głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika moniica

Mam kilku przyjaciół  którzy są dla mnie najważniejsi. Kiedy wszystko zaczęło się sypać  Oni pojawili się  wspierali  a dzisiaj? Dzisiaj ta więź jest silna. Chociaż przeszłość zawitała w dużej mierze  muszę iść w tą stronę  którą idę codziennie. Dzisiaj wyjęłam z szafki torebkę  biały napis nike. I znowu miałam w głowie słowa   dres dupa    jakkolwiek to brzmi lubię nią być. Dzisiaj znowu dawne znajomości nabrały jakiś dziwnych barw  znowu usłyszałam ich głos  zobaczyłam ich uśmiech  znowu wszystko wróciło. Nie powiem  że zrobiłam dobrze  ale i nie powiem  że zrobiłam źle..

maluutkax33 dodano: 13 kwietnia 2013

Mam kilku przyjaciół, którzy są dla mnie najważniejsi. Kiedy wszystko zaczęło się sypać, Oni pojawili się, wspierali, a dzisiaj? Dzisiaj ta więź jest silna. Chociaż przeszłość zawitała w dużej mierze, muszę iść w tą stronę, którą idę codziennie. Dzisiaj wyjęłam z szafki torebkę, biały napis nike. I znowu miałam w głowie słowa " dres dupa ", jakkolwiek to brzmi lubię nią być. Dzisiaj znowu dawne znajomości nabrały jakiś dziwnych barw, znowu usłyszałam ich głos, zobaczyłam ich uśmiech, znowu wszystko wróciło. Nie powiem, że zrobiłam dobrze, ale i nie powiem, że zrobiłam źle..

Sama nie wiem kim jestem w twoich oczach  może wcale mnie w nich nie ma i spokojnie śnisz po nocach.

maluutkax33 dodano: 13 kwietnia 2013

Sama nie wiem kim jestem w twoich oczach, może wcale mnie w nich nie ma i spokojnie śnisz po nocach.

A może ja już nie potrafię walczyć o siebie  o szczęście  o nas? Nie pomyślałeś o tym  że nie mam w sobie na tyle sił  aby jeszcze pokazać Ci  ile dla mnie znaczysz? Może tego już nie chcę? Ile mam się razy wygłupiać i pokazywać Ci  że jesteś jedną z nielicznych osób  na której mi zależy  z której liczę się zdaniem skoro Ciebie to i tak nie będzie obchodziło? Ty masz swoje zdanie  własną wizję naszej znajomości  a ja własną. Oboje zdajemy sobie sprawę z tego  że nigdy nie dojdziemy do porozumienia. Jesteśmy zbyt różni. Nigdy nie było pomiędzy nami wspólnego zdania  które nie byłoby sprzeczne nie tylko z naszymi zasadami  ale i nami. Męczymy się jedynie razem  bo nie próbujemy nawiązać normalnego kontaktu  a to jedynie co jest przy nas to chwile zapomnienia bądź zachcianek. Robimy to na co mamy chęć  ale nie przejmujemy się drugą osobą  bo po co skoro mamy dbać tylko o siebie i być wyłącznie egoistami?

remember_ dodano: 13 kwietnia 2013

A może ja już nie potrafię walczyć o siebie, o szczęście, o nas? Nie pomyślałeś o tym, że nie mam w sobie na tyle sił, aby jeszcze pokazać Ci, ile dla mnie znaczysz? Może tego już nie chcę? Ile mam się razy wygłupiać i pokazywać Ci, że jesteś jedną z nielicznych osób, na której mi zależy, z której liczę się zdaniem skoro Ciebie to i tak nie będzie obchodziło? Ty masz swoje zdanie, własną wizję naszej znajomości, a ja własną. Oboje zdajemy sobie sprawę z tego, że nigdy nie dojdziemy do porozumienia. Jesteśmy zbyt różni. Nigdy nie było pomiędzy nami wspólnego zdania, które nie byłoby sprzeczne nie tylko z naszymi zasadami, ale i nami. Męczymy się jedynie razem, bo nie próbujemy nawiązać normalnego kontaktu, a to jedynie co jest przy nas to chwile zapomnienia bądź zachcianek. Robimy to na co mamy chęć, ale nie przejmujemy się drugą osobą, bo po co skoro mamy dbać tylko o siebie i być wyłącznie egoistami?

Za często dajesz innym oparcie  którego Ty sama nie masz.

maluutkax33 dodano: 13 kwietnia 2013

Za często dajesz innym oparcie, którego Ty sama nie masz.

