  że Ty już nie spojrzysz na gwiazdy  bo wiesz  że tam czekam ja. Siedzę na parapecie i czekam na znak  że oto w tym właśnie momencie jesteś ze mną  ale Ciebie nie ma. Zamykasz oczy. Zamknąłeś niebo. esperer

esperer dodano: 6 grudnia 2013

Mówili, że nawet jeśli ktoś od Ciebie odejdzie, to nadal możecie patrzeć na to samo niebo. Co w momencie, kiedy wiem, że Ty już nie spojrzysz na gwiazdy, bo wiesz, że tam czekam ja. Siedzę na parapecie i czekam na znak, że oto w tym właśnie momencie jesteś ze mną, ale Ciebie nie ma. Zamykasz oczy. Zamknąłeś niebo./esperer

nie mogę spalić tego mostu  bo ciągle na nim stoisz.

schizzy dodano: 5 grudnia 2013

nie mogę spalić tego mostu, bo ciągle na nim stoisz.

trwasz  ale nic już cię nie cieszy..

deede dodano: 5 grudnia 2013

trwasz, ale nic już cię nie cieszy..

I tak na prawdę  chce na złość Ci powiedzieć  że bez Ciebie da się żyć.     J.

jachcenajamaice dodano: 5 grudnia 2013

I tak na prawdę, chce na złość Ci powiedzieć, że bez Ciebie da się żyć. / J.

przepraszam  nie chciałam się w Tobie zakochać  tak wyszło.

deede dodano: 5 grudnia 2013

przepraszam, nie chciałam się w Tobie zakochać, tak wyszło.

Nie wiem czy on mnie kochał. W mojej definicji ta prawdziwa miłość się nie kończy  a nawet jeśli jej konstrukcja została naruszona  to osoby zrobią wszystko żeby zapełnić tą lukę  która powstała. Co z tego  że na początku zapewniał o uczuciu  skoro przestał? Jaką wartość ma to teraz  w momencie  kiedy jego  na zawsze   nigdy tym na zawsze miało nie być. Nie chcę dostawać czegoś  tylko po to  by zaraz to stracić. Podobno coś co się skończyło  nigdy nie było prawdziwe i nigdy do mnie nie należało  a on przecież był. Przecież go nie wymyśliłam  nie uroiłam sobie tych wszystkich słów zapewniających o uczuciu. Mimo to odszedł. Skąd więc mam wiedzieć  że mnie kochał? Może wtedy czuł chwilową fascynacje i pożądanie? Może próbował  ale nie mógł pokochać? Właściwie jakie to ma znaczenie  skoro znikło. Słowa to tylko puste obietnice  których jego serce nie umiało dotrzymać. Jego brak to odpowiedź na moje pytanie. Nieobecność to najgłośniejsze  nie kochał  jakie mogłam usłyszeć. esperer

esperer dodano: 4 grudnia 2013

Nie wiem czy on mnie kochał. W mojej definicji ta prawdziwa miłość się nie kończy, a nawet jeśli jej konstrukcja została naruszona, to osoby zrobią wszystko żeby zapełnić tą lukę, która powstała. Co z tego, że na początku zapewniał o uczuciu, skoro przestał? Jaką wartość ma to teraz, w momencie, kiedy jego "na zawsze", nigdy tym na zawsze miało nie być. Nie chcę dostawać czegoś, tylko po to, by zaraz to stracić. Podobno coś co się skończyło, nigdy nie było prawdziwe i nigdy do mnie nie należało, a on przecież był. Przecież go nie wymyśliłam, nie uroiłam sobie tych wszystkich słów zapewniających o uczuciu. Mimo to odszedł. Skąd więc mam wiedzieć, że mnie kochał? Może wtedy czuł chwilową fascynacje i pożądanie? Może próbował, ale nie mógł pokochać? Właściwie jakie to ma znaczenie, skoro znikło. Słowa to tylko puste obietnice, których jego serce nie umiało dotrzymać. Jego brak to odpowiedź na moje pytanie. Nieobecność to najgłośniejsze "nie kochał" jakie mogłam usłyszeć./esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć