 |
Może ja, może ty, odejdziemy wtedy gdy
Ktoś zapragnie w jednym geście posiąść kiedyś nasze szczęście
Lecz się nie bój, bo się nie da, umrzeć z drugiej strony nieba
Nie umrzemy, bo się nie da, umrzeć z drugiej strony nieba... nieba...
|
|
 |
Na szydełku wyhaftujesz, to czym żyjesz, to co czujesz
Wypłaczemy zimne żale, by do ludzi iść z upałem
Aż wyczerpią się nam ręce, potem oczy ,dusza, serce
|
|
 |
zmień na lepszy model poradziła Kasia Klich
|
|
 |
dla Ciebie niebo i ziemię poruszyć
|
|
 |
i nadejdzie taki czas, że wróci wszystko, czego jest mi brak, będzie tak niebanalnie, idealnie tak.
|
|
 |
chwila, gdy zaglądasz mi głęboko w oczy, a ja zamykam swoje, byś przypadkiem nie zobaczył w nich, jak bardzo Cię lubię. bo po co, skoro to i tak nic nie zmieni?
|
|
 |
potrzebuje snu, więcej czasu, spaceru, Ciebie i mobilizacji. i dużo słońca.
|
|
 |
moja misja, zakończyła się niepowodzeniem. cel, okazał się chory na znieczulicę
|
|
 |
może pora w końcu dorosnąć ? - nie,to może jeszcze poczekać.
|
|
 |
No tak. Jak się nie ma poważnych problemów to się samemu zaczyna je tworzyć.
|
|
 |
- życie ze mną jest piekłem? - niewątpliwie jest piekłem, ale ... w pewnym sensie ... zależy mi na tym piekle. - dlaczego? - jest w nim ciepło ... - jka to w piekle. - i mam w nim swoje miejsce ... - niczym Lucyfer.
|
|
 |
- jestem pesymistą? - pesymistą w myślach. optymistą w działaniu.
|
|
|
|