|
Pomyślałeś kiedyś o moim świecie ? / vvolf
|
|
|
Najpierw myślisz , że jest Twoim światem . Nie widzisz nic poza nim . Nie dopuszczasz do siebie myśli , że mógłby stać się kimś zupełnie obcym dla Ciebie . Później następuje etap gdy on sobie odpuszcza , ale dalej podtrzymuje Twoją nadzieję . Ty dalej sądzisz , że wszystko jest jak dawniej . W końcu zaczynasz zauważać , że coś się zmieniło , ale Twoja podświadomość nie przepuści chociażby małego impulsu , który mógłby potwierdzić najgorsze teorie . W końcu widzisz jak bardzo wasze relacje się zmieniły . Widzisz to bardzo przejrzyście , ale potrafisz wytłumaczyć sobie każde jego zachowanie . Później następuje moment rozczarowania , orientujesz się , że żadne Twoje wytłumaczenie się nie sprawdza , mimo to dalej wierzysz , że jeszcze jest szansa na powrót do przeszłości . Dopiero po kilu latach orientujesz się , że tak naprawdę miałaś go tylko przez chwilę , później miałaś tylko swoje wspomnienia , wyidealizowaną historię , której kurczowo się chwyciłaś i nie chciałaś puścić . / vvolf
|
|
|
Zrób coś zanim z Ciebie zrezygnuję . / vvolf
|
|
|
Mój numer telefonu czeka . Komunikator z wyblakniętym zielonym kwadratem również zostaje w spoczynku . Ja czekam . Jestem tu właśnie teraz . Przyjdź . / vvolf
|
|
|
Tak bardzo nie mogłam się Ciebie doczekać , aż rozczarowałam się gdy w końcu Cię dostałam . / vvolf
|
|
|
Wszystkim dookoła rozdaje świetne rady , a sama nie potrafię zastosować się do chociaż jednej . / vvolf
|
|
|
Nigdy nie pozwól być sobie smutną . Bądź wkurwiona , rzucaj krzesłami i uderzaj pięściami o ścianę , ale nie bądź smutna . / vvolf
|
|
|
Jeżeli kogoś się naprawdę kochało, a ten ktoś odejdzie od nas to tak naprawdę my nigdy nie przestajemy go kochać. My po prostu z upływającym czasem i nowymi okolicznościami, z każdą nową sytuacją uczymy się tego, że ta miłość musi zostać schowana gdzieś tam głęboko w nas. Musi być ukryta, aby było miejsce na nowe uczucie, na nowe doświadczenia. My po prostu z czasem godzimy się z tym, że tamto to przeszłość, że to swoisty koniec, a teraz czas na rozpoczęcie nowego życia. Ta miłość pozostaje, ale odczuwamy ją zupełnie inaczej. Nie tak mocno, nie tak intensywnie. Ona jest tak jakby uśpiona. Pozostaje sentyment i wspomnienia i one są silniejsze niż to uczucie, bo one przygasło tak aby nie torować przejścia nowej osobie. Każdy ma prawo do bycia szczęśliwym i dlatego ona ustępuje miejsca, chowa się w cień, ale jest, jest w nas, tylko tak jakby zapadła w sen zimowy. / napisana
|
|
|
Niby początki są trudne, ale to przez końce nie śpisz po nocach./esperer
|
|
|
Nie lubię pożegnań. To zawsze jakiś początek końca. Po którymś pożegnaniu, nie będzie już powitania. Nie umiem ubrać w słowa tej rodzącej się tęsknoty, nie umiem znaleźć takich słów, które zapadłyby Ci w pamięć tak mocno, że nawet jak zapomnisz moją twarz, to nigdy nie zapomnisz tego co mówiłam. Nie lubię pożegnań, bo mam w sobie strach, że nawet jak teraz jest dobrze, to jutro coś może pójść nie tak, żadne nie będzie chciało wracać. Zbyt często nie ma żadnych oznak, że to jest ten ostatni raz. Skąd mam wiedzieć kiedy być lepszą, tak żeby na zawsze utkwić w Twojej głowie? /esperer
|
|
|
Powietrze pachnie inaczej . Herbata i tosty nie smakują już tak samo . Nawet słuchawki inaczej się plączą . Muzyka nie sprawia przyjemności . Spacery nie są odprężające . Łóżko nie kojarzy się ze snem . Filmy nie są wzruszające . Drzewa przestały szumieć , a gwiazdy jakby poblakły . A obiecałeś , że nic się nie zmieni po Twoim odejściu . / vvolf
|
|
|
|