 |
|
Miasto zwymiotowało dzisiaj na niebo światłem
|
|
 |
|
Plastikowy próżny świat
Wciąż zabiera życie nam
A naprawdę nie jest wart
Ani jednej chwili
|
|
 |
|
Czy nie ma już nic
Nic dla czego warto żyć
|
|
 |
|
Tak jak odszedł dzień,
we mnie zgasło coś.
|
|
 |
|
Bo kiedyś ponoć miałam wszystko gdzieś tu obok,
dziś wiem, że to wszystko to nic żyjąc z Tobą
|
|
 |
|
W związkach chodzi o dużo więcej , niż tylko o miłość
|
|
 |
|
I jeszcze miejsca trochę mam
Na wybuchy, słowa skruch
Na ten niepokoju stan
I jeszcze znajdę więcej sił
Będę walczył, będę kochał
Będę się o ciebie bił
|
|
 |
|
Nic nie mam, więc nie tracę nic
|
|
 |
|
Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
|
|
 |
|
Dziś potrzebny mi ktoś nowy
Taki ktoś, jak Ty
|
|
 |
|
Brak mi już powietrza
Brakuje w płucach tchu
Za długo czekam już na zmianę
|
|
|
|