 |
'' Nie myśl, że nie kocham lub, że tylko trochę. Jak cię kocham, nie powiem, no bo nie wypowiem.
Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej może. I dlatego właśnie żegnaj. Zrozum dobrze żegnaj.''
|
|
 |
W jaki sposób wyjaśnić Ci jak ważne mimo wszystko jest dla mnie to, że jesteś? Jak wytłumaczyć, że w życiu najbardziej boję się tego, co piękne?
|
|
 |
Mogę być kompletnie wypruta z sił. Mogę mieć za sobą kilka zarwanych nocy po których jedyne, o czym marzę to sen. Mogę siedzieć z paczką chusteczek na kolanach i bezustannie wysmarkiwać nos. Mogę mieć poczochrane włosy, związane w niechlujnego kucyka. Mogę mieć rumieńce na policzkach przez gorączkę. Mogę marudzić, narzekać i mieć wszystkiego dosyć. Mogę - a on i tak będzie chciał być obok, uparcie twierdząc, że nie ma lepszego miejsca, niż to przy mnie, niezależnie od wersji mojej osoby, która akurat wchodzi w grę.
|
|
 |
Mijałam go kilka razy dziennie z uczuciem nieprzyjemnego mrowienia na karku. Wytrzymywałam jego oschłe spojrzenia. Unosiłam brodę mimo arogancji i traktowania wszystkich z góry, jakimi zdawał się przesiąkać. Usilnie starałam się odsunąć od siebie bezpodstawną nadzieję, że być może gdzieś w głębi jest innym człowiekiem, niż wskazywałyby na to pozory. Odpychałam od siebie każdą z myśli o tym, że może mi się podobać lub że mogłabym być bliżej niego. A dzisiaj? Uchyla mi dostęp do swojej klatki piersiowej, a ja dostrzegam serce. I słyszę, jak tłumaczy mi coś, a zdanie kończy się uzasadnieniem "... bo Cię kocham".
|
|
 |
Dzięki tobie o wszystkim zapominam. Jesteś najlepszą terapią.
|
|
 |
Z bolącym sercem, ze ściśniętym gardłem, ze łzami w oczach, żalem, a zarazem wściekłością oficjalnie mogę dziś stwierdzić, że zaczynamy jako nieznajomi i tak samo kończymy. Próbowałam. Pomimo tego wszystkiego co się wydarzyło między nami, próbowałam żeby nie wkradła się między nami nienawiść. Starałam się wszystko sobie poukładać, wybaczyć Tobie, zapomnieć, ale nie umiem, nie potrafię. Ostatnie wydarzenia sprawiły, że coś we mnie pękło i nie umiem kolejny raz sama tej relacji ratować i dalej być dla Ciebie dobra, skoro Ty nie byłeś i nie jesteś dobry dla mnie. To wszystko wciąż tak bardzo boli. Może kiedyś zrozumiesz. Żegnaj. / he.is.my.hope
|
|
 |
|
Jeżeli chodzi o ten związek - chciałam go. Stworzyłam. Nieważne, czy był dobry czy zły. Chciałam spędzić życie z tym mężczyzną, chciałam mieć z nim dziecko.
|
|
 |
Popełniasz błąd nie doceniając mnie.
|
|
 |
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.
|
|
 |
Życie potrafi ranić jak ludzie, którym ufamy. Mimo że obiecywali, że zawsze już będą z nami.
|
|
 |
Ostatnio całe moje życie składało się z prób zapominania. Tyle miesięcy wmawiałam sobie, że to co zdarzyło się kiedyś nie jest już ważne i trzeba zapomnieć o każdej chwili. Zmuszałam swoje serce, a raczej to co z niego pozostało, aby przestało kochać, aby nie sprawiało, że każdy oddech będzie sprawiał mi ból. Każdego dnia walczyłam z tęsknotą i cierpieniem jakie dostałam od losu i zapominałam, zapominałam, że dawniej miałam to o czym może marzyć każda kobieta, że byłam z kimś kto uczynił mnie lepszą. Jednak to wszystko nie udało się, bo żadne słowa czy gesty nie są i nie były w stanie sprawić, że ja przestanę go kochać. Miłość jest silniejsza i trwa w sercu człowieka nawet wtedy kiedy kończy się cały świat. O miłości nie da się zapomnieć, po prostu się nie da. / napisana
|
|
|
|