 |
W głębi duszy wiedziała, że taki stan jest normalny i wcale nie uważała, że traci rozum. Wiedziała, że pewnego dnia będzie znowu szczęśliwa, a to, co teraz czuje stanie się jedynie odległym wspomnieniem. Tylko tak trudno było uporać się ze wszystkim. `
|
|
 |
Bo skoro jest źle to czemu nie można jej dobić i nie może być gorzej ?
|
|
 |
ból, po utracie nadziei, jest tym najgorszym. szczególnie, gdy tylko ona nam pozostała./abstracion
|
|
 |
umiejętność uśmiechania się samej do siebie i ubaw z rzeczy nieśmiesznych zaginął gdzieś.
|
|
 |
w jej zapłakanych oczach wygasała już nawet ta wyimaginowana tląca się ostatkiem sił nadzieja..
|
|
 |
Roztrzęsiona usiadła na podłodze . Nie miała siły na nic. Właśnie dotarło do niej , że straciliśmy ich bezpowrotnie . Takich ludzi już na swojej drodze nie spotkamy .
|
|
 |
Zamykam oczy. Nie chcę widzieć, nie chcę czuć...
|
|
 |
z dnia na dzień jest coraz gorzej
|
|
 |
prawo serii nadal działa ....
|
|
 |
Rozrzedzona, zbyt kwaśna i rozlana po podłodze pokoju.
Taka dzisiaj jestem.
Niezdolna do niczego i niepotrafiąca przywołać do porządku własnych myśli.
W chwili obecnej jestem rozpruta, a wnętrzności walają się gdzieś po mieszkaniu Los się na nas uwziął? No właśnie...
i dziś po raz kolejny pokazał swoje kapryśne oblicze
zmazując mi uśmiech z twarzy.
|
|
 |
nagle przychodzi taki moment gdy świat rzuca pod nogi walizki,
i nikt Cię nie pyta czy chcesz, a w twojej głowie ciągle słowa 'tak trzeba'...
więc idziesz depcząc swoje marzenia ..
|
|
 |
każdy ma niezbywalne prawo do zmarnowania sobie życia.
|
|
|
|