|
Kiedyś opowiem Ci o tym, jak Cię kochałam. Nie uwierzysz..
|
|
|
Długo jeszcze będziemy udawać, że nic nas nie łączy?
|
|
|
Ty to kurwa każdą kochasz.
|
|
|
Przy pierwszym kieliszku opowiem Ci jakie ma oczy. Po drugim, będę wtajemniczać Cię w jego niesamowite cechy. Po trzecim, będę przez łzy opowiadała Ci jak bardzo mnie ranił. Po czwartym będę skakała wykrzykując jego imię. Po piątym wejdę na dach i zacznę krzyczeć, że go kocham. Po szóstym zadzwonię i opowiem mu, jak bardzo boli jego nieobecność i jak bardzo żałuję, że nie ma go przy mnie i nie widzi, jak po wypiciu siódmego i ósmego kieliszka staję na krawędzi dachu i daję krok do przodu.
|
|
|
NIE PALĘ, ale jeśli kiedyś zobaczysz mnie z papierosem, będzie to znaczyło, że nie mogę sobie z czymś poradzić...
|
|
|
lubię soboty. lubię słońce, papierosy i pomarańcze. i lubię czasem przeklinać.
i śmiać się też lubię. i lubię zaczynać nowe zdania od litery " i ".
i lubię kolor twoich oczu . ale nie ciebie kurwa , nie ciebie !
|
|
|
Słuchałam, gdy mówiłeś. Mówiłam, gdy potrzebowałeś pocieszenia. Uśmiechałam się, gdy Ty to robiłeś. Płakałam, gdy Tobie życie waliło się na grzbiet. W zamian otrzymałam 'Spier*dalaj' Gdy to JA potrzebowałam pomocy.
|
|
|
Nikt nie da rady zająć Twojego miejsca.
|
|
|
nie to nie, kurwa, przecież nie będę prosiła o twoją miłość
|
|
|
tylko on wiedział o tym, że kiedy mam związane włosy, to sobie nie radzę. kiedy u mnie w pokoju góruje zapach papierosów, a nie moich ulubionych perfum. kiedy nie słodzę herbaty, kiedy siedzę po ciemku, i oglądam gwiazdy. kiedy w plecaku mam te same książki od kilku tygodni. kiedy wszystkie świeczki w pokoju są wypalone. tylko on o tym wszystkim wiedział. on- mój przyjaciel.
|
|
|
nie wytykam ci błędów, popełniam je sama. nie przedstawiam swojej pięknej osoby, nie jestem śliczna. nie narzekam na Ciebie, nie poznaliśmy się jeszcze. nie piszę głupot, głupot nikt nie czyta. nie kocham już, szkoda czasu. nie słucham cię, hałas szkodzi zdrowiu. ja i mój świat, nie zawsze taki jak chcesz.
|
|
|
Nie obiecam Ci że będę czekała zawsze. Pewnie nie będę. Znajdę sobie kogoś, chociażby na złość Tobie. Pewnie nie będzie miał aż tak przenikliwych oczu, ale może pomoże zapomnieć .
|
|
|
|