Cholernie tęsknie za tamtymi chwilami. Za tym całym  kiedyś

maluutkax33 dodano: 13 kwietnia 2013

Cholernie tęsknie za tamtymi chwilami. Za tym całym "kiedyś"
Autor cytatu: patteek

Żyję nad przepaścią  z którą nie mogę toczyć walki. Mogę chodzić tuż na jej skraju  ale nigdy jej nie przeskoczę  bo wiem  jak źle to się skończy. Upadnę i nie zdołam się pozbierać. Nie złamie swoich kości  ale serce pęknie na tyle mocno  że stracę to wszystko na czym najbardziej mi zależało. Stracę wzrok i nie dostanę kolejnej szansy na odszukanie życiowego piękna. Stoczę się w tym wszystkim jeszcze bardziej  a moje ciało będzie wyłącznie rośliną  którą trzeba będzie pielęgnować  aby wciąż miała swój tajemniczy urok. Lecz to już nie będzie takie  jak być powinno... Dzień nabierze pustki  stanie się szary  a to co naprawdę będzie w nim piękne nie zostanie więcej docenione. Śpiew przyrody zamieni się jedynie w brzęczący hałas dla uszu  a to co będzie można wyczuć to jedynie pomarszczone niedoskonałości życia.

remember_ dodano: 13 kwietnia 2013

Żyję nad przepaścią, z którą nie mogę toczyć walki. Mogę chodzić tuż na jej skraju, ale nigdy jej nie przeskoczę, bo wiem, jak źle to się skończy. Upadnę i nie zdołam się pozbierać. Nie złamie swoich kości, ale serce pęknie na tyle mocno, że stracę to wszystko na czym najbardziej mi zależało. Stracę wzrok i nie dostanę kolejnej szansy na odszukanie życiowego piękna. Stoczę się w tym wszystkim jeszcze bardziej, a moje ciało będzie wyłącznie rośliną, którą trzeba będzie pielęgnować, aby wciąż miała swój tajemniczy urok. Lecz to już nie będzie takie, jak być powinno... Dzień nabierze pustki, stanie się szary, a to co naprawdę będzie w nim piękne nie zostanie więcej docenione. Śpiew przyrody zamieni się jedynie w brzęczący hałas dla uszu, a to co będzie można wyczuć to jedynie pomarszczone niedoskonałości życia.

Odszedłeś ode mnie równo 390 dni temu  a ja wciąż o Tobie myślę. Nie potrafię ot tak przekreślić trzech lat przyjaźni  która przenosiła praktycznie góry i przeskakiwała przez najgłębsze urwiska. Może Tobie przyszło z łatwością zranienie mnie słowami  gestami i zniknięcie  ale u mnie to nie przejdzie tak łatwo. Ciężko jest się pogodzić z tym faktem  że człowiek  przy którym zostawiło się praktycznie większą część swojego życia postanowił tak nagle odejść  a wręcz zniknąć. Chociaż wcześniej nie szczędziłeś mi w słowach  posuwałeś się nawet do karygodnych gestów  których nie da się zapomnieć  ani tym bardziej wybaczyć  ale wiesz co? Zapomniałeś przy odejściu zabrać ze sobą miłości  którą Ciebie obdarzyłam. Tak  miłości  ponieważ pomimo upływu czasu wciąż mi na Tobie zależy i wciąż Cię kocham  jak brata. Lecz co to dla Ciebie  prawda? Gdybyś to usłyszał bądź przeczytał  wyśmiałbyś mnie  ale wiesz jakoś mnie to nie obchodzi  bo ja wciąż tęsknie za Tobą...

remember_ dodano: 13 kwietnia 2013

Odszedłeś ode mnie równo 390 dni temu, a ja wciąż o Tobie myślę. Nie potrafię ot tak przekreślić trzech lat przyjaźni, która przenosiła praktycznie góry i przeskakiwała przez najgłębsze urwiska. Może Tobie przyszło z łatwością zranienie mnie słowami, gestami i zniknięcie, ale u mnie to nie przejdzie tak łatwo. Ciężko jest się pogodzić z tym faktem, że człowiek, przy którym zostawiło się praktycznie większą część swojego życia postanowił tak nagle odejść, a wręcz zniknąć. Chociaż wcześniej nie szczędziłeś mi w słowach, posuwałeś się nawet do karygodnych gestów, których nie da się zapomnieć, ani tym bardziej wybaczyć, ale wiesz co? Zapomniałeś przy odejściu zabrać ze sobą miłości, którą Ciebie obdarzyłam. Tak, miłości, ponieważ pomimo upływu czasu wciąż mi na Tobie zależy i wciąż Cię kocham, jak brata. Lecz co to dla Ciebie, prawda? Gdybyś to usłyszał bądź przeczytał, wyśmiałbyś mnie, ale wiesz jakoś mnie to nie obchodzi, bo ja wciąż tęsknie za Tobą...

