głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika moniz1234

Bez zmiany wcześniej przemyślanych słów  powiedziała mu to co chciała. Zabrała mu powód do budzenia się i chęć do życia. Dała mu to samo co on jej  było jej z tym dobrze  już nie tęskniła.

sweetcandy25 dodano: 10 czerwca 2010

Bez zmiany wcześniej przemyślanych słów, powiedziała mu to co chciała. Zabrała mu powód do budzenia się i chęć do życia. Dała mu to samo co on jej, było jej z tym dobrze, już nie tęskniła.

Hah  D  bardzooo mi się podoba    teksty sweetcandy25 dodał komentarz: Hah ;D bardzooo mi się podoba ;* do wpisu 9 czerwca 2010
Podobno najlepszą historią miłosną jest nasza własna  ja chcę zobaczyć moją kiedy się skończy. Chcę policzyć ile było w niej tych szczęśliwych chwil  a ile tych złych  bo jak na razie czarna passa trwa..

sweetcandy25 dodano: 7 czerwca 2010

Podobno najlepszą historią miłosną jest nasza własna, ja chcę zobaczyć moją kiedy się skończy. Chcę policzyć ile było w niej tych szczęśliwych chwil, a ile tych złych, bo jak na razie czarna passa trwa..

Nawet to że ludzie patrzyli na nią i śmiali się jej prosto w oczy  nic dla niej nie znaczyło. Nie wywierało to na niej żadnych uczuć  była na to obojętna  tak jak On na jej miłość.

sweetcandy25 dodano: 7 czerwca 2010

Nawet to że ludzie patrzyli na nią i śmiali się jej prosto w oczy, nic dla niej nie znaczyło. Nie wywierało to na niej żadnych uczuć, była na to obojętna, tak jak On na jej miłość.

Nadchodzi lato  znowu zaczną się te wszystkie romantyczne sceny odgrywane w parku  szkole czy w kinie. Co roku obiecuję sobie to samo  że ja nie dam się w to wplątać. Jakoś nigdy nie mogłam w tym wytrwać  teraz będzie inaczej bo ten dziwny stan trwa od dawna i nie mogę się z niego wyleczyć.

sweetcandy25 dodano: 7 czerwca 2010

Nadchodzi lato, znowu zaczną się te wszystkie romantyczne sceny odgrywane w parku, szkole czy w kinie. Co roku obiecuję sobie to samo, że ja nie dam się w to wplątać. Jakoś nigdy nie mogłam w tym wytrwać, teraz będzie inaczej bo ten dziwny stan trwa od dawna i nie mogę się z niego wyleczyć.

chciałbym czynić zło. okradać banki  popełniać morderstwa  tak żeby wszyscy wiedzieli  że jestem twardzielką i bali się mnie. bardzo chciałabym zdradzać męża  wstrzykiwać sobie crack  wszystko. ale nie mogę. wiesz dlaczego? boję się  że urażę czyjeś uczucia.

rozdartaksiezniczka dodano: 5 czerwca 2010

chciałbym czynić zło. okradać banki, popełniać morderstwa, tak żeby wszyscy wiedzieli, że jestem twardzielką i bali się mnie. bardzo chciałabym zdradzać męża, wstrzykiwać sobie crack, wszystko. ale nie mogę. wiesz dlaczego? boję się, że urażę czyjeś uczucia.

bezustannie czekałam na kogoś  kto poda mi kredki  kiedy będę miała ołówek. zrobi naleśniki z uśmieszkiem z dżemu. nie będzie pyta  bo będzie wiedział. przejdzie ze mną na czerwonym świetle. w ostatniej chwili mi powie :   uważaj !  kałuża. nadąży za mną do autobusu. odpowie równo ze mną na jedno pytanie. będzie mnie słuchał  kiedy coś mówię. i uśmiechał się  kiedy będę na niego zła

rozdartaksiezniczka dodano: 4 czerwca 2010

bezustannie czekałam na kogoś, kto poda mi kredki, kiedy będę miała ołówek. zrobi naleśniki z uśmieszkiem z dżemu. nie będzie pyta, bo będzie wiedział. przejdzie ze mną na czerwonym świetle. w ostatniej chwili mi powie : - uważaj !, kałuża. nadąży za mną do autobusu. odpowie równo ze mną na jedno pytanie. będzie mnie słuchał, kiedy coś mówię. i uśmiechał się, kiedy będę na niego zła

To przychodzi na ciebie nieoczekiwanie  kiedy się najmniej spodziewasz   w największym rozgwarze zabawy lub gdy wieczorem ulica wracasz do domu  podczas rozmowy z kimś najbliższym lub gdy zamykasz za sobą drzwi pokoju  nagle zaczynasz rozumieć swoją samotność. Jak ręka spadająca bezwładnie po szczeblach drabiny... Jak tonący  który wie  że dna stopami nie dosięgnie... Obyś wtedy miał siłę uwierzyć  że nie jesteś sam.

rozdartaksiezniczka dodano: 4 czerwca 2010

To przychodzi na ciebie nieoczekiwanie, kiedy się najmniej spodziewasz - w największym rozgwarze zabawy lub gdy wieczorem ulica wracasz do domu, podczas rozmowy z kimś najbliższym lub gdy zamykasz za sobą drzwi pokoju; nagle zaczynasz rozumieć swoją samotność. Jak ręka spadająca bezwładnie po szczeblach drabiny... Jak tonący, który wie, że dna stopami nie dosięgnie... Obyś wtedy miał siłę uwierzyć, że nie jesteś sam.

Dlaczego jednych się kocha mimo wszystko  a inni nawet najlepszymi uczynkami nie mogą sobie zasłużyć na miłość? Co naprawdę przemawia do ludzkich serc? Czy uczucia w ogóle mają coś wspólnego ze zdrowym rozsądkiem?

rozdartaksiezniczka dodano: 4 czerwca 2010

Dlaczego jednych się kocha mimo wszystko, a inni nawet najlepszymi uczynkami nie mogą sobie zasłużyć na miłość? Co naprawdę przemawia do ludzkich serc? Czy uczucia w ogóle mają coś wspólnego ze zdrowym rozsądkiem?

Słuchałam go i się wstydziłam. Najnormalniej w świecie się wstydziłam. Swojego smutku i problemów  które nagle okazały się banalne.

rozdartaksiezniczka dodano: 4 czerwca 2010

Słuchałam go i się wstydziłam. Najnormalniej w świecie się wstydziłam. Swojego smutku i problemów, które nagle okazały się banalne.

Drogi Święty Mikołaju!  Po pierwsze  wiem  ze nie spełniasz życzeń  tak samo jak dobre wróżki  spadające gwiazdy  czterolistne koniczynki  ileś tam kropkowate biedronki i inne  różne  mniej bądź bardziej znane 'rzeczy'  które według podań ludowych owe życzenia spełniają.  I co to za różnica  czy napiszę do Ciebie  czy do Yeti  czy sobie wymyślę kogoś coś jeszcze innego? Jak przecież szansa na spełnienie życzenia jest tak samo nikła...  Zupełnie  jakbym sobie życzyła czegoś totalnie nierealnego  jak 15cm dłuższych nóg  albo mniejszego nosa  albo z dwa rozmiary większego biustu.  Wiesz czego bym chciała? Miłości. Takiej zwykłej  szczerej  szczęśliwej i prawdziwej. Emocjonalnej i fizycznej po równo. Może to dziwne  ale mimo wszystko w nią wierzę. Bo przecież nie wolno czegoś przekreślać tylko dlatego  że nas nie spotkało...

rozdartaksiezniczka dodano: 4 czerwca 2010

Drogi Święty Mikołaju! Po pierwsze, wiem, ze nie spełniasz życzeń, tak samo jak dobre wróżki, spadające gwiazdy, czterolistne koniczynki, ileś-tam kropkowate biedronki i inne, różne, mniej bądź bardziej znane 'rzeczy', które według podań ludowych owe życzenia spełniają. I co to za różnica, czy napiszę do Ciebie, czy do Yeti, czy sobie wymyślę kogoś/coś jeszcze innego? Jak przecież szansa na spełnienie życzenia jest tak samo nikła... Zupełnie, jakbym sobie życzyła czegoś totalnie nierealnego, jak 15cm dłuższych nóg, albo mniejszego nosa, albo z dwa rozmiary większego biustu. Wiesz czego bym chciała? Miłości. Takiej zwykłej, szczerej, szczęśliwej i prawdziwej. Emocjonalnej i fizycznej po równo. Może to dziwne, ale mimo wszystko w nią wierzę. Bo przecież nie wolno czegoś przekreślać tylko dlatego, że nas nie spotkało...

Jej równowaga psychiczna została wystawiona na jeszcze jedną próbę.

rozdartaksiezniczka dodano: 4 czerwca 2010

Jej równowaga psychiczna została wystawiona na jeszcze jedną próbę.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć