 |
jestem żywym dowodem na to, że dłuższe życie każdej pralki to calgon. to dzięki mnie łazienka została zalana i pani z reklamy nie zdążyła zaprowadzić Maćka do szkoły. kiedy byłam mała nauczyłam się słowa 'karmel' i od tej pory cały czas je powtarzałam. zaczęło się to wymykać z pod kontroli. na każdą imprezę noszę ze sobą Pervoll. Jeśli ktoś powie 'świetna sukienka, musi być nowa' to moja rola polega na pokazaniu butelki pervolla i powiedzeniu, że nie jest nowa tylko w nim wyprana. poza tym za jeden grosz potrafię umyć 15 talerzy.jestem Twoją sąsiadką która chodzi ubrana na różowo i kiedy mówisz, że na polu jest szaruga, to ja wpadam z wanishem i pomagam Ci uprać firanki , nawet w zimnej wodzie. jestem goździkową i pamiętaj ..! ,,Goździkowa przypomina ,na ból głowy etopiryna " tak, i to właśnie ja zawstydziłam TurboDymoMen'a.|pusiolina
|
|
 |
co u Ciebie? - oprócz tego, że wszystko włącznie z moją, nadzieją, podświadomością oraz wyobraźnią - zdradziło, mnie, to nic ciekawego.|abstracion
|
|
 |
-A powiedz mi, co zrobiłaś dzisiaj dla siebie.? -Dla kogo.? -Dla siebie. Dla tego cudownej i kochanej dziewczyny, która jak nikt inny zasługuje na miłość. -Herbatę. Zrobiłam dla niej herbatę.
|
|
 |
Nieudana droga życia,
po której musze iść.
Kręte ścieżki, korytarze,
Których musze się strzec.
|
|
 |
`Bez Ciebie błądzi moje serce..`
|
|
 |
Zagraj ze mną w uczucia dwa.
Dla Ciebie miłość, dla mnie to taka gra.
|
|
 |
Run the dance hall
Keep it movin’
|
|
 |
- Ale co mam mu powiedzieć?! - Powiedz że sedes do ciebie gada. - Ale jak to gada?? - No normalnie, kiedys rura wpadla mi w rezonans i odbierala radio maryja .. ide i slysze "zaluj za grzechy | rejczell
|
|
 |
Nie chce mi sie tu byc. kolejna ucieczka w rzeczywistosc. Schowac sie miedzy minutami, odnalezc gdzies na granicy swiadomosci, gdzies pomiedzy szostym a siodmym niebem. Banal goni banal, bez zmian. Ten sens wcale nie ma sensu, jesli wiecie, o co mi chodzi. Zawsze pozostaje niepewny krok w przod i pewne spadanie w przepasc.
|
|
 |
chce , by mnie przytulono i zapewniono , że wszystko będzie dobrze . co z tego , że i tak w to nie uwierzę .
|
|
 |
Boisz się, że kiedyś będziesz biło nad urodzinowym tortem tragicznie pełnym świeczek i pomyślisz, że twój czas minął, a ty nic nie przeżyłaś? Żadnej prawdziwej arytmii, żadnej romantycznej długotrwałej tachykardii albo chociaż migotania przedsionków? Tego się lękasz, Serce? A może ograniczenie się do bicia tylko dla jednego mężczyzny budzi w tobie lęk przed zmarnowaną szansą?
|
|
 |
Ale myśl raz zrodzona nigdy nie umiera, najwyżej przysiada gdzieś w kącie niewidoczna, nieruchoma i tam zapuszcza korzenie, długie, wijące się, drżące, stykające się z innymi zapomnianymi myślami. A gdy pojawia się znowu, jest już realna jak uderzenie kijem w tył głowy.
|
|
|
|