Wiesz  co mnie męczy w naszej znajomości? Twoja obecność połączona z nieobecnością. Zjawiasz się kiedy tylko Ty sam tego chcesz  piszesz  kiedy dochodzisz do wniosku  że może dowiesz się czegoś nowego ode mnie  a następnie  gdy ja nie daję Ci odpowiedzi  którą chciałbyś usłyszeć znów zrywasz kontakt na jakiś czas. Powtarzasz te czynności regularnie i nie przejmujesz się tym  że ja z dnia na dzień coraz bardziej się do Ciebie przyzwyczajam. Nie interesuje Cię to  ile sprawiasz mi tym bólu  bo po co masz się tym przejmować  prawda? Dla Ciebie i tak jestem tylko egoistką  którą się nie zna na życiu  która jedynie potrafi czasami Cię rozbawić  kiedy opisze Ci coś nowego. Lecz Ty nie jesteś lepszy  ale kłamstwa  w które zaczynasz ze mną pogrywać naprawdę zaczynają mnie przerastać. Nie chcę tak dłużej żyć  nie chcę  abyś się odzywał  kiedy tylko postanowisz sobie przypomnieć o moim istnieniu. I wiesz  może znamy się zaledwie przeszło pół roku  ale znajomość z Tobą stała się niebezpieczna.

remember_ dodano: 13 kwietnia 2013

Wiesz, co mnie męczy w naszej znajomości? Twoja obecność połączona z nieobecnością. Zjawiasz się kiedy tylko Ty sam tego chcesz, piszesz, kiedy dochodzisz do wniosku, że może dowiesz się czegoś nowego ode mnie, a następnie, gdy ja nie daję Ci odpowiedzi, którą chciałbyś usłyszeć znów zrywasz kontakt na jakiś czas. Powtarzasz te czynności regularnie i nie przejmujesz się tym, że ja z dnia na dzień coraz bardziej się do Ciebie przyzwyczajam. Nie interesuje Cię to, ile sprawiasz mi tym bólu, bo po co masz się tym przejmować, prawda? Dla Ciebie i tak jestem tylko egoistką, którą się nie zna na życiu, która jedynie potrafi czasami Cię rozbawić, kiedy opisze Ci coś nowego. Lecz Ty nie jesteś lepszy, ale kłamstwa, w które zaczynasz ze mną pogrywać naprawdę zaczynają mnie przerastać. Nie chcę tak dłużej żyć, nie chcę, abyś się odzywał, kiedy tylko postanowisz sobie przypomnieć o moim istnieniu. I wiesz, może znamy się zaledwie przeszło pół roku, ale znajomość z Tobą stała się niebezpieczna.

O kim myślisz wciągając dym w płuca lub sięgając po kolejny kieliszek? O kim myślisz tuż przed snem lub zaraz po przebudzeniu?  jachcenajamaice

fucking.lover dodano: 13 kwietnia 2013

O kim myślisz wciągając dym w płuca lub sięgając po kolejny kieliszek? O kim myślisz tuż przed snem lub zaraz po przebudzeniu? [jachcenajamaice]

dałam sobie radę sama  widzisz? nie jestem bezużytecznym śmieciem  którego można poniżać na każdym kroku. żyję  nie zaćpałam się na śmierć   tak jak mi tego życzyłeś. no patrz  nawet pracuję  i to nie w jednym miejcu   a przecież podobno do niczego się nie nadawałam. układam sobie życie  i w miarę się w nim odnajduję. jak widzisz   nie potrzebowałam do tego twojej ręki  i twoich pieniędzy. potrafię dojść gdzie tylko zechcę   bez twojej pomocy. od zawsze uczyłeś mnie samodzielności  nawet nie mając o tym pojęcia. i za tą jedną  jedyną rzecz jestem ci wdzięczna   za to  że zawsze miałeś mnie gdzieś  a ja  już jako mały dzieciak   zaciskałam piąstki  ocierałam łzy i szłam sama na plac zabaw   tak  jak teraz idę przez życie.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 13 kwietnia 2013

dałam sobie radę sama, widzisz? nie jestem bezużytecznym śmieciem, którego można poniżać na każdym kroku. żyję, nie zaćpałam się na śmierć - tak jak mi tego życzyłeś. no patrz, nawet pracuję, i to nie w jednym miejcu - a przecież podobno do niczego się nie nadawałam. układam sobie życie, i w miarę się w nim odnajduję. jak widzisz - nie potrzebowałam do tego twojej ręki, i twoich pieniędzy. potrafię dojść gdzie tylko zechcę - bez twojej pomocy. od zawsze uczyłeś mnie samodzielności, nawet nie mając o tym pojęcia. i za tą jedną, jedyną rzecz jestem ci wdzięczna - za to, że zawsze miałeś mnie gdzieś, a ja, już jako mały dzieciak - zaciskałam piąstki, ocierałam łzy i szłam sama na plac zabaw - tak, jak teraz idę przez życie. || kissmyshoes

większość z Nas marzy o nowym starcie. o możliwości rozpoczęcia życia od nowa   bez przeszłości  która tak bardzo ciągnie się za każdym z Nas. ja dostałam taką możliwość. dostałam w prezencie od życia   nowy start. jestem w miejscu  w którym nikt  słysząc moje nazwisko  nie kojarzy go z tą dziewczyną  która przez pewien moment życia pogubiła się   ćpając  i bijąc po mordach. jestem w miejscu  gdzie nikt  patrząc na mnie   nic nie wie o mojej rodzinie  i sytuacji w domu. jestem w miejscu w którym nie jestem kojarzona z ludźmi  z którymi teraz  za żadne skarby bym się nie zadawała. jestem na nowym starcie   stoję  i się uśmiecham  wykonując powoli kolejne kroki  na szczęście   już do przodu.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 13 kwietnia 2013

większość z Nas marzy o nowym starcie. o możliwości rozpoczęcia życia od nowa - bez przeszłości, która tak bardzo ciągnie się za każdym z Nas. ja dostałam taką możliwość. dostałam w prezencie od życia - nowy start. jestem w miejscu, w którym nikt, słysząc moje nazwisko, nie kojarzy go z tą dziewczyną, która przez pewien moment życia pogubiła się - ćpając, i bijąc po mordach. jestem w miejscu, gdzie nikt, patrząc na mnie - nic nie wie o mojej rodzinie, i sytuacji w domu. jestem w miejscu w którym nie jestem kojarzona z ludźmi, z którymi teraz, za żadne skarby bym się nie zadawała. jestem na nowym starcie - stoję, i się uśmiecham, wykonując powoli kolejne kroki, na szczęście - już do przodu. || kissmyshoes

Nie powtarzajmy dawnego schematu. Nie błądźmy w naszej znajomości  przecież doskonale wiemy  że do niczego dobrego to nas nie doprowadzi. Ile można żyć wśród tego co kiedyś było? To jest już męczące i coraz bardziej wyczerpujące. Może tego nie widzisz  ale to mnie boli i przerasta. Nie potrafię Ci o tym powiedzieć wprost  bo ciężko jest mówić o uczuciach  które zakopane są na dnie serca. Nie chcę  aby to wszystko powróciło  ale pewien sentyment zawsze pozostanie. I ta część mnie zawsze będzie kierować się w Twoim kierunku. Dziś oboje tego nie rozumiemy  a może tylko ja tego nie rozumiem  ale widzisz  jedno wiem na pewno. Jeżeli tak dalej będzie  jeżeli będziemy na nowo się do siebie przyzwyczajać to coś złego się stanie. A chyba już dość było zranień i łez w naszej znajomości  prawda? To się nie może powtórzyć  tamte lata nie mają prawa powrócić. To już koniec. Ostateczny koniec nieodwzajemnionej miłości  która gdzieś zachowała się pomiędzy Tobą a mną...

remember_ dodano: 13 kwietnia 2013

Nie powtarzajmy dawnego schematu. Nie błądźmy w naszej znajomości, przecież doskonale wiemy, że do niczego dobrego to nas nie doprowadzi. Ile można żyć wśród tego co kiedyś było? To jest już męczące i coraz bardziej wyczerpujące. Może tego nie widzisz, ale to mnie boli i przerasta. Nie potrafię Ci o tym powiedzieć wprost, bo ciężko jest mówić o uczuciach, które zakopane są na dnie serca. Nie chcę, aby to wszystko powróciło, ale pewien sentyment zawsze pozostanie. I ta część mnie zawsze będzie kierować się w Twoim kierunku. Dziś oboje tego nie rozumiemy, a może tylko ja tego nie rozumiem, ale widzisz, jedno wiem na pewno. Jeżeli tak dalej będzie, jeżeli będziemy na nowo się do siebie przyzwyczajać to coś złego się stanie. A chyba już dość było zranień i łez w naszej znajomości, prawda? To się nie może powtórzyć, tamte lata nie mają prawa powrócić. To już koniec. Ostateczny koniec nieodwzajemnionej miłości, która gdzieś zachowała się pomiędzy Tobą a mną...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć