 |
Nie chce więcej słów bo to za bardzo boli ...
|
|
 |
uwielbiaj ją za wszystko i za nic, tęsknij za każdym razem kiedy to możliwe. myśl o smaku jej ust, zapachu ciała i kolorze tęczówek każdej nocy, przed snem. zasypiaj z imieniem na ustach, w snach zabijając ją kilkaset razy. a nad ranem, w łóżku przykryj ją swym ciałem, przywitaj lekkim muśnięciem warg i słodkim 'dzień dobry kochanie'. | endoftime.
|
|
 |
paliła zabijając się od środka tak powoli, sekunda po sekundzie coraz bardziej. każdego dnia zadając sobie ból, który jako jedyny pobudzał do życia. z czasem stał się on przyjemnością, jedną z najlepszych rzeczy, które mogły ją spotkać. krew na kafelkach w łazience to marna monotonia, wbity w skórę ostry kawałek szkła i echo jej słów odbijające się od ścian. wspomnienia wypisane na rękach pozostaną pomimo tego jak jest, blizny na nadgarstku za każdym razem dadzą do myślenia. | endoftime.
|
|
 |
To co najpiękniejsze wciąż przed nami :**
|
|
 |
Mogłabym odejść, ale zaczyna mi się podobać gra, której zasad nadal nie rozumiem :D
|
|
 |
Nie widzę ani jednego powodu, by tu zostać, lecz milion by się poddać..
|
|
 |
Nie widzę ani jednego powodu, by tu zostać, lecz milion by się poddać..
|
|
 |
Niektóre rzeczy zmieniają się.. Na lepsze :*
|
|
 |
chciałabym wreszcie wyrzucić z siebie wszystko to co boli. chciałabym powiedzieć Ci, co tak na serio czuję, że to Ty od pewnego czasu jesteś najważniejszym szczegółem, w tym pieprzonym życiu. że jeszcze nikt nie zamieszał mi tak w sercu i nikogo ust nie pragnęłam tak bardzo jak twoich. wiem jak jest, ja jestem tu a Ty tam, chociaż dzieli nas tak wiele to coś jednak cholernie przyciąga, z każdym dniem coraz bardziej.. to boli. boli mnie świadomość, że może pewnego dnia staniesz się tylko jednym, z tych jebanych snów, że pewnego dnia podziękujesz za wszystko i odejdziesz bez wyjaśnień. | endoftime.
|
|
 |
'może możesz iść ze mną za rękę i skończyć na bruku. może możemy być szczęśliwi gdziekolwiek. móc zawsze i wszędzie już polegać na sobie.' - Pezet.
|
|
 |
co z tego, że codziennie tęsknię za tym głosem, tym uśmiechem, zapachem ciała i właśnie tymi ustami? teraz to już się nie liczy, nie liczą się moje uczucia, którymi zaciągam się każdego dnia i trzymam głęboko w płucach. nieważne, że teraz już mnie nie ma, że nie istnieję gdzieś obok jak kiedyś, kiedy byłam kimś ponad wszystko i wszystkim wokół. | endoftime.
|
|
|
|