 |
Sam nie wiesz gdzie dokładnie jest prawda... pewien siebie jak ćma lecisz do światła...
|
|
 |
Scooby: Ja też mam odejść? Kudłaty: Nie przyjaciele nie odchodzą.
|
|
 |
-dlaczego płaczesz? -bo nie moge mieć tego czego chcę -a co bys chciała? -i tak się nie domyślisz, nie ważne...
|
|
 |
- moge cie o cos prosic? - zawsze . - nie zakochuj sie we mnie - za pozno. - ale ja mowie powaznie . - ja tez .
|
|
 |
- Dlaczego płaczesz ? - Nie płaczę. wydaje ci się. - Wydaje mi się że masz podkrążone oczy , wilgotne rzęsy i rozmazany tusz. Wydaje mi się że go kochasz i płakałaś kolejną noc.
|
|
 |
- Przepraszam.. - Za prawdę się nie przeprasza.
|
|
 |
-co tam? -oprócz tego, że życie mi się wali, nie mam już na nic siły, chusteczki mi się kończą, a łzy nie, to zaje.biście. A u Ciebie?
|
|
 |
- Mam już dość. - Czego ? - Udawania, że nic do Ciebie nie czuję.
|
|
 |
Dziwne ..na dźwięk ,że jesteś dostępny mam ochotę wyrzucić ten pierdolon* monitor przez okno,a jeszcze kilka miesięcy temu odbijało mi z tego powodu totalnie,chyba dlatego że wiedziałam że znów napiszesz 'cześć Skarbie
|
|
 |
I strzeż mnie Boże, abym nie złamała piątego przykazania dekalogu jak zobaczę tę szmatę na oczy...
|
|
 |
dzisiaj znalazłam starego sms-a od Ciebie a tam 'czekam na Ciebie w Twoim pokoju, gdzie się słońce podziewasz?' i z nadzieją co tchu biegłam do domu żeby znów Cię przytulić. jednak Ciebie nie było.. przypomniałam sobie że od roku wiele się zmieniło.
|
|
|
|