 |
mogłabym przestań udawać ,
że jakoś sobie radzę.
|
|
 |
- Kochaj mnie! - Co? - Tak, żebyś nie spał w nocy, zastanawiając się czy ja aby na pewno śpię sama. Żebyś skręcał się z zazdrości, widząc mój uśmiech skierowany do innego chłopaka. Żebyś czuł ... nie, nie radość. Radość, to za mało powiedziane. Niewysłowioną ekstazę widząc moje oczy patrzące w Twoją stronę. No, kochaj tak!
|
|
 |
Lubię jego wystające obojczyki oświetlone światłem nocnego miasta wlewającym się przez okno. Lubię jego półprzymknięte powieki kiedy całuję jego szyję. Lubię jego pieprzyk pod lewym ramieniem i wyciągnięte w uśmiechu usta, gdy wpatruje się w moje oczy. Całe to lubienie po dodaniu do siebie tworzy silne uczucie zwane miłością.
|
|
 |
Nie ma recepty sam dla siebie nie mam dla was
Mam wątpliwości, mnóstwo pytań do zadania
|
|
 |
Mówi mi: miłość i wiedza mogą wszystko zwyciężyć
Kochaj. Choćbyś czuł ze żyjesz miedzy maszynami
Miej nadzieje. Ona może pokonać każdą z granic
|
|
 |
Patrzysz na świat przez łzy,jesteśmy razem
Ja tez nie raz się starałem i mimo starań przegrywałem
|
|
 |
łączy nas przeszłość, dziś i jutro.
|
|
 |
Krótka chwila i nikt z nas tego nie zmieni
A życie kiedyś da Ci mocny znak by je docenić
|
|
 |
Nie wiele znam twardzieli większych niż ten typ
którzy tyle cierpieli, wciąż myślę, że to sen zły
|
|
 |
Jestem, juz za mostem wiem,że kolejny mam przed sobą
Obojętny, bo nie wiele zależy ode mnie
|
|
 |
jeszcze nie jedna łza spadnie
zanim wszystko zrozumiem ..
|
|
|
|