 |
'oh, przepraszam' - powiedział,przytrzymując mnie, abym nie upadła. 'mógłbyś trochę uważać jak chodzisz' - powiedziałam, odsuwając się od osoby, która mnie popchnęła. poprawiłam bluzę i uniosłam wzrok na jego twarz. to był on. koleś, który nosił w szkole miano najprzystojniejszego. nigdy mnie jednak nie jarał. nie byłam jedną z tych dziewczyn, które uganiały się za nim i piszczały za każdym razem, kiedy obdarował ich nic nieznaczącym uśmiechem. dla mnie to był zwykły koleś. 'yyy że co powiedziałaś?' - zapytał, zdaje się ze zdziwieniem, po krótkiej chwili. 'no właśnie to co usłyszałeś. przykro mi, że nie jestem jedną z lasek, które się za tobą uganiają' - powiedziałam i odeszłam. jeszcze jakiś czas czułam na sobie jego wzrok, ale nie odwróciłam się. po co ? co by mi to dało ? satysfakcję ? nie. nie szukam jej w czymś takim. postanowiłam pójść do domu. szybko zapomniałam o całej sytuacji. [cz.1] / mojekuurwazycie
|
|
 |
darzył mnie ogromną miłością. był wstanie poświęcić dla mnie wszystko. pieniądze, rodzinę, a nawet życie. jego już przy mnie nie ma, ale jego miłość jest. nie we wspomnieniach czy na zdjęciach. jego uczucie jest we mnie. we mnie jest jego serce. po mojej lewej stronie jest to coś, co przytrzymywało go przy życiu, które oddał mi. gdyby nie on, mnie już by tu nie było. to ja powinnam umrzeć, to ja byłam chora, nie on. ale kochał mnie tak bardzo, że oddał to co najcenniejsze. oddał to, co dostaje się tylko raz. oddał swoje życie, abym żyła ja. tak bardzo pragnął mojego szczęścia, że poświęcił swoje. dzięki niemu jeszcze tu jestem. szczęśliwa w pełni nie będę nigdy, bo już nigdy nie będę wstanie pokochać tak jak pokochałam jego. to w nim znalazłam swój sens życia, swoje drugie ja. wtedy, gdy nie wiedziałam jeszcze co zrobi, kazał mi obiecać, że zaopiekuję się jego sercem. obiecałam, ale dopiero kilka dni po fakcie zrozumiałam dosłowne znaczenie tych słów. kocham go. / mojekuurwazycie
|
|
 |
UWAGA ! hanka robi nas w chuja ! oglądałam powtórkę serialu 'm jak miłość' . tam jeszcze żyje ! / mojekuurwazycie
|
|
 |
musisz wybrać jedną z dwóch dróg. jedna to szczęścia, a druga to czekanie na wymarzoną miłość, której możesz nigdy nie znaleźć, którą wybierasz ? / mojekuurwazycie
|
|
 |
istnieją nie tylko więzy przyjaźni, są więzy, których nie rozumiemy, z resztą nie trzeba ich rozumieć. więzy, których nie da się nazwać, można ich jedynie doświadczyć. więzy pozbawione wszelkich granic i barier, więzy łączące serca, więzy namiętności, więzy miłości. / mojekuurwazycie
|
|
 |
Pamiętaj , Bóg zabiera ludzi i twarze by nas nauczyć , że śmierć chodzi z życiem w parze
|
|
 |
czas znaczy TERAZ, jeśli kochać, to TERAZ, jeśli przepraszać, to TERAZ, jeśli trzymać za rękę, to TERAZ. inaczej kiedyś jak ja będziecie prosić utraconą miłość i przebaczenie. / mojekuurwazycie
|
|
 |
trzy lata temu poznałam jego. dlatego co roku świętuję to nasze spotkanie i proszę go o przebaczenie... by wybaczył mi każdy dzień, w którym moje marzenia ważniejsze były od moich najbliższych, by wybaczył każdy moment, w którym go zraniłam i nawet nie próbowałam przeprosić. ale najbardziej proszę, by wybaczył mi te niezliczone chwile, gdy zapominałam mu powiedzieć, jak bardzo go kocham. myślałam, że będę miała na to dużo czasu, ale myliłam się. czas skończył się wraz z jego śmiercią... / mojekuurwazycie
|
|
 |
już wcześniej chciałam ci dać tą miłość, ale nie miałam odwagi. teraz musisz ją przyjąć, bo inaczej zwiędnie . / mojekuurwazycie
|
|
 |
siedzimy sobie spokojne z jocko na geografii, a tu nagle podchodzi nauczycielka, zabiera jej stolik, stawia go na środku klasy i leje na niego wodę, po czym wyciera go mokrą gąbką z nadzieją, że będzie suchy o.o / mojekuurwazycie
|
|
 |
oboje jesteśmy samotni, a gdy dwie osoby przechodzą podobny etap lepiej się rozumieją, zbliżają się do siebie, mogą mówić sobie to, czego nie powiedzą innym. / mojekuurwazycie
|
|
|
|